Teologia cia?a: 113. Integralny sens znaku sakramentalnego ma??eństwa
1 Nawi??emy dzisiaj do ?klasycznego” tekstu z pi?tego rozdzia?u Listu do Efezjan, który ods?ania odwieczne ?ród?a przymierza w mi?o?ci Ojca, a zarazem jego nowe i definitywne ustanowienie w Jezusie Chrystusie.
Tekst ten prowadzi nas do takiego wymiaru ?mowy cia?a”, który mo?na by nazwa? ?mistycznym”. Wszak mówi on o ma??eństwie jako ?wielkim misterium” (?tajemnica to wielka”, Ef 5,32). A chocia? misterium to wype?nia si? w oblubieńczym zjednoczeniu Chrystusa – Odkupiciela z Ko?cio?em i Ko?cio?a – Oblubienicy z Chrystusem (?a ja mówi? w odniesieniu do Chrystusa i Ko?cio?a”) — chocia? wype?nia si? ono ostatecznie w wymiarach eschatologicznych — to jednak autor Listu do Efezjan z tego tak ?absolutnie” i ?eschatologicznie” zarysowanego zjednoczenia Chrystusa i Ko?cio?a w mi?o?ci oblubieńczej nie waha si? rozci?gn?? swej analogii na sakramentalny znak oblubieńczego przymierza m??czyzny i kobiety, którzy s? sobie ?wzajemnie poddani w boja?ni Chrystusowej” (Ef 5,21). Nie waha si? tej mistycznej analogii przenie?? na ?mow? cia?a” odczytywan? w prawdzie oblubieńczej mi?o?ci i ma??eńskiej jedno?ci dwojga.
2 Trzeba przyj?? ca?? logik? tego zdumiewaj?cego tekstu, który uwalnia nasze my?lenie w sposób radykalny zarówno od pierwiastków manicheizmu, jak i od niepersonalistycznego pojmowania cia?a — a równocze?nie przybli?a ?mow? cia?a” zawart? w znaku sakramentalnym ma??eństwa do wymiaru realnej ?wi?to?ci.
Sakramenty zaszczepiaj? ?wi?to?? na glebie ca?ego cz?owieczeństwa. Przenikaj? mocami ?wi?to?ci dusze i cia?o: kobieco?? i m?sko?? osobowego podmiotu. To wszystko wyra?a si? w?a?nie w j?zyku liturgii — wyra?a si? i urzeczywistnia. Liturgia, j?zyk liturgii, wynosi ma??eńskie przymierze m??czyzny i kobiety oparte na odczytanej w prawdzie ?mowie cia?a” do wymiarów ?misterium” — i równocze?nie pozwala si? urzeczywistnia? owemu przymierzu poprzez ?mow? cia?a” w tych wymiarach. O tym w?a?nie mówi znak sakramentu ma??eństwa, który w j?zyku liturgii wyra?a mi?dzyosobowe wydarzenie, na?adowane intensywn? tre?ci? osobow? — i równocze?nie poprzez ca?? t? tre?? zadane obojgu ?a? do ?mierci”. Znak sakramentalny oznacza nie tylko samo fieri — stawanie si? ma??eństwem, ale tak?e buduje ca?e jego esse — jego trwa?y byt: jedno i drugie jako rzeczywisto?? sakraln? i sakramentaln?, zakorzenion? w wymiarze Przymierza i ?aski — w wymiarze stworzenia i odkupienia. W taki sposób j?zyk liturgii, zadaje dwojgu: m??czy?nie i kobiecie — mi?o??, wierno?? i uczciwo?? ma??eńsk? poprzez ?mow? cia?a”. Zadaje im jedno?? i nierozerwalno?? ma??eństwa w ?mowie cia?a”. Zadaje im ca?e sacrum osoby i komunii osób — a tym samym ich w?asn? kobieco?? i m?sko?? — w tej w?a?nie mowie.
3 W takim znaczeniu mówimy, ?e j?zyk liturgii staje si? ?mow? cia?a”. Oznacza to za? szereg faktów i zadań, które sk?adaj? si? na ?duchowo??” ma??eństwa, na jego ?etos”. W ?yciu codziennym ma??onków fakty te staj? si? równocze?nie zadaniami, zadania za? faktami. S? to fakty — podobnie jak i zadania — natury duchowej, wyra?aj? si? za? równocze?nie ?mow? cia?a”. Pisze o tym autor Listu do Efezjan: ?M??owie powinni mi?owa? swoje ?ony, tak jak w?asne cia?o” (Ef 5,28), ?jak siebie samego”. ?A ?ona niechaj si? odnosi ze czci? do swojego m??a” (Ef 5,33). Oboje zreszt? maj? by? ?wzajemnie sobie poddani w boja?ni Chrystusowej” (Ef 5,21).
Mowa cia?a jako trwa?a kontynuacja j?zyka liturgii wyra?a si? nie tylko jako fascynacja i upodobanie wzajemne z Pie?ni nad pie?niami. Wyra?a si? ona równocze?nie jako g??bokie odczucie sacrum, które wtopione jest niejako w sam? m?sko?? i kobieco?? ma??onków poprzez wymiar ?misterium”: mysterium magnum z Listu do Efezjan, które przecie? swymi korzeniami si?ga samego ?pocz?tku” w tajemnicy stworzenia cz?owieka m??czyzn? i kobiet? na podobieństwo Boga.
4 Tak wi?c owa ?boja?ń Chrystusowa” i ?cze??”, o jakiej mówi autor Listu do Efezjan nie jest niczym innym, jak tylko duchowo dojrza?? postaci? fascynacji wzajemnej m??czyzny kobieco?ci? kobiety, a kobiety m?sko?ci? m??czyzny, która po raz pierwszy objawia si? w Ksi?dze Rodzaju (2,23-25). Z kolei ta sama fascynacja p?ynie niejako szerokim nurtem poprzez strofy Pie?ni nad pie?niami, aby — w innych zupe?nie okoliczno?ciach — znale?? swój zwi?z?y, skondensowany wyraz w Ksi?dze Tobiasza. Jej duchowa dojrza?o?? nie jest niczym innym, jak owocowaniem daru czci — jednego z biblijnych siedmiu darów Ducha ?wi?tego, o czym na swój sposób mówi? ju? ?w. Pawe? w 1 Li?cie do Tesaloniczan (4,4-7). Sk?din?d jednak nauka Paw?a o czysto?ci jako o ??yciu wed?ug Ducha” (por. Rz 8,5), pozwala nam (zw?aszcza na gruncie 1 Kor 6) zidentyfikowa? ow? ?cze??” w znaczeniu charyzmatycznym — a wi?c jako dar Ducha ?wi?tego.
List do Efezjan — kiedy wzywa ma??onków, aby byli sobie wzajemnie poddani ?w boja?ni Chrystusowej” (Ef 5,21), kiedy z kolei wzywa do ?czci” w odniesieniu ma??eńskim, zdaje si? wskazywa? zgodnie z tradycj? Paw?ow? na czysto?? jako cnot? i jako dar.
W ten sposób — przez cnot?, a bardziej jeszcze przez dar (??ycie wed?ug Ducha”) — dojrzewa duchowo owa wzajemna fascynacja m?sko?ci? i kobieco?ci?. Oboje: m??czyzna i kobieta, odrywaj?c si? od samej ?po??dliwo?ci”, odnajduj? w?a?ciwy wymiar wolno?ci daru zwi?zany z kobieco?ci? i m?sko?ci? na gruncie prawdziwie oblubieńczego znaczenia cia?a. W ten sposób j?zyk liturgii: j?zyk sakramentu i ?misterium” — staje si? w ich ?yciu i obcowaniu ?mow? cia?a”, w ca?ej nieznanej przedtem g??bi, prostocie i pi?kno?ci.
Taki wydaje si? integralny sens znaku sakramentalnego ma??eństwa: m??czyzna i kobieta wychodz? w nim poprzez ?mow? cia?a” na spotkanie wielkiego ?misterium”, a?eby ?wiat?o tego misterium: ?wiat?o prawdy i pi?kna wyra?one w j?zyku liturgii, przenie?? w ?mow? cia?a”, t?umacz?c j? na mow? praxis mi?o?ci, wierno?ci i uczciwo?ci ma??eńskiej: na etos tej nadziej, która zakorzeniona zosta?a w ?odkupieniu cia?a” (por. Rz 8,23). Na tej drodze ?ycie ma??eńskie poniek?d staje si? liturgi?.
(4.7.1984)
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.