ÐÓMAPµ¼º½

Szukaj

Teologia cia?a: 87. Ma??e¨½stwo jako sakrament

Najwa?niejszy cykl katechez Jana Paw?a II po raz pierwszy od 40 lat w oryginalnej wersji d?wi?kowej. Na czas stanu wojennego Papie? zaniecha? streszcze¨½ w j?zyku polskim. S?owo do Polak¨®w w ca?o?ci po?wi?ca? sprawom w Polsce. Zamieszczamy wi?c wy??cznie integraln? katechez? z t?umaczeniem na j?zyk polski.
87. Ma??e¨½stwo jako sakrament

1 Rozpoczynamy dzi? nowy rozdzia? w naszych rozwa?aniach o ma??e¨½stwie, odwo?uj?c si? do s?ów ?w. Paw?a z Listu do Efezjan.

??ony niechaj b?d? poddane swym m??om, jak Panu, bo m?? jest g?ow? ?ony, jak i Chrystus ¡ª G?ow? Ko?cio?a: On ¡ª Zbawca Cia?a. Lecz jak Ko?ció? poddany jest Chrystusowi, tak i ?ony m??om ¡ª we wszystkim. M??owie, mi?ujcie ?ony, bo i Chrystus umi?owa? Ko?ció? i wyda? za niego samego siebie, aby go u?wi?ci?, oczy?ciwszy obmyciem wod?, któremu towarzyszy s?owo, aby osobi?cie stawi? przed sob? Ko?ció? jako chwalebny, nie maj?cy skazy czy zmarszczki, czy czego? podobnego, lecz aby by? ?wi?ty i nieskalany. M??owie powinni mi?owa? swoje ?ony, tak jak w?asne cia?o. Kto mi?uje swoj? ?on?, siebie samego mi?uje. Przecie? nigdy nikt nie odnosi? si? z nienawi?ci? do w?asnego cia?a, lecz [ka?dy] je ?ywi i piel?gnuje, jak i Chrystus ¡ª Ko?ció?, bo jeste?my cz?onkami Jego Cia?a. Dlatego opu?ci cz?owiek ojca i matk?, a po??czy si? z ?on? swoj?, i b?d? dwoje jednym cia?em. Tajemnica to wielka, a ja mówi?: w odniesieniu do Chrystusa i do Ko?cio?a. W ko¨½cu wi?c niechaj tak?e ka?dy z was tak mi?uje swoj? ?on? jak siebie samego! A ?ona niechaj si? odnosi ze czci? do swojego m??a!¡± (Ef 5,22-33).

2 Wypada nam podda? gruntownej analizie powy?szy tekst zawarty w pi?tym rozdziale Listu do Efezjan, tak jak uprzednio poddawali?my analizie poszczególne s?owa Chrystusa, które zdaj? si? mie? kluczowe znaczenie dla teologii cia?a. By?y to te s?owa, w których Chrystus odwo?uje si? do ?pocz?tku¡± (Mt 19,4; Mk 10,6), do ?serca¡± ludzkiego w Kazaniu na Górze (Mt 5,28) oraz do przysz?ego zmartwychwstania (Mt 22,30; Mk 12,25; ?k 20,35). To wszystko co znajdujemy w przytoczonym fragmencie Listu do Efezjan, stanowi jak gdyby ?zwie¨½czenie¡± tamtych, kluczowych i syntetycznych s?ów. Je?li z nich wy?oni?a si? teologia cia?a w swych ewangelicznych zarysach, najprostszych, a zarazem najbardziej podstawowych ¡ª to teologi? t? trzeba niejako za?o?y? przy interpretacji powy?szego fragmentu Listu do Efezjan i dlatego te?, interpretuj?c ten fragment, nale?y to czyni? w ?wietle tego, co o ciele ludzkim powiedzia? nam Chrystus. Powiedzia? za?, odwo?uj?c si? nie tylko do ?historycznego¡± i przez to zawsze ?wspó?czesnego¡± cz?owieka po??dliwo?ci (do jego ?serca¡±), ale tak?e otwieraj?c z jednej strony perspektyw? ?pocz?tku¡±, czyli pierwotnej niewinno?ci i sprawiedliwo?ci, z drugiej za? eschatologiczn? perspektyw? zmartwychwstania cia?, w którym ani si? ?eni? nie b?d?, ani za m?? wychodzi?¡± (por. ?k 20,35). Wszystko to sk?ada si? na teologiczn? optyk? ?odkupienia cia?a¡± (por. Rz 8,23).

3 S?owa autora Listu do Efezjan te? s? skoncentrowane na ciele ¡ª i to równocze?nie w znaczeniu przeno?nym, metaforycznym: na Ciele Chrystusa, którym jest Ko?ció? ¡ª i w znaczeniu dos?ownym: na ciele ludzkim w jego odwiecznej m?sko?ci i kobieco?ci, w jego odwiecznym przeznaczeniu do jedno?ci w ma??e¨½stwie, jak o tym mówi Ksi?ga Rodzaju: ?m??czyzna opuszcza ojca swego i matk? swoj? i ??czy si? ze sw? ?on? tak ?ci?le, ?e staj? si? jednym cia?em¡± (Rdz 2,24).

W jaki sposób te dwa znaczenia cia?a pojawiaj? si? i spotykaj? w przytoczonym fragmencie Listu do Efezjan? Dlaczego si? tam pojawiaj? i spotykaj?? ¡ª to w?a?nie s? pytania, jakie wypada sobie postawi?, oczekuj?c na nie odpowiedzi ¡ª nie tyle dora?nych i bezpo?rednich, ale mo?liwie gruntownych i ?d?ugofalowych¡±, tak jak do nich przygotowa?y nas poprzednie analizy. Bo te? owego fragmentu Listu do Efezjan nie mo?na poprawnie odczyta? inaczej, jak tylko w bardzo szerokim kontek?cie biblijnym, widz?c w nim jakby ?zwie¨½czenie¡± tematów i prawd, które poprzez objawione w Biblii s?owo Boga p?yn? i powracaj? niczym na fali. S? to tematy centralne i prawdy zasadnicze. Dlatego te? nasz tekst z Listu do Efezjan jest znowu tekstem kluczowym i ?klasycznym¡±.

4 Jest to tekst dobrze znany z liturgii. A w liturgii pojawia si? zawsze w zwi?zku z sakramentem ma??e¨½stwa. Lex orandi Ko?cio?a widzi w nim wyra?ne odniesienie do tego sakramentu ¡ª a lex orandi zawsze zak?ada i równocze?nie wyra?a lex credendi. Przyjmuj?c to za?o?enie, musimy zarazem pyta?: w jaki sposób w owym ?klasycznym¡± tek?cie Listu do Efezjan dochodzi do g?osu prawda o sakramentalno?ci ma??e¨½stwa? W jaki sposób zostaje w nim wypowiedziana lub potwierdzona? Oka?e si?, i? odpowied? na te pytania nie mo?e by? tylko dora?na i bezpo?rednia, ale musi by? stopniowa i ?d?ugofalowa¡±. Wskazuje na to nawet pierwsze spojrzenie na tekst, który ka?e nam wróci? do Ksi?gi Rodzaju, a wi?c do ?pocz?tku¡±, a równocze?nie w ca?ym opisie stosunku pomi?dzy Chrystusem a Ko?cio?em podejmuje dobrze znan? z pism proroków Starego Testamentu analogi? mi?o?ci oblubie¨½czej pomi?dzy Bogiem ¨C Jahwe a Jego wybranym ludem. Bez przebadania tych odniesie¨½ trudno b?dzie odpowiedzie? na pytanie o to, w jaki sposób i w jakiej mierze List do Efezjan mówi o sakramentalno?ci ma??e¨½stwa. Oka?e si? te?, ?e przewidywana odpowied? musi prowadzi? poprzez ca?y obszar zagadnie¨½ przeanalizowanych uprzednio: poprzez teologi? cia?a.

5 Sakrament, sakramentalno?? ¡ª w najogólniejszym tego s?owa znaczeniu ¡ª spotyka si? z cia?em i zak?ada ?teologi? cia?a¡±. Sakrament bowiem wedle ¡ª powszechnie przyj?tego znaczenia ¡ª jest ?znakiem widzialnym¡±. ?Cia?o¡± za? oznacza to, co widzialne, oznacza ?widzialno??¡± ?wiata i cz?owieka. W jaki? wi?c sposób ¡ª bodaj najogólniejszy ¡ª cia?o wchodzi w definicj? sakramentu, skoro jest on ?znakiem widzialnym rzeczywisto?ci niewidzialnej¡±: rzeczywisto?ci duchowej, transcendentnej, Boskiej. W tym znaku ¡ª i poprzez ten znak ¡ª Bóg udziela si? cz?owiekowi w swej transcendentnej Prawdzie i Mi?o?ci. Sakrament jest znakiem ?aski ¡ª i to znakiem skutecznym. Nie tylko j? oznacza i wyra?a na sposób widzialny, na sposób znaku ¡ª ale tak?e sprawia j?, przyczynia si? skutecznie do tego, ?e ?aska staje si? udzia?em cz?owieka. ?e dokonuje si? w nim i urzeczywistnia dzie?o zbawienia ¡ª dzie?o odwiecznie zamierzone przez Boga, objawione za? do ko¨½ca w Jezusie Chrystusie.

6 Ten pierwszy niejako rzut oka na ?klasyczny¡± tekst Listu do Efezjan wskazuje ju? w jakim kierunku maj? si? rozwija? nasze dalsze analizy, do których tekst ten stanowi podstaw? i punkt wyj?cia. Analizy te musz? rozpocz?? si? od wst?pnego zrozumienia tekstu samego w sobie, w dalszym jednak?e ci?gu musz? wyprowadzi? nas niejako poza granice ¡ª a to celem zrozumienia mo?liwie ?do ko¨½ca¡±, jaka kondensacja objawionej przez Boga prawdy mie?ci si? w granicach tego niezwyk?ego tekstu. U?ywaj?c znanego zwrotu z Konstytucji Gaudium et spes mo?na powiedzie?, ?e wybrany przez nas fragment Listu do Efezjan w szczególny sposób objawia ?cz?owieka samemu cz?owiekowi i okazuje mu najwy?sze jego powo?anie¡±: temu cz?owiekowi, którego udzia?em jest do?wiadczenie osoby wcielonej. Stwarzaj?c go bowiem na swój obraz, Bóg od pocz?tku stworzy? go ?m??czyzn? i kobiet?¡± (por. Rdz 1,27).

W ci?gu kolejnych analiz ¡ª przede wszystkim w ?wietle przytoczonego tekstu z Listu do Efezjan ¡ª b?dziemy si? starali g??biej zrozumie? sakrament (w szczególno?ci ma??e¨½stwo jako sakrament) naprzód w wymiarze przymierza i ?aski. W dalszym ci?gu za? ¡ª ten?e sam sakrament ma??e¨½stwa w wymiarze znaku sakramentalnego.

(28.7.1982)

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

09 marca 2024, 14:59