Pielgrzymka na Jasną Górę: Młody śół ma się dobrze
Oprócz pielgrzymek diecezjalnych na Jasną Górę przyszli dziś m.in. żołnierze, strażacy, studenci i osoby z niepełnosprawnością.
"Mlody Kościół ma się dobrze"
Piesze pielgrzymki to entuzjazm wiary młodych. - Pielgrzymka jest po prostu takim miejscem, gdzie nabieramy innej perspektywy. Jest to na pewno wyjątkowy czas pod względem rozwoju swojej wiary, nauki pokory. To, że jesteśmy na pielgrzymce świadczy o tym, że młody Kościół ma się dobrze, tylko trzeba się nim zaopiekować i go zauważyć – mówili młodzi pielgrzymi z Podlasia.
Pielgrzym nie może siedzieć, musi wyruszyć
Byli i tacy, którzy po latach powrócili na pątniczy szlak. Wśród nich na przykład biskup Szymon Stułkowski z Płocka, który przyszedł po 40-letniej przerwie. - Dlatego, że Ojciec Święty Franciszek rzucił hasło „pielgrzymi nadziei”, a pielgrzym nie może siedzieć za biurkiem ani w kaplicy domowej czy w katedrze, tylko musi wyruszyć. Bardzo piękne doświadczenie żywego pielgrzymującego Kościoła – wyjaśniał bp Stułkowski.
Kulminacja pielgrzymek
Zwieńczeniem pielgrzymkowego szczytu na Wniebowzięcie jest wejście 314. Warszawskiej Pielgrzymki Pieszej, którą organizują i prowadzą paulini. To pielgrzymka symbol, dziedzictwo, nie tylko natury religijnej, lecz także kulturowej, a więc związanej z historią Polski. Jest też „matecznikiem” wielu innych obecnych pielgrzymek diecezjalnych.
Obok warszawskiej paulińskiej, dziś dotarli również uczestnicy pielgrzymek: podlaskiej, płockiej, warszawskiej akademickiej, łowickiej, zamojsko-lubaczowskiej, lubelskiej, salezjańskiej grupy ewangelizacyjnej, diecezji warszawsko-praskiej i z Tomaszowa Mazowieckiego.
Wejścia pieszych pielgrzymek potrwają dziś prawie do wieczora. Jutro Suma odpustowa sprawowana będzie o godz. 11.00 na jasnogórskim Szczycie.
Mirosława Szymusik
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.