杏MAP导航

?Pierwszym krokiem w modlitwie chrze?cijańskiej jest powierzenie si? Bogu, Jego opatrzno?ci. To jakby powiedzie?: «Panie, Ty wszystko wiesz, nie trzeba nawet, bym Tobie mówi? o moim cierpieniu, prosz? Ci? tylko, aby? by? tu przy mnie: Ty jeste? moj? nadziej?» - powiedzia? Ojciec ?wi?ty. - Warto zauwa?y?, ?e Jezus, w Kazaniu na górze, zaraz po przekazaniu tekstu «Ojcze nasz», zach?ca nas, aby?my si? nie troszczyli i nie martwili o rzeczy. Wydaje si? to sprzeczno?ci?: najpierw uczy nas pro?by o chleb powszedni, a nast?pnie mówi nam: «Nie troszczcie si? zbytnio i nie mówcie: co b?dziemy je??? co b?dziemy pi?? czym b?dziemy si? przyodziewa??» (Mt 6,31). Ale sprzeczno?? jest tylko pozorna: pro?by chrze?cijanina wyra?aj? zaufanie do Ojca. I to w?a?nie owo zaufanie ka?e nam prosi? o to, czego potrzebujemy, bez zmartwień i niepokoju.“

? ?wi?to?? Boga jest si?? poszerzaj?c? si? i b?agamy, aby szybko skruszy?a przeszkody naszego ?wiata. Kiedy Jezus zaczyna g?osi? królestwo Bo?e pierwszym, co poniesie tego konsekwencje, jest w?a?nie z?o, które dotyka cz?owieka. Z?e duchy z?orzecz?: «Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszed?e? nas zgubi?. Wiem, kto jeste?: ?wi?ty Bo?y» (Mk 1,24) – mówi? Franciszek. – Nigdy nie widziano takiej ?wi?to?ci: nie troszcz?cej si? o siebie, ale skierowanej na zewn?trz. ?wi?to?ci, która poszerza si? w koncentrycznych kr?gach, jak przy rzucaniu kamienia do stawu. Dni z?a s? policzone, z?o nie mo?e ju? nam zaszkodzi?: przyby? mocarz, który bierze w posiadanie swój dom (por. Mk 3, 23-27). Tym mocarzem jest Jezus, który tak?e i nam daje si?y, aby?my wzi?li w posiadanie nasz wewn?trzny dom.  “