Jan Paweł II: Frassati podziwiał świat stworzony, ale jeszcze bardziej świat duchowy
Krzysztof Bronk – Watykan
Jan Paweł II zauważył, że postawę Frassatiego dobrze oddają słowa Psalmu: „Przyjdźcie i patrzcie na dzieła Boga”. Są one „jakby żywym echem ducha młodego Piotra Jerzego. Wiemy bowiem, jak bardzo kochał on świat stworzony przez Boga!”
„Trzeba, by oczy ludzi – oczy ludzi młodych, wrażliwych – umiały podziwiać dzieła Boże w świecie zewnętrznym i widzialnym. Trzeba, by oczy duszy umiały odwrócić się od tego zewnętrznego i widzialnego świata i skierować na świat wewnętrzny i niewidzialny: aby w ten sposób człowiek mógł odkryć duchowe wymiary świata, odbijające w sobie światłość Słowa, które oświeca każdego człowieka (por. J 1,9). W tej światłości działa Duch prawdy”.
Podczas beatyfikacji Frassatiego w 1990 r. Papież podkreślił, że był całkowicie pogrążony w Bożej tajemnicy, a zarazem całkowicie oddany służbie bliźniemu. „Tak można pokrótce określić jego pobyt na ziemi” – dodał Ojciec Święty.
Przypomniał, że Frassati realizował swoje powołanie świeckiego chrześcijanina poprzez różnorodne formy społecznego i politycznego zaangażowania w burzliwe życie ówczesnego społeczeństwa, obojętnego, a często wrogiego wobec Kościoła.
„W duchu tego zaangażowania potrafił dać impuls różnym ruchom katolickim, w których działalności uczestniczył z entuzjazmem; przede wszystkim FUCI (Federazione Universitaria Cattolica Italiana) i Akcja Katolicka stały się dla niego prawdziwą szkołą formacji chrześcijańskiej i idealnym polem dla apostolatu. Działając w Akcji Katolickiej, przeżywał z dumą i radością swoje chrześcijańskie powołanie, miłował Jezusa w braciach, których spotykał na swej drodze lub których sam szukał pośród cierpiących, zepchniętych na margines, opuszczonych, pragnąc, by poczuli ciepło ludzkiej solidarności i doznali nadprzyrodzonej pociechy płynącej z wiary w Chrystusa”.
Jan Paweł II zaznaczył, że Frassati zmarł w młodym wieku, po życiu krótkim, ale nadzwyczaj bogatym w owoce duchowe, by pójść „do prawdziwej ojczyzny i śpiewać Bożą chwałę”.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.