ÐÓMAPµ¼º½

„PochodzÄ… oni z rodzin dość zamożnych z Montrealu, z Quebeku. A tu znaleźli goÅ›cinÄ™ w rodzinach bardzo ubogich – opowiada Radiu WatykaÅ„skiemu kanadyjski kapÅ‚an. – Pierwszego dnia byÅ‚ to dla nich wstrzÄ…s. Ale już nastÄ™pnego dnia, widziaÅ‚em, że coÅ› siÄ™ w nich dzieje. Przyszli do mnie wczoraj po obiedzie i powiedzieli: «Wiele już sÅ‚yszeliÅ›my o ubóstwie, a teraz sami tym żyjemy. Widzimy, jak ci ludzie robiÄ… wszystko, aby nas ugoÅ›cić, aby przekazać nam swÄ… radość. I widzimy, że dla nich ubóstwo nie jest czymÅ›, co ich ogranicza». MuszÄ™ przyznać, że te sÅ‚owa sÄ… dla mnie źródÅ‚em wielkiej satysfakcji. WidzÄ™, że coÅ› zrozumieli. Mam nadziejÄ™, że też nauczÄ… siÄ™ dzielić z innymi. Inni mÅ‚odzi opowiadali mi wczoraj wieczorem o kobiecie, która ich przyjęła, a sama mieszka w maÅ‚ym dwupokojowym mieszkaniu. Dla nich kupiÅ‚a dodatkowe Å‚óżko. Widać, że nie ma Å›rodków do życia, ale jak uboga wdowa z Ewangelii, daÅ‚a wszystko, co miaÅ‚a, żeby ich przyjąć. Na tym też polega to wielkie doÅ›wiadczenie ÅšDM, wielka radość tego wydarzenia. MÅ‚odzi wychodzÄ… ze swego Å›rodowiska, ze swej rodziny, aby spotkać siÄ™ ze Å›wiatem i wrócić do swych krajów z nowym spojrzeniem.“