杏MAP导航

?Dla o?wiecenia i racjonalizmu by? to podatny grunt dla podwa?enia tego dogmatu. Dla Kanta, bardziej ni? osoba Chrystusa liczy si? zaproponowany przez Niego idea? moralny. Teologia liberalna XIX w. zredukowa?a w praktyce chrze?cijaństwo wy??cznie to wymiaru etycznego i w szczególno?ci do do?wiadczenia ojcostwa Boga. Ogo?aca si? Ewangeli? ze wszystkiego co nadprzyrodzone: cudów, wizji, zmartwychwstania Chrystusa. Chrze?cijaństwo staje si? wysublimowanym idea?em moralnym, który mo?e si? oby? bez bóstwa Chrystusa, a nawet bez Jego historycznej egzystencji. Gandhi, który pozna? niestety chrze?cijaństwo w tej w?a?nie zredukowanej wersji, napisa?: «Nie mia?oby nawet znaczenia, gdyby kto? udowodni?, ?e Jezus nigdy nie istnia? i ?e to, co napisano w ewangeliach jest jedynie wytworem wyobra?ni ich autora. Poniewa? w moich oczach Kazanie na Górze i tak pozosta?oby prawdziwe».“

?Bóstwo Chrystusa jest najwy?szym szczytem, Everestem wiary. Wierzy? w Boga, który narodzi? si? w stajni i umar? na krzy?u! Jest to o wiele bardziej wymagaj?ce ni? wierzy? w Boga dalekiego, którego ka?dy mo?e sobie wyobra?a? wed?ug w?asnego widzimisi?. Musimy obali? w nas wierz?cych i w nas ludziach Ko?cio?a fa?szywe przekonanie, ?e je?li chodzi o wiar? to jeste?my w porz?dku, a jedyne nad czym ewentualnie musimy popracowa? to mi?o??. Kto wie, czy nie by?oby dobrze, gdyby?my na jaki? czas przestali si? z tym obnosi?, a pog??bili nasz? wiar?, odkryli jej korzenie w naszym sercu!“

?Moim zdaniem trzeba zapewni? przede wszystkim jedn? rzecz: ten, kto naucza teologii przysz?e s?ugi Ewangelii musi wierzy? niewzruszenie w bóstwo Chrystusa. Trzeba to zapewni? poprzez szczere i braterskie rozeznanie, raczej ni? przez przyrzecznie. Przyrzeczeniami nigdy nic nie osi?gni?to. By?o ca?e pokolenie kap?anów po Soborze, ale bynajmniej nie z winy Soboru, które wysz?o z seminarium i przyj??o ?wi?cenia, maj?c do?? m?tne i ma?o wyra?ne poj?cie o Jezusie, którego mieli g?osi? ludowi i uobecnia? na o?tarzu. Wiele kryzysów kap?ańskich, jestem o tym przekonany, mia?o i nadal ma w tym swoje ?ród?o.“

?Istniej? w istocie dwa mo?liwe ekumenizmy: wiary i niedowiarstwa. Jeden jednoczy wszystkich, którzy wierz?, ?e Jezus jest Synem Bo?ym, a Bóg jest Ojcem, Synem i Duchem ?wi?tym. Drugi ekumenizm jednoczy tych, którzy ograniczaj? si? do interpretacji tych rzeczy, ka?dy na swój sposób, wed?ug w?asnych systemów filozoficznych. Jest to ekumenizm, w którym w najlepszym wypadku wszyscy wierz? w to samo, bo nikt tak naprawd? w nic ju? nie wierzy, w mocnym tego s?owa znaczeniu.“