ÐÓMAPµ¼º½

Szukaj

Teologia cia?a: 90. Analogia wi?zi ma??e¨½skiej oraz wi?zi Chrystusa i Ko?cio?a

Najwa?niejszy cykl katechez Jana Paw?a II po raz pierwszy od 40 lat w oryginalnej wersji d?wi?kowej. Na czas stanu wojennego Papie? zaniecha? streszcze¨½ w j?zyku polskim. S?owo do Polak¨®w w ca?o?ci po?wi?ca? sprawom w Polsce. Zamieszczamy wi?c wy??cznie integraln? katechez? z t?umaczeniem na j?zyk polski.
90. Analogia wi?zi ma??e¨½skiej oraz wi?zi Chrystusa i Ko?cio?a

1 Analizuj?c odno?ne cz?ony Listu do Efezjan, stwierdzili?my poprzednim razem, ?e wzajemny stosunek pomi?dzy ma??onkami, m??em i ?on?, winien by? przez chrze?cijan rozumiany na podobie¨½stwo stosunku mi?dzy Chrystusem a Ko?cio?em.

Stosunek pomi?dzy Chrystusem a Ko?cio?em jest objawieniem i urzeczywistnieniem w czasie tajemnicy zbawienia, wybrania z mi?o?ci, która odwiecznie ?ukryta jest¡± w Bogu. W objawieniu tym i urzeczywistnieniu owa zbawcza tajemnica osi?ga szczególny rys mi?o?ci oblubie¨½czej w stosunku Chrystusa do Ko?cio?a ¡ª i dlatego najw?a?ciwiej mo?na j? wyrazi?, odwo?uj?c si? do analogii tego stosunku, jaki zachodzi ¡ª powinien zachodzi? ¡ª pomi?dzy m??em i ?on? w ma??e¨½stwie. Analogia ta wyja?nia tajemnic?, przynajmniej do pewnego stopnia. Owszem, wydaje si?, ?e wedle autora Listu do Efezjan jest to jedyna analogia, któr? mo?na zastosowa?, je?li usi?ujemy wyrazi? tajemnic? stosunku Chrystusa do ko?cio?a ¡ª a si?gaj?c dalej jeszcze: tajemnic? odwiecznej mi?o?ci Boga do cz?owieka, do ludzko?ci, która wyra?a si? i urzeczywistnia w czasie poprzez stosunek Chrystusa do Ko?cio?a.

2 Je?eli ¡ª jak powiedzieli?my ¡ª analogia ta wyja?nia tajemnic?, to równocze?nie ona sama t?umaczy si? poprzez t? tajemnic?. Stosunek oblubie¨½czy, jaki ??czy ma??onków, m??a i ?on?, ma ¡ª wedle autora Listu do Efezjan ¡ª dopomóc nam w zrozumieniu tej mi?o?ci, jaka ??czy Chrystusa z Ko?cio?em ¡ª tej mi?o?ci wzajemnej Chrystusa i Ko?cio?a, w której urzeczywistnia si? odwieczny Bo?y plan zbawienia cz?owieka. Jednak?e znaczenie analogii na tym si? nie ko¨½czy. Wyja?niaj?c tajemnic? stosunku pomi?dzy Chrystusem i Ko?cio?em, u?yta w Li?cie do Efezjan analogia ods?ania tym samym zasadnicz? prawd? o ma??e¨½stwie: ma??e¨½stwo wówczas tylko odpowiada powo?aniu chrze?cijan, je?eli odzwierciedla si? w nim owa mi?o??, jak? Chrystus ¨C Oblubieniec obdarza Ko?ció? ¡ª sw? Oblubienic?, i jak? Ko?ció? (na podobie¨½stwo ?ony ?poddanej¡±, a wi?c w pe?ni oddanej) stara si? odwzajemnia? Chrystusowi. Jest to mi?o?? zbawcza, odkupie¨½cza ¡ª ta mi?o??, któr? cz?owiek zosta? odwiecznie umi?owany przez Boga w Chrystusie: ?W Nim bowiem wybra? nas przed za?o?eniem ?wiata, aby?my byli ?wi?ci i nieskalani przed Jego obliczem¡± (Ef 1,4).

3 Ma??e¨½stwo tylko wówczas odpowiada powo?aniu chrze?cijan jako ma??onków, je?li ta w?a?nie mi?o?? w nim si? odzwierciedla i urzeczywistnia. Uwydatni si? to, gdy spróbujemy odczyta? nasz? analogi? w przeciwnym kierunku, to znaczy wychodz?c od zwi?zku Chrystusa z Ko?cio?em, a zwracaj?c si? w stron? zwi?zku m??a i ?ony w ma??e¨½stwie. Tekst u?ywa trybu zalecaj?cego: ??ony niechaj b?d? poddane swym m??om [¡­] jak Ko?ció? poddany jest Chrystusowi¡±. Z kolei za?: ?M??owie, mi?ujcie ?ony, bo i Chrystus umi?owa? Ko?ció?¡± Zwroty te wskazuj?, ?e chodzi tutaj o powinno?? moraln?. Aby jednak tak? powinno?? mo?na by?o zaleci?, musi si? przyj??, ?e w samej istocie ma??e¨½stwa odzwierciedla si? i urzeczywistnia co? z tego, co zachodzi pomi?dzy Chrystusem a Ko?cio?em. Trzeba przyj??, ?e w samej istocie ma??e¨½stwa zawiera si? jaka? cz?stka tej samej tajemnicy. W przeciwnym razie ca?a analogia musia?aby zawisn?? w pró?ni. Wezwanie autora Listu do Efezjan skierowane do ma??onków, aby kszta?towali swój wzajemny stosunek na podobie¨½stwo odniesienia Chrystusa do Ko?cio?a (?tak ¡ª jak¡±), by?oby wówczas pozbawione realnej podstawy, jakby gruntu pod nogami. Taka jest logika u?ytej w naszym tek?cie analogii.

4 Analogia ta dzia?a, jak wida?, w obu kierunkach. Je?li z jednej strony pozwala nam bli?ej zrozumie? istot? zwi?zku Chrystusa z Ko?cio?em, to równocze?nie pozwala te? g??biej wnikn?? w istot? ma??e¨½stwa, do jakiego powo?ani s? chrze?cijanie. Ukazuje poniek?d, w jaki sposób ma??e¨½stwo to w swojej najg??bszej istocie wy?ania si? z tajemnicy odwiecznej mi?o?ci Boga do cz?owieka i do ludzko?ci, która to zbawcza tajemnica urzeczywistnia si? w czasie poprzez oblubie¨½cz? mi?o?? Chrystusa do Ko?cio?a. Wychodz?c od s?ów z Listu do Efezjan (5,21-33) mo?emy w dalszym ci?gu rozwija? my?li zawarte w wielkiej Paw?owej analogii albo w kierunku g??bszego zrozumienia Ko?cio?a, albo w kierunku g??bszego zrozumienia ma??e¨½stwa. Pójdziemy w naszych rozwa?aniach przede wszystkim w tym drugim kierunku, pami?taj?c, ?e podstaw? rozumienia ma??e¨½stwa w samej jego istocie jest oblubie¨½czy stosunek Chrystusa do Ko?cio?a. Stosunek ten nale?y jeszcze dok?adniej zanalizowa?, a?eby ¡ª zak?adaj?c analogi? wzgl?dem ma??e¨½stwa ¡ª ustali?, w jaki sposób ono samo, na podobie¨½stwo Ko?cio?a zjednoczonego z Chrystusem, staje si? znakiem widzialnym odwiecznej Bo?ej tajemnicy. W ten sposób List do Efezjan zdaje si? prowadzi? do samych podstaw sakramentalno?ci ma??e¨½stwa.

5 Podejmujemy zatem bardziej szczegó?ow? analiz? tekstu. Kiedy w Ef 5,23 czytamy, ?e ?m?? jest g?ow? ?ony, jak i Chrystus ¡ª G?ow? Ko?cio?a: On ¡ª Zbawca Cia?a¡±, mo?emy przypu?ci?, ?e autor, który ju? przedtem wyja?ni?, ?e poddanie ?ony wzgl?dem m??a jako g?owy nale?y rozumie? jako ?poddanie wzajemne w boja?ni Chrystusowej¡±, si?ga do poj?cia zakorzenionego w ówczesnej umys?owo?ci, a?eby przede wszystkim wyrazi? prawd? o stosunku Chrystusa do Ko?cio?a: Chrystus jest G?ow? Ko?cio?a. Jest G?ow? jako Zbawca Cia?a. Ko?ció? w?a?nie jest owym Cia?em, które ¡ª poniewa? jest poddane Chrystusowi jako G?owie we wszystkim ¡ª otrzymuje od Niego to wszystko, przez co staje si? i jest Jego Cia?em: ca?e zbawienie, które jest darem Chrystusowego oddania si? a? do ko¨½ca. ?Oddanie¡± Chrystusa Ojcu przez pos?usze¨½stwo a? do ?mierci krzy?owej otrzymuje w tym miejscu sens ?ci?le eklezjologiczny: ?Chrystus umi?owa? Ko?ció? i wyda? za niego samego siebie¡± (Ef 5,25). Poprzez takie oddanie z mi?o?ci ukszta?towa? Ko?ció? jako swoje Cia?o i stale go kszta?tuje, stawszy si? jego G?ow?. Jako G?owa jest Zbawc? swojego Cia?a, a równocze?nie jako Zbawca jest G?ow?. Jako G?owa i Zbawca Ko?cio?a jest te? Oblubie¨½cem swej Oblubienicy.

6 Ko?ció? za? jest sob? o tyle, o ile jako Cia?o przyjmuje od Chrystusa jako swej G?owy ca?y dar zbawienia, który jest owocem Chrystusowej mi?o?ci i ?wydania siebie¡± za Ko?ció? ¡ª owocem Chrystusowego oddania siebie a? do ko¨½ca. Owo ?oddanie si?¡± Ojcu przez pos?usze¨½stwo a? do ?mierci (por. Flp 2,8) jest, wedle Listu do Efezjan, równocze?nie ?wydaniem siebie za Ko?ció?¡±. W tym zwrocie, w tym wyra?eniu, mi?o?? odkupie¨½cza przechodzi niejako w mi?o?? oblubie¨½cz?: Chrystus, wydaj?c siebie za Ko?ció?, tym samym czynem odkupie¨½czym zwi?za? si? raz na zawsze z Ko?cio?em jak oblubieniec z oblubienic?, jak ma??onek z ma??onk?, oddaj?c Ko?cio?owi siebie poprzez wszystko, co zawar?o si? raz na zawsze w tym Jego Chrystusowym ?wydaniu siebie za Ko?ció?¡±. W ten sposób tajemnica odkupienia cia?a kryje w sobie niejako tajemnic? ?za?lubin Baranka¡± (por. Ap 19,7). Poniewa? Chrystus jest G?ow? Cia?a, ca?y zbawczy dar odkupienia przenika w Ko?ció? jako w Cia?o tej G?owy i stale kszta?tuje najg??bsz?, istotn? substancj? jego ?ycia. Kszta?tuje za? na sposób oblubie¨½czy, skoro analogia cia?a ¡ª g?owy przechodzi w naszym tek?cie w analogi? oblubie¨½ca ¡ª oblubienicy, a raczej m??a ¡ª ?ony. Wskazuj? na to dalsze fragmenty tekstu, do których z kolei wypadnie nam przej??.

(18.8.1982)

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

13 marca 2024, 16:16