Teologia cia?a: 116. Duszpasterski charakter encykliki Humanae vitae
1 Podj?li?my rozwa?ania zmierzaj?ce do zwi?zania encykliki Humanae vitae z ca?okszta?tem teologii cia?a.
Encyklika ta nie ogranicza si? do przypomnienia samej normy moralnej odno?nie wspó??ycia ma??eńskiego i ponownego jej potwierdzenia wobec nowych okoliczno?ci. Wypowiadaj?c si? w sposób autorytatywny przy pomocy encykliki (1968), Pawe? VI ma przed oczyma równie? autorytatywn? wypowied? Soboru Watykańskiego II, zawart? w konstytucji Gaudium et spes (1965). Encyklika nie tylko znajduje si? na przed?u?eniu konstytucji soborowej, ale stanowi tak?e rozwini?cie i dopowiedzenie zawartych w niej problemów, zw?aszcza za? najbardziej szczegó?owego problemu ?uzgadniania mi?o?ci ma??eńskiej z poszanowaniem ?ycia ludzkiego”. W tym punkcie czytamy w Gaudium et spes nast?puj?ce s?owa: ?Ko?ció? przypomina, ?e nie mo?e by? rzeczywistej sprzeczno?ci mi?dzy boskimi prawami dotycz?cymi z jednej strony przekazywania ?ycia, a z drugiej piel?gnowania prawdziwej mi?o?ci ma??eńskiej”.
2 Konstytucja duszpasterska Vaticanum II wyklucza jak?kolwiek ?rzeczywist? sprzeczno??” w porz?dku normatywnym, co Pawe? VI ze swej strony potwierdza, staraj?c si? równocze?nie wyja?ni? ow? ?niesprzeczno??”, i w ten sposób uzasadni? odno?n? norm? moralno?ci, wykazuj?c jej zgodno?? z rozumem. Autor Humanae vitae mówi jednak nie tyle o ?niesprzeczno?ci” w porz?dku normatywnym, ile o ?nierozerwalno?ci” przekazywania ?ycia i prawdziwej mi?o?ci ma??eńskiej z punktu widzenia ?podwójnej funkcji znaku”, jaka zachodzi ?w zbli?eniu ma??eńskim”: oznaczania jedno?ci i oznaczania rodzicielstwa, na co ju? zwrócili?my uwag?.
3 Mo?na by zatrzyma? si? jeszcze przy analizie normy samej w sobie, jednak?e charakter jednego i drugiego dokumentu sk?ania raczej do rozwa?ań przynajmniej po?rednio duszpasterskich — zarówno bowiem Gaudium et spes jest konstytucj? duszpastersk?, jak te? encyklika Paw?a VI, zachowuj?c ca?? sw? warto?? doktrynaln?, stara si? równie? i?? w tym samym kierunku. Jest wszak?e odpowiedzi? na pytania stawiane przez ludzi wspó?czesnych. S? to pytania o charakterze demograficznym, a w konsekwencji spo?eczno-ekonomicznym i politycznym, w zwi?zku z gwa?townym przyrostem ludno?ci na globie ziemskim. S? to pytania z dziedziny nauk szczegó?owych, a w parze z tym tak?e pytania wspó?czesnych moralistów (teologów-moralistów). S? to przede wszystkim pytania samych ma??onków, które znajduj? si? ju? w centrum uwagi konstytucji soborowej, encyklika za? podejmuje je ponownie i to w ca?ej ostro?ci konturów. Czytamy wi?c: ?Czy bior?c pod uwag? zarówno warunki wspó?czesnego ?ycia, jak znaczenie stosunków ma??eńskich dla harmonii i wzajemnej wierno?ci mi?dzy ma??onkami, nie nale?a?oby podda? rewizji obowi?zuj?cych dot?d zasad moralnych, szczególnie je?li si? zwa?y, ?e mo?na je zachowa? tylko za cen? wielkich, niekiedy heroicznych po?wi?ceń?”
4 W powy?szym sformu?owaniu wida?, jak bardzo autor encykliki stara? si? podj?? pytania wspó?czesnych ludzi w ca?ej ich radykalnej ostro?ci. Waga odpowiedzi udzielonej musi by? proporcjonalna do wymowy tych pytań. Je?li wi?c z jednej strony nale?a?o si? spodziewa? wnikliwego potraktowania normy samej w sobie, nie mniejsze jest znaczenie argumentów duszpasterskich, zwróconych bardziej ku ?yciu konkretnych ludzi — tych w?a?nie, którzy stawiaj? wymienione na pocz?tku pytania.
Pawe? VI ma tych ludzi stale przed oczyma, czego wyraz mo?e stanowi? m.in. nast?puj?cy fragment Humanae vitae: ?Nauka Ko?cio?a o nale?ytej regulacji pocz?? b?d?ca promulgacj? samego prawa Bo?ego, wyda si? niew?tpliwie dla wielu trudna: wi?cej nawet — zupe?nie niemo?liwa do zachowania. Bo rzeczywi?cie, jak wszystkie rzeczy szlachetne i po?yteczne, tak i to prawo wymaga mocnych decyzji i wielu wysi?ków od poszczególnych ludzi, od rodzin i spo?eczno?ci ludzkiej. Co wi?cej, zachowa? je mo?na tylko z pomoc? ?aski Bo?ej, która wspiera i umacnia dobr? wol? ludzi. Kto jednak uwa?niej si? nad tym zastanowi, dostrze?e, ?e owe wysi?ki naprawd? podnosz? godno?? cz?owieka i przysparzaj? dobra ca?ej ludzko?ci”.
5 W tym miejscu ju? nie ma mowy o samej ?niesprzeczno?ci” normatywnej — mówi si? natomiast o ?mo?liwo?ci zachowania prawa Bo?ego”, czyli o argumencie przynajmniej po?rednio duszpasterskim. To, ?e prawo winno by? ?mo?liwe” do wykonania, nale?y bezpo?rednio do natury samego prawa, mie?ci si? wi?c w ramach ?niesprzeczno?ci normatywnej”. Jednak?e ?mo?liwo??” jako ?wykonalno??” normy nale?y ju? do dziedziny praktycznej i duszpasterskiej. W przytoczonym tek?cie mój Poprzednik przemawia z tego w?a?nie punktu widzenia.
6 Mo?na doda? w tym miejscu, ?e o ile ca?e zaplecze biblijne, obejmowane nazw? ?teologia cia?a”, daje nam równie? bodaj po?rednie potwierdzenie s?uszno?ci samej normy moralnej zawartej w Humanae vitae, to daleko bardziej jeszcze przygotowuje nas do rozwa?enia aspektów praktycznych i duszpasterskich ca?ego zagadnienia. Czy? wszystkie zasady i naczelne przes?anki ?teologii cia?a” nie zosta?y wydobyte z odpowiedzi udzielonych przez Chrystusa na pytania Jego konkretnych rozmówców? A teksty ?w. Paw?a — jak cho?by 1 List do Koryntian — czy? nie s? jakby ma?ym podr?cznikiem duszpasterskim wobec zagadnień ?ycia moralnego pierwszych wyznawców Chrystusa? I znajdujemy w nich chyba tak?e ow? ?regu?? wyrozumia?o?ci”, która tak nieodzown? wydaje si? wobec zagadnień poruszanych w Humanae vitae. I która te? w tej encyklice jest obecna.
Ten, kto s?dzi, i? sobór oraz encyklika nie zdaj? sobie dostatecznie sprawy z obecnych trudno?ci w konkretnym ?yciu, nie rozumie pasterskiej troski, jaka tkwi?a u pocz?tków owych dokumentów. Pasterska troska oznacza poszukiwanie prawdziwego dobra cz?owieka, popieranie tych warto?ci, które zosta?y przez Boga wyci?ni?te w osobie ludzkiej; oznacza zatem urzeczywistnienie ?regu?y wyrozumia?o?ci”, której celem jest coraz wyra?niejsze odkrywanie Bo?ego planu dotycz?cego ludzkiej mi?o?ci, w prze?wiadczeniu, ?e jedyne i prawdziwe dobro osoby ludzkiej polega na wype?nianiu owego planu Boga.
Mo?na by powiedzie?, ?e w?a?nie w imi? tej regu?y sobór postawi? spraw? ?uzgadniania mi?o?ci ma??eńskiej z poszanowaniem ?ycia ludzkiego”; z kolei za? autor encykliki Humanae vitae nie tylko przypomina obowi?zuj?ce w tej dziedzinie normy moralno?ci, ale tak?e zajmuje si? obszernie problemem ?mo?liwo?ci zachowania prawa Bo?ego”.
Powy?sze rozwa?ania o charakterze dokumentu, jakim jest encyklika Humanae vitae, przygotowuj? nas do podj?cia nast?pnym razem tematu: odpowiedzialne rodzicielstwo.
(25.7.1984)
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.