杏MAP导航

Szukaj

Teologia cia?a: 63. Czy cia?o ludzkie mo?e by? tematem dzie?a artystycznego?

Najwa?niejszy cykl katechez Jana Paw?a II po raz pierwszy od 40 lat w oryginalnej wersji d?wi?kowej. Najpierw streszczenie Jana Paw?a II w j?zyku polskim, a nat?pnie ca?a katecheza z t?umaczeniem na j?zyk polski
63. Czy cia?o ludzkie mo?e by? tematem dzie?a artystycznego?

1 W Kazaniu na Górze wypowiedzia? Chrystus s?owa, którym po?wi?cili?my szereg rozwa?ań na przestrzeni prawie ca?ego roku. W s?owach tych, wyja?niaj?c swym s?uchaczom w?a?ciwe znaczenie przykazania ?Nie cudzo?ó?”, Chrystus wypowiada si? nast?puj?co: ?A Ja wam powiadam: Ka?dy, kto po??dliwie patrzy na kobiet?, ju? si? w swoim sercu dopu?ci? z ni? cudzo?óstwa” (Mt 5,28). Wydaje si?, i? s?owa te posiadaj? odniesienie równie? do rozleg?ych dziedzin kultury ludzkiej, zw?aszcza twórczo?ci artystycznej, o czym by?a ju? mowa w ci?gu kilku ostatnich spotkań ?rodowych.

Dzisiaj wypadnie nam po?wi?ci? końcow? cz??? tych rozwa?ań problemowi stosunku, jaki zachodzi pomi?dzy etosem obrazu lub opisu a etosem widzenia, a tak?e s?yszenia, czytania czy innych form poznawczego odbioru, z jakim spotyka si? tre?? dzie?a sztuki lub te? szeroko rozumianej audiowizji.

2 I tu wracamy raz jeszcze do dawniej ju? zasygnalizowanego problemu: czy i na ile cia?o ludzkie, w ca?ej widzialnej prawdzie swej m?sko?ci i kobieco?ci, mo?e by? tematem dzie?a artystycznego, a przez to samo owej specyficznej ?komunikacji” spo?ecznej, dla której dzie?o takie jest przeznaczone? Tym bardziej odnosi si? to pytanie do ca?ej wspó?czesnej kultury ?masowej”, zwi?zanej z technikami audiowizualnymi. Czy mo?e cia?o ludzkie by? takim modelem – tematem, skoro wiemy, ?e ??czy si? z tym owa przedmiotowo?? ?bez wyboru”, któr? uprzednio nazwali?my anonimowo?ci?, a która zdaje si? nie?? ze sob? powa?n? mo?liwo?? zagro?enia ca?ej sfery znaczeń, w?a?ciwej dla cia?a m??czyzny i kobiety ze wzgl?du na osobowy charakter ludzkiego podmiotu oraz ?komunijny” charakter mi?dzyosobowych odniesień. Warto w tym miejscu doda?, ?e wyra?enia ?pornografia” czy ?pornowizja” pojawi?y si? w j?zyku, mimo swej antycznej etymologii, raczej pó?no. Tradycyjna terminologia ?acińska pos?ugiwa?a si? wyra?eniem obscaena, wskazuj?c w ten sposób na wszystko, co nie powinno znale?? si? na oczach widowni, co winno by? otoczone nale?yt? dyskrecj? — co nie mo?e by? poddane bez wyboru ludzkim spojrzeniom.

3 Stawiaj?c uprzednio pytanie, zdajemy sobie spraw? z tego, ?e de facto na przestrzeni ca?ych epok ludzkiej kultury i twórczo?ci artystycznej cia?o ludzkie by?o i jest takim modelem – tematem dzie? sztuki wizualnej, podobnie jak ca?a sfera mi?o?ci pomi?dzy m??czyzn? a kobiet? oraz zwi?zane z tym ?obdarowywanie si?” m?sko?ci? lub kobieco?ci? w ich cielesnym wyrazie by?o, jest i b?dzie tematem literackiego opisu. Opis taki znalaz? swoje miejsce równie? w Biblii, przede wszystkim w tek?cie Pie?ni nad pie?niami, do której wypadnie nam jeszcze powróci? przy innej sposobno?ci. Owszem, nale?y stwierdzi?, ?e w historii literatury i sztuki, w dziejach ludzkiej kultury, jest to temat szczególnie cz?sty, a tak?e szczególnie wa?ny. Dotyczy bowiem sprawy, która sama w sobie jest wielka i donios?a. Dajemy temu wyraz od pocz?tku naszych rozwa?ań, chodz?c po ?ladach biblijnych zapisów, które ods?aniaj? nam w?a?ciwy kszta?t i wymiar tej sprawy: godno?? cz?owieka w jego m?skiej i kobiecej cielesno?ci oraz oblubieńcze znaczenie tej kobieco?ci i m?sko?ci wpisane w ca?? wewn?trzn? — a równocze?nie widzialn? — struktur? ludzkiej osoby.

4 Nasze wcze?niejsze rozwa?ania nie maj? na celu zakwestionowania prawa do tego tematu. Zmierzaj? tylko do wskazania, ?e jego podejmowanie ??czy si? ze szczególn? odpowiedzialno?ci? natury nie tylko artystycznej, ale tak?e etycznej. Podejmuj?c ów temat w jakiejkolwiek dziedzinie sztuki czy te? przy pomocy technik audiowizualnych, artysta musi by? ?wiadom pe?nej prawdy przedmiotu, ca?ej skali warto?ci, jakie z nim si? ??cz?; musi nie tylko z nimi si? liczy? in abstracto, ale sam je prawid?owo prze?ywa?. Jest to równie? owa zasada ?czysto?ci serca”, któr? w tym wypadku z egzystencjalnej dziedziny zachowań i post?powań trzeba przenie?? do intencjonalnej dziedziny tworzenia czy odtwarzania.

Wydaje si?, ?e proces artystycznego tworzenia nie tylko zd??a do obiektywizacji (poniek?d nowej ?materializacji”) modelu, ale równocze?nie do wyra?enia w takiej obiektywizacji tego, co mo?na nazwa? twórcz? ide? artysty, a w czym wyra?a si? w?a?nie jego wewn?trzny ?wiat warto?ci, a wi?c tak?e ?ycie prawd? swego przedmiotu. Dokonuje si? w tym procesie swoiste przetworzenie modelu czy te? przetworzenie tworzywa, w szczególno?ci za? tego, jakim jest cz?owiek, cia?o ludzkie w ca?ej prawdzie jego m?sko?ci czy kobieco?ci. (Z tego punktu widzenia, jak ju? wspomnieli?my, zachodzi do?? powa?na ró?nica np. pomi?dzy obrazem i rze?b? a fotografi? czy filmem.) Widz, którego artysta zaprasza do ogl?dania swego dzie?a, obcuje nie tylko z obiektywizacj?, poniek?d now? ?materializacj?” modelu czy tworzywa, ale obcuje zarazem z t? prawd? przedmiotu, jak? twórca zdo?a? w swej artystycznej ?materializacji” wypowiedzie? w?a?ciwymi sobie ?rodkami.

5 S? na przestrzeni ró?nych epok, poczynaj?c od staro?ytno?ci, zw?aszcza w wielkim okresie klasycznej sztuki greckiej, dzie?a sztuki maj?ce za temat cia?o ludzkie w jego nago?ci — a których ogl?danie pozwala nam si? skupi? poniek?d na ca?ej prawdzie cz?owieka, na godno?ci i pi?knie — tak?e ponadzmys?owym — jego m?sko?ci i kobieco?ci. Dzie?a te nosz? w sobie jakby ukryty pierwiastek sublimacyjny, doprowadzaj?cy widza poprzez cia?o do ca?ej osobowej tajemnicy cz?owieka. Obcuj?c z takimi dzie?ami, gdzie nie czujemy si? zdeterminowani ich tre?ci? w kierunku ?po??dliwego patrzenia” z Kazania na Górze, uczymy si? poniek?d owego oblubieńczego sensu cia?a, który jest odpowiednikiem i miar? ?czysto?ci serca”. Ale s? tak?e dzie?a sztuki, cz??ciej jeszcze chyba reprodukcje, które budz? sprzeciw w sferze osobowej wra?liwo?ci cz?owieka — nie ze wzgl?du na swój przedmiot, cia?o ludzkie bowiem samo w sobie ma zawsze sw? niezbywaln? godno??, ale ze wzgl?du na jako?? czy sposób jego odtworzenia, ukazania, przedstawienia artystycznego. O tym sposobie, o tej jako?ci mog? stanowi? ró?ne wspó?czynniki dzie?a czy reprodukcji, a tak?e wielorakie okoliczno?ci, cz?sto natury bardziej technicznej ni? artystycznej.

Wiadomo, ?e poprzez wszystkie te elementy staje si? poniek?d dost?pna dla widza lub te? s?uchacza czy czytelnika sama podstawowa intencjonalno?? dzie?a sztuki lub wytworu odno?nych technik. Je?li nasza osobowa wra?liwo?? reaguje sprzeciwem, dezaprobat?, to dlatego, ?e w owej podstawowej intencjonalno?ci odkrywamy — wraz z nieodzownym dla dzie?a sztuki czy reprodukcji ?uprzedmiotowieniem” cz?owieka i jego cia?a — równoczesne sprowadzenie go na pozycj? przedmiotu, przedmiotu ?u?ycia”, który ma s?u?y? zaspokojeniu samej po??dliwo?ci. A to sprzeciwia si? godno?ci cz?owieka równie? w intencjonalnym porz?dku sztuki i reprodukcji. Przez analogi? nale?y odnie?? to samo do ró?nych dziedzin twórczo?ci artystycznej — do ka?dej wedle jej specyfiki — a tak?e do ró?nych technik audiowizualnych.

6 Encyklika Paw?a VI Humanae vitae mówi z naciskiem o ?tworzeniu klimatu sprzyjaj?cego czysto?ci”1 — chce za? przez to powiedzie?, i? prze?ywanie cia?a ludzkiego w ca?ej prawdzie jego m?sko?ci i kobieco?ci winno odpowiada? godno?ci tego cia?a oraz jego znaczeniu w budowaniu komunii osób. Rzec mo?na, i? jest to jeden z podstawowych wymiarów ludzkiej kultury, rozumianej jako uszlachetniaj?ca afirmacja tego, co ludzkie. Dlatego te? po?wi?cili?my ten krótki szkic sprawie, któr? w skrócie mo?na by nazwa? etosem obrazu. Chodzi o obraz, który s?u?y szczególnemu ?uwidzialnieniu” cz?owieka, co nale?y rozumie? w sensie mniej lub bardziej bezpo?rednim. ?Uwidzialnia” cz?owieka obraz rze?biarski lub malarski, w inny sposób ?uwidzialnia” go przedstawienie teatralne czy pokaz baletowy, w inny sposób film, a dzie?o literackie na swój sposób zmierza równie? do wywo?ania wewn?trznych obrazów, pos?uguj?c si? zasobami ludzkiej wyobra?ni lub pami?ci. I st?d te? tego, co nazwali?my tutaj ?etosem obrazu”, nie mo?na rozpatrywa? w oderwaniu od korelatywnego cz?onu, który trzeba by nazwa? ?etosem widzenia”. Pomi?dzy jednym a drugim cz?onem zawiera si? ca?y proces komunikacji, bez wzgl?du na to, jak szerokie kr?gi zatacza owa komunikacja, która w tym wypadku zawsze jest ?spo?eczna”.

7 Tworzenie klimatu sprzyjaj?cego czysto?ci obejmuje oba te cz?ony, dotyczy jakby sprz??enia zwrotnego, które zachodzi pomi?dzy obrazem a widzeniem. Pomi?dzy etosem obrazu a etosem widzenia. O ile tworzenie obrazu, w rozleg?ym i zró?nicowanym znaczeniu tego s?owa, nak?ada na autora, artyst? czy odtwórc? zobowi?zania natury nie tylko estetycznej, ale tak?e etycznej — o tyle ?widzenie”, rozumiane wedle tej samej szerokiej analogii, nak?ada zobowi?zania na tego, który jest odbiorc? dzie?a.

Autentyczna i odpowiedzialna twórczo?? artystyczna stara si? przezwyci??y? anonimowo?? cia?a ludzkiego jako przedmiotu ?bez wyboru”, szukaj?c, jak ju? powiedzieli?my wy?ej, na drodze twórczego trudu — takiego artystycznego wyrazu prawdy o cz?owieku w jego kobieco?ci i m?skiej cielesno?ci, która zostaje niejako zadana widzowi, a w szerszym zakresie ka?demu odbiorcy dzie?a. Od niego wi?c z kolei zale?y, czy zdob?dzie si? na w?asny wysi?ek, a?eby przybli?y? si? do tej prawdy, czy te? pozostanie tylko powierzchownym ?konsumentem” wra?eń, wykorzystuj?cym spotkanie z anonimowym cia?em – tematem na poziomie samej zmys?owo?ci, która sama z siebie reaguje na swój przedmiot w?a?nie ?bez wyboru”.

Na tym kończymy ca?y ten donios?y rozdzia? naszych rozwa?ań o teologii cia?a, dla których punktem wyj?cia s? s?owa Chrystusa Pana z Kazania na Górze. S? one wa?ne dla cz?owieka wszystkich czasów, dla cz?owieka ?historycznego”. S? wa?ne dla ka?dego z nas.

Rozwa?ania o teologii cia?a nie by?yby jednak kompletne, gdyby?my nie uwzgl?dnili innych jeszcze s?ów Chrystusa, tych mianowicie, w których odwo?uje si? On do przysz?ego zmartwychwstania. Tym przeto s?owom postaramy si? po?wi?ci? nast?pny cykl naszych rozwa?ań.

(6.5.1981)

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

13 lutego 2024, 15:52