杏MAP导航

Szukaj

Teologia cia?a: 76. Motywacja i celowo?? wyboru bez?enno?ci

Najwa?niejszy cykl katechez Jana Paw?a II po raz pierwszy od 40 lat w oryginalnej wersji d?wi?kowej. Na czas stanu wojennego Papie? zaniecha? streszczeń w j?zyku polskim. S?owo do Polaków w ca?o?ci po?wi?ca? sprawom w Polsce. Zamieszczamy wi?c wy??cznie integraln? katechez? z t?umaczeniem na j?zyk polski.
76. Motywacja i celowo?? wyboru bez?enno?ci

1 Kontynuujemy w dalszym ci?gu temat bez?enno?ci dla królestwa niebieskiego, opieraj?c si? na zapisie ewangelii wed?ug Mateusza (Mt 19,10-12).

Mówi?c o bez?enno?ci dla królestwa niebieskiego i opieraj?c t? bez?enno?? na osobistym wzorze swojego ?ycia, Chrystus na pewno pragn??, a?eby uczniowie Jego zrozumieli j? nade wszystko ze wzgl?du na to ?królestwo”, które przyszed? zapowiedzie? i do którego wskazywa? w?a?ciwe drogi. Bez?enno??, o jakiej mówi?, jest w?a?nie t? drog? i to — jak wida? ju? w kontek?cie s?ów Mateuszowej ewangelii — drog? szczególnie potrzebn? i uprzywilejowan?. W?a?nie to uprzywilejowanie bez?enno?ci ?dla królestwa” by?o absolutn? nowo?ci? w stosunku do tradycji Starego Przymierza. Posiada?o te? prze?omowe znaczenie zarówno dla etosu, jak i dla teologii cia?a.

2 Chrystus w swojej wypowiedzi akcentuje nade wszystko celowo??. Mówi, ?e droga tej bez?enno?ci, o której On sam ?wiadczy równie? swoim ?yciem, nie tylko istnieje, nie tylko jest mo?liwa, ale tak?e — i? jest ona ?dla królestwa niebieskiego” szczególnie wa?na i donios?a. Musi by? taka, skoro Chrystus sam j? w?a?nie wybra?. Skoro za? jest to droga tak wa?na i donios?a, zatem owej bez?enno?ci dla królestwa niebieskiego musi przys?ugiwa? szczególna warto??. Jak ju? wspomnieli?my uprzednio, Chrystus nie podj?? problemu na tej p?aszczy?nie i w tej linii rozumowania, w jakiej postawili go uczniowie mówi?c: ?w takim razie nie warto si? ?eni?” (Mt 19,10). S?owa te kry?y w sobie podtekst pewnego utylitaryzmu. Natomiast odpowiadaj?c tak, jak odpowiedzia?, Chrystus po?rednio wskaza?, ?e o ile ma??eństwo wierne pierwotnemu ustanowieniu Stwórcy (pami?tamy, ?e Nauczyciel tu w?a?nie odwo?a? si? do ?pocz?tku”) posiada sw? pe?n? godziwo??, a zarazem warto?? dla królestwa niebieskiego, warto?? podstawow?, powszechn? i ?zwyczajn?”, to bez?enno?? natomiast posiada dla tego królestwa warto?? szczególn? i ?wyj?tkow?”. Oczywi?cie, chodzi o bez?enno?? ?wiadomie wybran? z motywów nadprzyrodzonych.

3 Je?li Chrystus w swej wypowiedzi uwydatnia nade wszystko celowo?? nadprzyrodzon? owej bez?enno?ci, to w znaczeniu nie tylko przedmiotowym, ale tak?e bardzo wyra?nie podmiotowym — wskazuje wi?c na potrzeb? takiej motywacji, która tej przedmiotowej celowo?ci, o jakiej ?wiadczy zwrot ?dla królestwa niebieskiego”, w?a?ciwie i w pe?ni odpowiada. A?eby urzeczywistni? cel, o który chodzi — a?eby w bez?enno?ci odnale?? ow? szczególn? duchow? p?odno??, która pochodzi od Ducha ?wi?tego — trzeba chcie? owej bez?enno?ci i wybiera? j? z motywu g??bokiej wiary, która nie tylko ukazuje nam królestwo Bo?e w jego przysz?ym spe?nieniu, ale która pozwala nam i umo?liwia w szczególny sposób uto?sami? si? z prawd? i rzeczywisto?ci? tego królestwa tak, jak zosta?o ono objawione przez Chrystusa s?owem Ewangelii, a nade wszystko osobistym wzorem Jego ?ycia i post?powania. Dlatego te? powiedzieli?my powy?ej, i? bez?enno?? ?dla królestwa niebieskiego”, b?d?c niew?tpliwie znakiem ??wiata przysz?ego”, nosi w sobie nade wszystko wewn?trzny dynamizm tajemnicy odkupienia cia?a (por. ?k 20,35) — i w tym znaczeniu posiada te? rys szczególnego podobieństwa do Chrystusa. Kto ?wiadomie wybiera tak? bez?enno??, wybiera szczególny niejako udzia? w tajemnicy odkupienia (cia?a), w szczególny sposób pragnie j? niejako ?dope?ni? w swoim ciele” (por. Kol 1,24), znajduj?c w tym rys szczególnego równie? podobieństwa do Chrystusa.

4 To wszystko za? mówi o motywacji wyboru (czyli zarazem o jego celowo?ci w znaczeniu podmiotowym): wybieraj?c bez?enno?? dla królestwa niebieskiego, cz?owiek ?winien” kierowa? si? tak? w?a?nie motywacj?. Chrystus w danym wypadku nie mówi ?winien” (w ka?dym razie na pewno nie chodzi o powinno?? wynikaj?c? z przykazania) — niew?tpliwie jednak Jego zwi?z?e s?owa o bez?enno?ci ?dla królestwa niebieskiego” bardzo mocno uwydatniaj? w?a?nie motywacj?. Uwydatniaj? one motywacj? (czyli celowo?? podmiotowo u?wiadomion?) zarówno w pierwszej cz??ci ca?ej wypowiedzi, jak te? i drugiej, wskazuj?c, ?e chodzi tu o szczególny wybór: o wybór wyj?tkowego (raczej ni? powszechnego i zwyczajnego) powo?ania. Naprzód, w pierwszej cz??ci swej wypowiedzi, Chrystus mówi o pojmowaniu (?nie wszyscy to pojmuj?, lecz tylko ci, którym to jest dane”, (Mt 19,11) — chodzi za? nie o ?pojmowanie” in abstracto, ale o takie, które ma wp?yw na decyzj?, na osobiste rozstrzygni?cie: w rozstrzygni?ciu tym ?dar”, czyli ?aska, musi znale?? w?a?ciwy odd?wi?k w woli ludzkiej. Takie ?pojmowanie” wskazuje wi?c na motywacj?. Z kolei za? motywacja wp?ywa na wybór takiej bez?enno?ci, któr? przyjmuje si?, poj?wszy, czym ona jest ?dla królestwa niebieskiego”. Chrystus wi?c mówi w drugiej cz??ci swej wypowiedzi, i? cz?owiek poniek?d ?skazuje si?” na bez?enno?? wówczas, kiedy dla królestwa niebieskiego j? wybra? i uczyni? zasadnicz? sytuacj?, czyli stanem ca?ego swojego ?ycia na ziemi. W tak utrwalonej decyzji trwa w dalszym ci?gu owa nadprzyrodzona motywacja, jaka j? zrodzi?a. Trwa, niejako stale si? odnawiaj?c.

5 Zwrócili?my ju? wcze?niej uwag? na szczególn? wymow? tego ostatniego zwrotu. Skoro Chrystus mówi w danym wypadku o wyborze bez?enno?ci, nie tylko uwydatnia ci??ar gatunkowy tej decyzji, która t?umaczy si? motywacj? zrodzon? z g??bokiej wiary — ale tak?e stara si? nie ukrywa? owej uci??liwo?ci, jak? decyzja taka oraz jej trwa?e konsekwencje mog? mie? dla cz?owieka, dla zwyczajnych (i przecie? sk?din?d szlachetnych) sk?onno?ci jego natury. Odwo?anie si? w sprawach ma??eństwa do ?pocz?tku” pozwoli?o nam ods?oni? ca?e pierwotne pi?kno tamtego powo?ania cz?owieka jako m??czyzny i kobiety — powo?ania, które pochodzi od Boga i odpowiada dwoistej konstytucji cz?owieczeństwa oraz wezwaniu do ?komunii osób”. Chrystus, g?osz?c bez?enno?? dla królestwa Bo?ego, nie tylko wypowiada si? wbrew ca?ej tradycji Starego Przymierza, w której ma??eństwo i prokreacja by?y — jak powiedzieli?my — religijnie uprzywilejowane, ale wypowiada si? poniek?d w kontra?cie do tego ?pocz?tku”, do którego sam przed chwil? si? odwo?a?. (Mo?e równie? dlatego swoj? wypowied? obwarowuje ow? szczególn? ?regu?? rozumienia”, o jakiej wspomnieli?my uprzednio.) Analiza ?pocz?tku” (zw?aszcza w oparciu o tekst jahwistyczny) wykaza?a, ?e jakkolwiek cz?owieka mo?na poj?? samotnym wobec Boga — to jednak sam Bóg wyprowadza go z tej ?samotno?ci”, mówi?c: ?Nie jest dobrze, ?eby m??czyzna by? sam; uczyni? mu zatem odpowiedni? dla niego pomoc” (Rdz 2,18).

6 Tak wi?c owa m?sko-kobieca dwoisto?? samej konstytucji cz?owieczeństwa i oparta na niej jedno?? dwojga, pozostaje ?od pocz?tku”, czyli od samej ontycznej g??bi, dzie?em Boga. I Chrystus, mówi?c o bez?enno?ci dla królestwa niebieskiego, ma t? rzeczywisto?? przed oczyma. Nie bez powodu mówi o niej (wedle Mateusza) w najbli?szym kontek?cie odwo?ania si? w?a?nie do ?pocz?tku”: do Boskiego pocz?tku ma??eństwa w samej konstytucji cz?owieka.

Mo?na powiedzie?, ?e — na tle s?ów Chrystusa — nie tylko ma??eństwo pomaga nam w zrozumieniu bez?enno?ci dla królestwa niebieskiego, ale tak?e ta w?a?nie bez?enno?? rzuca szczególne ?wiat?o na ma??eństwo w tajemnicy stworzenia i odkupienia.

(31.3.1982)

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

27 lutego 2024, 13:32