Teologia cia?a: 126. Wstrzemi??liwo?? jako warunek wolno?ci
1 Kontynuujemy analiz? cnoty wstrzemi??liwo?ci w ?wietle nauki zawartej w encyklice Humanae vitae.
Wypada przypomnie?, ?e wielcy klasycy my?li etycznej (i antropologicznej), zarówno przedchrze?cijańscy, jak i chrze?cijańscy (np. Tomasz z Akwinu), widz? w cnocie wstrzemi??liwo?ci nie tylko sprawno?? ?powstrzymywania” reakcji cielesno-zmys?owych, ale bardziej jeszcze umiej?tno?? sterowania ca?? sfer? zmys?owo-emocjonaln? w cz?owieku. W danym wypadku chodzi o umiej?tno?? sterowania b?d? po linii podniecenia i w kierunku jego prawid?owego rozwoju, b?d? te? po linii samego wzruszenia: w kierunku pog??bienia i wewn?trznej intensyfikacji jego ?czystego” i poniek?d ?bezinteresownego” charakteru.
2 To rozró?nienie pomi?dzy lini? podniecenia i lini? wzruszenia nie jest przeciwstawieniem. Nie oznacza ono te?, ?e akt ma??eński jako skutek podniecenia nie zawiera w sobie równoczesnego wzruszenia drug? osob?. Z pewno?ci? tak jest — a w ka?dym razie nie powinno by? inaczej.
Zjednoczenie w akcie ma??eńskim powinno nie?? w sobie szczególne nasilenie wzruszenia, wi?cej: przej?cia drug? osob?. I to tak?e zawiera si? w wezwaniu z Listu do Efezjan skierowanym do ma??onków: ?B?d?cie sobie wzajemnie poddani w boja?ni Chrystusowej!” (Ef 5,21).
Uwydatnione w tej analizie rozró?nienie ?podniecenia” i ?wzruszenia” ?wiadczy tylko o podmiotowym bogactwie reaktywno-emotywnym ludzkiego ?ja”: bogactwo to wyklucza jak?? jednokulturow? determinacj? i sprawia, ?e cnota wstrzemi??liwo?ci mo?e si? urzeczywistni? jako umiej?tno?? sterowania tym, co przy wzajemnym oddzia?ywaniu m?sko?ci i kobieco?ci niesie ze sob? zarówno podniecenie, jak i wzruszenie.
3 Tak poj?ta cnota wstrzemi??liwo?ci posiada kluczowe znaczenie dla zachowania wewn?trznej równowagi pomi?dzy ?dwoist? funkcj? znaku”: zjednoczenia i rodzicielstwa w akcie ma??eńskim, gdy chodzi o gruntownie rozumian? praktyk? odpowiedzialnego ojcostwa i macierzyństwa.
Encyklika Humanae vitae po?wi?ca odpowiedni? uwag? biologicznej stronie zagadnienia, tj. cyklicznemu charakterowi ludzkiej p?odno?ci. Jakkolwiek ?cykliczno??” t? mo?na w ?wietle encykliki nazwa? ?opatrzno?ciowym wska?nikiem” dla odpowiedzialnego rodzicielstwa — to przecie? nie na tym tylko poziomie rozwi?zuje si? sprawa, która posiada tak dog??bnie personalistyczne i sakramentalne (teologiczne) znaczenie.
Encyklika uczy o odpowiedzialnym rodzicielstwie jako o sprawdzianie dojrza?ej mi?o?ci ma??eńskiej — i dlatego jest w niej zawarta nie tylko odpowied? na konkretne pytanie z zakresu etyki ?ycia ma??eńskiego, ale, jak powiedzieli?my, jest w niej zawarty zarys ma??eńskiej duchowo?ci, który tutaj pragniemy odtworzy? bodaj w zarysie.
4 W?a?ciwy sposób rozumienia i praktykowania wstrzemi??liwo?ci okresowej jako cnoty (czyli — wedle s?ów Humanae vitae — ?panowania nad sob?”) decyduje te? zasadniczo ?naturalno?ci” metody, która wszak nosi równie? nazw? ?metody naturalnej”: jest to ?naturalno??” na poziomie osoby. Nie mo?na wi?c my?le? o jakiej? mechanicznej aplikacji prawide? biologicznych. Sama znajomo?? ?cyklów p?odno?ci” — chocia? jest nieodzowna — nie stwarza jeszcze owej wewn?trznej wolno?ci daru, która jest ?ci?le duchowej natury i zale?y od dojrza?o?ci cz?owieka wewn?trznego. Wolno?? ta zale?y od takiej umiej?tno?ci sterowania zmys?owo-uczuciowymi reakcjami, która umo?liwia dawanie siebie drugiemu ?ja” w oparciu o dojrza?e posiadanie swojego w?asnego ?ja” w jego cielesnej i emotywnej podmiotowo?ci.
5 Jak wiadomo z przeprowadzonych uprzednio analiz biblijno-teologicznych, cia?o ludzkie w swej m?sko?ci i kobieco?ci ma s?u?y?, ze wzgl?du na sw? wewn?trzn? natur?, zjednoczeniu osób (communio personarum). Na tym polega jego znaczenie oblubieńcze.
W?a?nie to oblubieńcze znaczenie cia?a zosta?o niejako u podstaw zniekszta?cone przez po??dliwo?? (a zw?aszcza przez po??dliwo?? cia?a w obr?bie ?troistej po??dliwo?ci”). Cnota opanowania w swej dojrza?ej postaci ods?ania stopniowo ?czysty” kszta?t oblubieńczego znaczenia cia?a. I w ten sposób rozwija ona osobowe zjednoczenie m??czyzny i kobiety, które na gruncie samej tylko po??dliwo?ci nie mo?e si? ukszta?towa? i rozwija? w pe?nej prawdzie swych mo?liwo?ci. To w?a?nie g?osi encyklika Humanae vitae. Prawda ta ma swój podwójny wymiar: personalistyczny i teologiczny.
(7.11.1984)
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.