杏MAP导航

Szukaj

Teologia cia?a: 119. Co jest prawdziwym dobrem cz?owieka?

Najwa?niejszy cykl katechez Jana Paw?a II po raz pierwszy od 40 lat w oryginalnej wersji d?wi?kowej. Najpierw streszczenie Jana Paw?a II w j?zyku polskim, a nast?pnie ca?a katecheza z t?umaczeniem na j?zyk polski..
119. Co jest prawdziwym dobrem cz?owieka?

1 O co chodzi w nauce Ko?cio?a na temat przekazywania ?ycia we wspólnocie ma??eńskiej — w tej nauce, któr? przypomnia?a Konstytucja duszpasterska Gaudium et spes Soboru Watykańskiego II oraz encyklika Humanae vitae Paw?a VI?

Chodzi mianowicie o zachowanie w?a?ciwej proporcji pomi?dzy tym, co okre?la si? jako ?panowanie nad ?wiatem”1 — a nieodzownym dla ludzkiej osoby ?samopanowaniem”2. Cz?owiek wspó?czesny przejawia d??no??, a?eby metody w?a?ciwe dla zakresu pierwszego przenosi? na zakres drugi. ?Cz?owiek dokona? tak zdumiewaj?cego post?pu — czytamy w encyklice — w opanowaniu i racjonalnym wykorzystaniu si? przyrody, ?e usi?uje rozszerzy? to panowanie na ca?e swoje ?ycie, a wi?c na swój organizm, na swe duchowe uzdolnienia, na ?ycie spo?eczne, wreszcie na same prawa, rz?dz?ce przekazywaniem ?ycia”3.

Takie rozszerzenie zakresu metod ?panowanie nad ?wiatem” zagra?a osobie ludzkiej, dla której w?a?ciw? jest (i pozostaje) metoda ?samopanowania”, ona bowiem odpowiada zasadniczej konstytucji osoby. Ona to w?a?nie jest metod? ?naturaln?”. Rozszerzanie metod ?sztucznych” narusza natomiast konstytutywny wymiar osoby, pozbawia cz?owieka w?a?ciwej mu podmiotowo?ci dzia?ania, a czyni go przedmiotem manipulacji.

2 Cia?o ludzkie jest nie tylko somatycznym pod?o?em reakcji o charakterze seksualnym, ale jest równocze?nie ?rodkiem wyrazu dla ca?ego cz?owieka, dla osoby, która przez ?mow? cia?a” wypowiada siebie. ?Mowa” ta ma donios?e znaczenie mi?dzyosobowe, zw?aszcza gdy chodzi o wzajemne odniesienie m??czyzny i kobiety. Co wi?cej, nasze poprzednie analizy wskazuj? na to, ?e mowa cia?a ma w tym wypadku wypowiada? do pewnego stopnia prawd? sakramentu, uczestnicz?c w odwiecznym planie Mi?o?ci (?tajemniczym planie, ukrytym przed wiekami w Bogu”, wed?ug Ef 3,9) — przeto staje si? ona poniek?d ?profetyzmem cia?a”.

Mo?na powiedzie?, i? encyklika Humanae vitae t? prawd? o ciele ludzkim w jego m?sko?ci i kobieco?ci doprowadza do ostatnich konsekwencji, nie tylko logicznych i etycznych, ale tak?e praktycznych i duszpasterskich.

3 Zespolenie dwóch wymiarów zagadnienia: wymiaru sakramentalnego (a wi?c teologicznego) i personalistycznego, odpowiada ca?emu ?objawieniu cia?a”. St?d te? rodzi si? spójno?? widzenia ?ci?le teologicznego, a zarazem tego spojrzenia etycznego, które odwo?uje si? do ?prawa natury”.

Podmiotem wszak?e prawa natury jest cz?owiek, nie tylko w aspekcie ?przyrodniczym” swego bytowania, ale w integralnej prawdzie swej osobowej podmiotowo?ci. Równocze?nie ten?e sam cz?owiek ods?ania si? przed nami w objawieniu Bo?ym jako m??czyzna i kobieta, w ca?ym swoim doczesnym i eschatologicznym powo?aniu. Zosta? on wezwany przez Boga, aby by? ?wiadkiem i wyrazicielem odwiecznego planu Mi?o?ci, staj?c si? szafarzem sakramentu, który od pocz?tku zosta? ustanowiony w znaku ?jedno?ci cia?a”.

4 Jako szafarze sakramentu, który spe?nia si? przez obopóln? zgod? i doskonali przez zjednoczenie ma??eńskie, m??czyzna i kobieta s? wezwani do wypowiedzenia owej tajemniczej ?mowy” swoich cia? w ca?ej prawdzie, jaka jej odpowiada. Poprzez wszystkie gesty i reakcje, poprzez ca?y wzajemnie si? warunkuj?cy dynamizm napi?cia i zaspokojenia, którego bezpo?rednim ?ród?em jest cia?o w swojej m?sko?ci i kobieco?ci, cia?o w swej akcji i interakcji — poprzez to wszystko ?mówi” cz?owiek: osoba.

M??czyzna i kobieta prowadz? w ?mowie cia?a” ów dialog, jaki zapocz?tkowa? si? w dniu stworzenia wed?ug Ksi?gi Rodzaju (2,24-25). I w?a?nie na poziomie tej ?mowy cia?a”, która jest czym? wi?cej ni? sama tylko reaktywno?? seksualna, i która jako autentyczna mowa osób podlega wymogom prawdy, tzn. obiektywnym normom moralnym, wypowiadaj? siebie wzajemnie. Wypowiadaj? za? pe?niej i g??biej ani?eli na to pozwala sam somatyczny wymiar m?sko?ci i kobieco?ci: wypowiadaj? siebie na miar? ca?ej prawdy o osobie.

5 Cz?owiek za? jest osob? przez to, ?e siebie samego posiada i nad samym sob? panuje. W?a?nie na tyle, na ile siebie ?posiada”, mo?e siebie ?odda?” drugiemu. I ten w?a?nie wymiar: wymiar wolno?ci daru, staje si? istotny i decyduj?cy dla owej ?mowy” cia?a, w której m??czyzna i kobieta wypowiadaj? siebie wzajemnie w zjednoczeniu ma??eńskim. Poniewa? jest to zjednoczenie osób, przeto mowa cia?a musi by? s?dzona wedle kryteriów prawdy. Do tego w?a?nie kryterium odwo?uje si? encyklika Humanae vitae wedle przytoczonych uprzednio fragmentów jej tekstu.

6 Wedle kryterium tej prawdy, jaka winna wyra?a? si? w ?mowie cia?a”, akt ma??eński, który oznacza nie tylko mi?o??, ale tak?e potencjaln? p?odno??, nie mo?e by? drog? sztucznych zabiegów pozbawiony swego pe?nego i adekwatnego znaczenia. Nie mo?na w nim sztucznie odrywa? znaczenia mi?o?ci od znaczenia potencjalnego rodzicielstwa. Do wewn?trznej prawdy aktu ma??eńskiego nale?y jedno i drugie: jedno realizuje si? wraz z drugim, i poniek?d jedno poprzez drugie. Tego uczy encyklika4. W takim razie wi?c akt ma??eński, wyzuty ze swej wewn?trznej prawdy, pozbawiony sztucznie znaczenia potencjalnego rodzicielstwa, przestaje równie? by? aktem mi?o?ci.

Znaczenie aktu mi?o?ci — ?oznaczanie jedno?ci”, jak czytamy w encyklice — przys?uguje mu bowiem ?w nierozerwalnym zwi?zku” z owym drugim znaczeniem: potencjalnego rodzicielstwa5.

7 Mo?na powiedzie?, ?e w wypadku sztucznego oderwania tych znaczeń od siebie dokonuje si? w akcie ma??eńskim rzeczywiste zespolenie cielesne, ale zespolenie to nie odpowiada wewn?trznej prawdzie i godno?ci zjednoczenia osobowego: communio personarum. Zjednoczenie takie domaga si? bowiem, aby ?mowa cia?a” by?a wypowiedziana wzajemnie w integralnej prawdzie swego znaczenia. Je?li tej prawdy brak, wówczas nie mo?na te? mówi? ani o prawdzie posiadania siebie, ani te? o prawdzie wzajemnego oddania i przyj?cia siebie przez osoby. Takie zak?ócenie wewn?trznego ?adu zjednoczenia ma??eńskiego, które si?ga g??boko w sam porz?dek osobowy, jest istotnym z?em antykoncepcji.

8 Powy?sza interpretacja nauki moralno?ci, z jak? spotykamy si? w encyklice Humanae vitae, t?umaczy si? na rozleg?ym tle rozwa?ań ca?ej teologii cia?a. Szczególnie wa?ne wydaj? si? dla tej interpretacji rozwa?ania na temat ?znaku” w ??czno?ci z ma??eństwem jako sakramentem. Istoty za? zak?ócenia wewn?trznego ?adu aktu ma??eńskiego nie sposób zrozumie? w sposób teologicznie adekwatny bez rozwa?ań na temat ?po??dliwo?ci cia?a”.

(22.8.1984)

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

05 maja 2024, 15:10