ÐÓMAPµ¼º½

„Papież Benedykt zawsze byÅ‚ ujmujÄ…cy. Nie wydaje mi siÄ™, żeby kiedykolwiek wytrÄ…ciÅ‚o go z równowagi jakieÅ› wymagajÄ…ce pytanie. ByÅ‚ profesorem, wiÄ™c rozumiaÅ‚, co znaczy stać na sali wykÅ‚adowej lub w klasie – że można zostać skonfrontowanym z trudnymi problemami – stwierdza kard. Gregory. – To on zmieniÅ‚ formuÅ‚Ä™ wizyt ad limina z tradycyjnego spotkania Ojca ÅšwiÄ™tego z ordynariuszem w cztery oczy, do którego po chwili wprowadzano ewentualnie biskupów pomocniczych. Papież Benedykt zainicjowaÅ‚ zebranie hierarchów danej prowincji koÅ›cielnej, metropolii, aby rozmawiać o KoÅ›ciele w konkretnym regionie, co stanowiÅ‚o innowacjÄ™. MyÅ›lÄ™, że dokonaÅ‚ tego, ponieważ chciaÅ‚ zobaczyć w bardziej uÅ‚ożony sposób wyzwania stojÄ…ce przed wspólnotÄ… wiernych (…) w różnych krajach Å›wiata. W ostatnich dniach, kiedy siedziaÅ‚em na pogrzebie i zobaczyÅ‚em biskupów z różnych kultur, ras, o różnym wieku, odczuÅ‚em coÅ›, czego nie doÅ›wiadczamy, zbierajÄ…c siÄ™ jako grupa narodowa – i byÅ‚o to coÅ› wspaniaÅ‚ego. Papież Benedykt, który odszedÅ‚ do Pana, w moich myÅ›lach pozostaje kimÅ›, kto byÅ‚ nauczycielem i zainteresowaÅ‚ KoÅ›cióÅ‚ w stylu sali wykÅ‚adowej, zawsze zapraszajÄ…c nas do wiernoÅ›ci, do poznania wiary, życia niÄ….“