Teologia cia?a: 94. Starotestamentalne korzenie my?li ?w. Paw?a
1 Mamy przed sob? tekst Listu do Efezjan 5,21-33, który od pewnego czasu ju? poddajemy analizie z uwagi na jego znaczenie dla sprawy ma??eństwa jako sakramentu.
W ca?okszta?cie swej tre?ci, poczynaj?c od pierwszego rozdzia?u, list mówi przede wszystkim o odwiecznej tajemnicy ?ukrytej w Bogu” jako dar odwiecznie przeznaczony dla cz?owieka. ?Niech b?dzie b?ogos?awiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa; On nape?ni? nas wszelkim b?ogos?awieństwem duchowym na wy?ynach niebieskich — w Chrystusie. W Nim bowiem wybra? nas przed za?o?eniem ?wiata, aby?my byli ?wi?ci i nieskalani przed Jego obliczem. Z mi?o?ci przeznaczy? nas dla siebie jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa, wed?ug postanowienia swej woli, ku chwale majestatu swej ?aski, któr? obdarzy? nas w Umi?owanym” (Ef 1,3-6).
Dot?d jest mowa o tajemnicy jako odwiecznie ukrytej w Bogu. Nast?pne zdania wprowadzaj? czytelnika w faz? urzeczywistniania si? tej tajemnicy w dziejach cz?owieka: dar, odwiecznie dla niego przeznaczony w Chrystusie, staje si? w tym?e Chrystusie realnym udzia?em cz?owieka: ?W Nim mamy odkupienie przez Jego krew — odpuszczenie wyst?pków, wed?ug bogactwa Jego ?aski. Szczodrze j? na nas wyla? w postaci wszelkiej m?dro?ci i zrozumienia, przez to, ?e nam oznajmi? tajemnic? swej woli wed?ug swego postanowienia, które przedtem w Nim powzi?? dla dokonania pe?ni czasów, aby wszystko na nowo zjednoczy? w Chrystusie jako G?owie: to, co w niebiosach, i to, co na ziemi” (Ef 1,7-10).
3 Tak wi?c odwieczna tajemnica ze stanu swego ?ukrycia w Bogu” przesz?a w faz? objawienia i urzeczywistnienia. Chrystus, w którym ludzko?? zosta?a odwiecznie wybrana i obdarzona ?wszelkim b?ogos?awieństwem duchowym” Ojca — Chrystus, przeznaczony wedle odwiecznego ?postanowienia” Boga, aby w Nim jako G?owie ?na nowo” zosta?o ?zjednoczone wszystko to, co w niebiosach, i to, co na ziemi” w perspektywie eschatologicznej — objawia odwieczn? tajemnic? i urzeczywistnia j? w?ród ludzi. Dlatego te? autor Listu do Efezjan w dalszym ci?gu tego? listu wzywa wszystkich, do których dotar?o to objawienie i którzy je przyj?li przez wiar?, a?eby swoje ?ycie kszta?towali w duchu poznanej prawdy. Do tego samego wzywa w szczególno?ci ma??onków chrze?cijańskich, m??ów i ?ony.
4 List w wi?kszo?ci swego tekstu staje si? pouczeniem, czyli parenez?. Autor zdaje si? mówi? przede wszystkim o moralnych aspektach powo?ania chrze?cijan, stale jednak odwo?uj?c si? do tajemnicy, która ju? w nich dzia?a na mocy Chrystusowego odkupienia — dzia?a za? skutecznie przede wszystkim za spraw? Chrztu ?wi?tego. Pisze: ?W Nim [tj. w Chrystusie] tak?e i wy us?yszeli?cie s?owo prawdy, Dobr? Nowin? o waszym zbawieniu. W Nim równie? uwierzyli?cie i zostali?cie naznaczeni piecz?ci? Ducha ?wi?tego” (Ef 1,13). Tak wi?c aspekty moralne powo?ania chrze?cijańskiego pozostaj? zwi?zane nie tylko z samym objawieniem odwiecznej tajemnicy Bo?ej w Chrystusie oraz z przyj?ciem jej przez wiar?, ale tak?e z porz?dkiem sakramentalnym, który w ca?ym li?cie nie wysuwa si? na pierwszy plan, a jednak zdaje si? by? w nim ca?ym dyskretnie obecny. Nie mo?e zreszt? by? inaczej, skoro Aposto? pisze do chrze?cijan, którzy przez chrzest stali si? cz?onkami wspólnoty Ko?cio?a. Z tego punktu widzenia analizowany dot?d fragment Ef 5,21-33 zdaje si? szczególnie wa?ny. Rzuca bowiem wyj?tkowe ?wiat?o na istotny stosunek tajemnicy do sakramentu, a w szczególno?ci na spraw? sakramentalno?ci ma??eństwa.
5 W centrum tajemnicy znajduje si? Chrystus. To w Nim — w?a?nie w Nim — ludzko?? zosta?a odwiecznie nape?niona ?wszelkim b?ogos?awieństwem duchowym”. W Nim — w Chrystusie — zosta?a wybrana ?przed za?o?eniem ?wiata”, wybrana ?z mi?o?ci” i przeznaczona do przybrania za synów. Kiedy z kolei wraz z ?pe?ni? czasów” ta odwieczna tajemnica zostaje urzeczywistniona w czasie, dokonuje si? to równie? w Nim i przez Niego: w Chrystusie i przez Chrystusa. Przez Chrystusa zostaje objawiona tajemnica Bo?ej mi?o?ci. Przez Niego równie? i w Nim zostaje ona dope?niona: ?W Nim mamy odkupienie przez Jego krew — odpuszczenie wyst?pków” (Ef 1,7). A wraz z tym ludzie, którzy przyjmuj? przez wiar? ofiarowany im w Chrystusie dar, staj? si? w rzeczywisto?ci uczestnikami odwiecznej tajemnicy, chocia? ta dzia?a w nich pod os?on? wiary. To w?a?nie nadprzyrodzone obdarowanie owocami dokonanego przez Chrystusa odkupienia nabiera, wedle Ef 5,21-33, charakteru oblubieńczego stosunku, jaki zachodzi pomi?dzy m??em i ?on?. A wi?c nie same tylko owoce odkupienia s? darem. Darem jest przede wszystkim sam Chrystus: On sam daje siebie Ko?cio?owi jako swej oblubienicy.
6 Musimy zapyta?, czy w tym punkcie analogia nie pozwala nam wnikn?? nieco g??biej i ?ci?lej w sam? istotn? tre?? tajemnicy. Musimy zapyta? o to tym bardziej, ?e ów ?klasyczny” tekst Listu do Efezjan nie pojawia si? w oderwaniu i izolacji, ale stanowi kontynuacj?, jakby dalszy ci?g wypowiedzi ze Starego Testamentu, które mi?o?? Boga – Jahwe do wybranego przez siebie ludu – Izraela przedstawia?y wedle tej samej analogii. S? to przede wszystkim teksty Proroków, którzy wprowadzili w swych mowach podobieństwo mi?o?ci oblubieńczej, aby w sposób szczególny scharakteryzowa? t? mi?o??, jak? Jahwe ?ywi do Izraela, a która ze strony wybranego ludu nie doznaje zrozumienia i wzajemno?ci; co wi?cej, spotyka si? z niewierno?ci? i zdrad?. Wyrazem tej niewierno?ci i zdrady by?o przede wszystkim ba?wochwalstwo, kult oddawany cudzym bo?kom.
7 Wprawdzie w wi?kszo?ci wypadków chodzi?o o uwydatnienie w sposób dramatyczny tego ostatniego w?a?nie, to znaczy owej zdrady i niewierno?ci – ?cudzo?óstwa” Izraela, niemniej u podstaw wszystkich tych wypowiedzi Proroków tkwi wyra?ne prze?wiadczenie, ?e mi?o?? Jahwe do wybranego ludu mo?na i nale?y porówna? do mi?o?ci, jaka ??czy oblubieńca z oblubienic?, jaka powinna ??czy? ma??onków. Wypada?oby tutaj przytoczy? wiele fragmentów z Izajasza, Ozeasza, Ezechiela (niektóre zosta?y ju? przytoczone uprzednio w zwi?zku z analiz? poj?cia ?cudzo?óstwo” na tle s?ów Chrystusa z Kazania na Górze). Nie mo?na te? zapomina?, ?e do dziedzictwa Starego Testamentu nale?y równie? Pie?ń nad pie?niami, w której obraz mi?o?ci oblubieńczej zosta? zarysowany bez typowej dla tekstów prorockich analogii, ukazuj?cej w tej mi?o?ci podobieństwo mi?o?ci Jahwe do Izraela, ale tak?e i bez owego negatywu, jakim w innych tekstach jest motyw ?cudzo?óstwa”, czyli niewierno?ci. Tak przeto analogia oblubieńca i oblubienicy, która pozwoli?a autorowi Listu do Efezjan okre?li? stosunek Chrystusa do Ko?cio?a, posiada w ksi?gach Starego Przymierza bogat? tradycj?. Analizuj?c t? analogi? w naszym ?klasycznym” tek?cie, nie mo?emy do tamtej tradycji nie nawi?za?.
8 Ograniczymy si? w tej chwili do przytoczenia fragmentu tekstu Izajasza, aby t? tradycj? zilustrowa?. Mówi prorok: ?Nie l?kaj si?, bo ju? si? nie zawstydzisz, nie wstyd? si?, bo ju? nie doznasz pohańbienia. Raczej zapomnisz o wstydzie twej m?odo?ci. I nie wspomnisz ju? hańby twego wdowieństwa. Bo ma??onkiem ci jest twój Stworzyciel, któremu na imi? — Pan Zast?pów; Odkupicielem twoim — ?wi?ty Izraela, nazywaj? Go Bogiem ca?ej ziemi. Zaiste, jak niewiast? porzucon? i zgn?bion? na duchu, wezwa? ci? Pan. I jakby do porzuconej ?ony m?odo?ci mówi twój Bóg: Na krótk? chwil? porzuci?em ciebie, ale z ogromn? mi?o?ci? ci? przygarn?. […] mi?o?? moja nie odst?pi od ciebie i nie zachwieje si? moje przymierze pokoju, mówi Pan, który ma lito?? nad tob?” (Iz 54,4-7.10).
Analiz? przytoczonego tekstu Izajasza podejmiemy w czasie najbli?szego spotkania.
(15.9.1982)
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.