杏MAP导航

Szukaj

Teologia cia?a: 73. Bez?enno?? dla królestwa niebieskiego

Najwa?niejszy cykl katechez Jana Paw?a II po raz pierwszy od 40 lat w oryginalnej wersji d?wi?kowej. Na czas stanu wojennego Papie? zaniecha? streszczeń w j?zyku polskim. S?owo do Polaków w ca?o?ci po?wi?ca? sprawom w Polsce. Zamieszczamy wi?c wy??cznie integraln? katechez? z t?umaczeniem na j?zyk polski.
73. Bez?enno?? dla królestwa niebieskiego. Wprowadzenie do tematu

1 Rozpoczynamy rozwa?ania na temat ?bez?enno?ci dla królestwa niebieskiego”.

Sprawa powo?ania do wy??cznego oddania siebie Bogu w dziewictwie i celibacie wrasta swoimi korzeniami g??boko w ca?y ewangeliczny grunt teologii cia?a. A?eby ukaza? jej w?a?ciwe wymiary, trzeba mie? w pami?ci owe s?owa, w których Chrystus odwo?uje si? do ?pocz?tku”, a równocze?nie te, w których odwo?a? si? do zmartwychwstania cia?. Stwierdzenie: ?gdy […] powstan? z martwych, nie b?d? si? ani ?eni?, ani za m?? wychodzi?” (Mk 12,25) — wskazuje, ?e tam jest jakby ojczyzna owej bez?enno?ci, w której cz?owiek, m??czyzna i kobieta, znajduje równocze?nie pe?ni? osobowego oddania i pe?ni? intersubiektywnej komunii osób, dzi?ki uwielbieniu ca?ej swojej duchowo-cielesnej istoty w wiecznym zjednoczeniu z Bogiem. Kiedy wezwanie do bez?enno?ci ?dla królestwa niebieskiego” znajduje echo w duszy ludzkiej w warunkach doczesno?ci — a wi?c w warunkach, w których ludzie zwyczajnie ??eni? si? i za m?? wychodz?” (?k 20,34) — wówczas trudno w tym nie dostrzec szczególnej wra?liwo?ci ducha ludzkiego, która ju? w warunkach doczesno?ci jakby uprzedza to, co ma sta? si? udzia?em cz?owieka w przysz?ym zmartwychwstaniu.

2 O tej sprawie jednak?e, o tym szczególnym powo?aniu, nie mówi Chrystus w bezpo?rednim kontek?cie swej rozmowy z saduceuszami (por. Mt 22,23-30; Mk 12,18-25; ?k 20,27-36), to znaczy wówczas, gdy odwo?a? si? do zmartwychwstania cia?. Powiedzia? o tym natomiast jeszcze w kontek?cie rozmowy z faryzeuszami na temat ma??eństwa i podstaw jego nierozerwalno?ci, niejako na przed?u?eniu tej rozmowy (por. Mt 19,3-9). Ostatnie jej s?owa odnosz? si? do tzw. listu rozwodowego, na który zezwala? Moj?esz w pewnych wypadkach. Chrystus mówi: ?Przez wzgl?d na zatwardzia?o?? serc waszych pozwoli? wam Moj?esz oddala? wasze ?ony, lecz od pocz?tku tak nie by?o. A powiadam wam: Kto oddala swoj? ?on? — chyba w wypadku nierz?du — a bierze inn?, pope?nia cudzo?óstwo. I kto oddalon? bierze za ?on?, pope?nia cudzo?óstwo” (Mt 19,8-9). Wówczas to uczniowie, którzy — jak mo?na wnioskowa? z kontekstu — przys?uchiwali si? tamtej rozmowie, a zw?aszcza ostatnim s?owom wypowiedzianym przez Chrystusa, mówi? do Niego tak: ?Je?li tak ma si? sprawa cz?owieka z ?on?, to nie warto si? ?eni?” (Mt 19,10). Na to Chrystus daje im nast?puj?c? odpowied?: ?Nie wszyscy to pojmuj?, lecz tylko ci, którym to jest dane. Bo s? niezdatni do ma??eństwa, którzy z ?ona matki takimi si? narodzili; i s? niezdolni do ma??eństwa, których ludzie takimi uczynili; a s? i tacy bez?enni, którzy dla królestwa niebieskiego sami zostali bez?ennymi. Kto mo?e poj??, niech pojmuje!” (Mt 19,11-12).

3 Mo?na sobie w zwi?zku z t? rozmow? — w uj?ciu ?w. Mateusza — stawia? pytanie o to, z jak? my?l? uczniowie, wys?uchawszy odpowiedzi Chrystusa danej faryzeuszom na temat ma??eństwa i jego nierozerwalno?ci, wypowiadaj? swoj? uwag?: ?Je?li tak ma si? sprawa cz?owieka z ?on?, to nie warto si? ?eni?”. W ka?dym razie Chrystus uzna? to za chwil? stosown?, a?eby powiedzie? im o dobrowolnej bez?enno?ci dla królestwa niebieskiego. Mówi?c to, Jezus nie ustosunkowuje si? wprost do wypowiedzi uczniów, nie pozostaje w linii ich my?lenia. Nie odpowiada wi?c ani: ?warto si? ?eni?”, ani te?: ?nie warto si? ?eni?”. Sprawa bez?enno?ci dla królestwa niebieskiego nie zostaje postawiona w kontra?cie do ma??eństwa, nie opiera si? na ?adnym s?dzie negatywnym o jego wa?no?ci. Przed chwil? zreszt? odwo?uj?c si? w sprawie nierozerwalno?ci ma??eństwa do ?pocz?tku” — a wi?c do tajemnicy stworzenia — Chrystus wskaza? na pierwsze i podstawowe ?ród?o jego warto?ci. Aby wi?c teraz odpowiedzie? na pytanie uczniów — a raczej: wyja?ni? problem przez nich postawiony — Chrystus si?ga do innej zasady. Nie dlatego, ?e ?nie warto si? ?eni?” — czyli nie ze wzgl?du na negatywn? warto?? ma??eństwa, pozostaj? bez?enni ci, którzy takiego dokonuj? wyboru w ?yciu ?dla królestwa niebieskiego” — ale ze wzgl?du na szczególn? warto??, która ??czy si? z tym wyborem, warto??, któr? trzeba osobi?cie odkry? i przyj?? jako swoje powo?anie. St?d te? Chrystus mówi: ?Kto mo?e poj??, niech pojmuje!” (Mt 19,12). Poprzednio za? powiedzia?: ?Nie wszyscy to pojmuj?, lecz tylko ci, którym to jest dane” (Mt 19,11).

4 Jak wida?, Chrystus w swojej odpowiedzi na problem postawiony przez uczniów bardzo wyra?nie precyzuje regu?? rozumienia swoich s?ów. W nauce Ko?cio?a utrzymuje si? przekonanie, ?e s?owa te nie zawieraj? przykazania, które obowi?zuje wszystkich, ale rad?, która odnosi si? do niektórych — do tych mianowicie, którzy ?mog? poj??”. A ?mog? poj??” ci, ?którym to jest dane”. Niniejsze s?owa wskazuj? wyra?nie na moment osobistego wyboru, a równocze?nie na moment szczególnej ?aski, czyli daru, jaki otrzymuje cz?owiek, a?eby dokona? takiego w?a?nie wyboru. Mo?na powiedzie?, i? wybór bez?enno?ci dla królestwa niebieskiego jest jakim? charyzmatycznym wyj?ciem naprzeciw temu eschatologicznemu stanowi ludzi, w którym ?nie b?d? ani si? ?eni?, ani za m?? wychodzi?” — równocze?nie jednak pomi?dzy owym stanem cz?owieka w zmartwychwstaniu cia? a dobrowolnym wyborem bez?enno?ci dla królestwa niebieskiego w ?yciu doczesnym oraz w historycznym stanie cz?owieka upad?ego i odkupionego zarazem zachodzi zasadnicza ró?nica. Owa eschatologiczna ?bez?enno??” b?dzie ?stanem”, czyli w?a?ciwym i podstawowym sposobem bytowania ludzi: m??czyzn i kobiet w ich cia?ach uwielbionych. Bez?enno?? dla królestwa niebieskiego jako owoc charyzmatycznego wyboru jest wyj?tkiem na gruncie innego stanu — tego mianowicie, który sta? si? udzia?em cz?owieka w ci?gu ca?ej jego ziemskiej historii.

5 Jest bardzo znamienne, ?e Chrystus swojej wypowiedzi na temat bez?enno?ci dla królestwa niebieskiego nie wi??e bezpo?rednio z zapowiedzi? ??wiata przysz?ego”, w którym ?nie b?d? si? ani ?eni?, ani za m?? wychodzi?” (Mk 12,25). Wypowied? ta znajduje si?, jak ju? wspomnia?em, na przed?u?eniu rozmowy z faryzeuszami, w której Jezus odwo?a? si? do ?pocz?tku”, wskazuj?c na ustanowienie ma??eństwa przez Stwórc? i przypominaj?c nierozerwalny charakter, jaki w zamierzeniu Bo?ym odpowiada ma??eńskiej jedno?ci m??czyzny i kobiety.

Rada — a tak?e charyzmatyczny wybór — bez?enno?ci dla królestwa niebieskiego zwi?zane s? w s?owach Chrystusa z najpe?niejszym uznaniem tego ?historycznego” porz?dku bytowania cz?owieka co do duszy i cia?a. Na podstawie bezpo?redniego kontekstu s?ów o bez?enno?ci dla królestwa niebieskiego w doczesnym ?yciu cz?owieka w powo?aniu do takiej bez?enno?ci trzeba widzie? pewnego rodzaju wyj?tek od tego, co jest powszechn? regu?? tego ?ycia. Chrystus to przede wszystkim akcentuje. ?e ten wyj?tek zawiera w sobie antycypacj? owej eschatologicznej bez?enno?ci w warunkach ??wiata przysz?ego” (to znaczy ?w królestwie niebieskim”), o tym tutaj wprost nie mówi. Chodzi bowiem nie o bez?enno?? w królestwie niebieskim, ale o bez?enno?? ?dla królestwa niebieskiego”. Idea dziewictwa czy te? celibatu jako antycypacji i znaku eschatologicznego pochodzi ze skojarzenia s?ów tutaj wypowiedzianych ze s?owami, które Jezus wypowie przy innej sposobno?ci — mianowicie w rozmowie z saduceuszami, g?osz?c przysz?e zmartwychwstanie cia?.

Temat ten podejmiemy w toku dalszych rozwa?ań ?rodowych.

(10.3.1982)

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

24 lutego 2024, 15:22