Teologia cia?a: 49. Czysto?? jest wymaganiem mi?o?ci
1 Na pocz?tku naszych rozwa?ań skoncentrowanych na s?owach Chrystusa z Kazania na Górze (Mt 5,27-28) stwierdzili?my, ?e kryj? one w sobie równocze?nie g??boki sens etyczny i antropologiczny. Chodzi o t? wypowied?, w której Pan Jezus przypomnia? przykazanie ?Nie cudzo?ó?”, a z kolei doda?: ?Ka?dy, kto po??dliwie patrzy na kobiet?, ju? si? w swoim sercu dopu?ci? z ni? cudzo?óstwa”. Je?li mówimy o etycznym i zarazem antropologicznym sensie tych s?ów, to dlatego, i? wskazuj? one na dwa ?ci?le ze sob? zespolone wymiary etosu cz?owieka ?historycznego”. Starali?my si? na przestrzeni kolejnych analiz ?ledzi? oba te wymiary, pami?taj?c stale o tym, ?e s?owa Chrystusa skierowane s? do ?serca”, to znaczy — do cz?owieka wewn?trznego. Cz?owiek wewn?trzny jest w?a?ciwym podmiotem tego etosu cia?a, którym Chrystus stara si? przenikn?? ?wiadomo?? i wol? swych s?uchaczy i uczniów. Jest to niew?tpliwie etos ?nowy”. Jest on ?nowy” w porównaniu do etosu ludzi Starego Przymierza, jak to starali?my si? wykaza? w nieco bardziej szczegó?owych analizach. Jest on równocze?nie ?nowy” w stosunku do stanu ?cz?owieka historycznego”: po grzechu pierworodnym, w stosunku do ?cz?owieka po??dliwo?ci”. Jest to wi?c ?nowy” etos w znaczeniu i w zasi?gu uniwersalnym. Jest on ?nowy” w stosunku do ka?dego cz?owieka, bez wzgl?du na d?ugo?? czy szeroko?? geograficzn? i bez wzgl?du na epok? dziejów.
2 Ten ?nowy” etos, który wy?ania si? w perspektywie s?ów Chrystusowych z Kazania na Górze, nazwali?my ju? kilkakrotnie ?etosem odkupienia”, a ?ci?lej jeszcze etosem odkupienia cia?a. Uczynili?my tak, id?c za wyra?eniem z Listu do Rzymian (8,21), w którym ?w. Pawe? przeciwstawia ?zepsucie” i ?poddanie marno?ci”, jakie sta?o si? udzia?em ca?ego stworzenia poprzez grzech, pragnieniu ?odkupienia naszego cia?a”. Autor Listu do Rzymian mówi w kontek?cie o ?wzdychaniu ca?ego stworzenia”, które oczekuje na ?wyzwolenie z niewoli zepsucia, by uczestniczy? w wolno?ci i chwale dzieci Bo?ych” (tam?e 8,22-23). W ten sposób ?w. Pawe? ods?ania stan ca?ego stworzenia, a w szczególno?ci stan cz?owieka do grzechu. Znamienne dla tego stanu jest pragnienie i d??enie, które — wraz z ponownym ?przybraniem za synów Bo?ych” — skierowuje si? w?a?nie w stron? ?odkupienia cia?a”. To ostatnie ukazane jest tutaj jako cel, jako eschatologiczny i pe?ny owoc tajemnicy odkupienia cz?owieka i ?wiata, dokonanego przez Chrystusa.
3 W jakim znaczeniu mo?emy wi?c mówi? o etosie odkupienia, a w szczególno?ci o etosie odkupienia cia?a? Trzeba przyzna?, ?e w kontek?cie przeanalizowanych przez nas s?ów Kazania na Górze (Mt 5,27-28) znaczenie to nie uwydatnia si? jeszcze w ca?ej pe?ni. O wiele pe?niej uwydatni si? ono, gdy poddamy z kolei analizie inne s?owa Chrystusa — te mianowicie, w których odwo?uje si? On do zmartwychwstania (por. Mt 22,30; Mk 12,25; ?k 20,35-36).
A jednak nie mo?e ulega? w?tpliwo?ci, ?e równie? w Kazaniu na Górze Chrystus przemawia w perspektywie odkupienia cz?owieka i ?wiata (a wi?c w?a?nie ?odkupienia cia?a”), jest to bowiem perspektywa ca?ej Ewangelii, ca?ego nauczania i ca?ego pos?annictwa Chrystusa. I jakkolwiek bezpo?redni kontekst Kazania na Górze wskazuje na Prawo Bo?e i Proroków jako historyczny punkt odniesienia w dziejach Ludu Bo?ego Starego Przymierza, to jednak nigdy nie mo?emy zapomina? o tym, ?e podstawowym odniesieniem Chrystusa w nauczaniu o sprawach ma??eństwa, m??czyzny i kobiety — jest odwo?anie si? do ?pocz?tku”. Odwo?anie to za? mo?e by? uzasadnione tylko rzeczywisto?ci? odkupienia, poza ni? bowiem pozostawa?aby tylko trojaka po??dliwo?? czy te? owa ?niewola zepsucia”, o jakiej pisze autor Listu do Rzymian (8,21). Tylko perspektywa odkupienia uzasadnia odwo?anie si? do ?pocz?tku”, czyli perspektyw? tajemnicy stworzenia w ca?o?ci nauczania Chrystusa o sprawach ma??eństwa, m??czyzny i kobiety oraz ich wzajemnego odniesienia. S?owa z Mt 5,27-28 umieszczone s? ostatecznie w tej samej teologicznej perspektywie.
4 W Kazaniu na Górze Chrystus nie wzywa cz?owieka do powrotu do stanu pierwotnej niewinno?ci, gdy? stan ten ludzko?? pozostawi?a poza sob? — ale wzywa go do odnajdywania na gruncie odwiecznych i poniek?d niezniszczalnych znaczeń tego, co ?ludzkie”, ?ywych kszta?tów ?nowego cz?owieka”. W ten sposób nawi?zuje si? ??czno??, wi?cej, nawi?zuje si? ci?g?o?? pomi?dzy ?pocz?tkiem” a perspektyw? odkupienia. W etosie odkupienia cia?a ma by? na nowo podj?ty pierwotny etos stworzenia. Chrystus nie zmienia Prawa, lecz potwierdza przykazanie ?Nie cudzo?ó?”; ale równocze?nie prowadzi umys?y i serca s?uchaczy ku zamierzonej przez Stwórc? i Prawodawc? ?pe?ni sprawiedliwo?ci”, jak? przykazanie to w sobie zawiera. Pe?ni? t? trzeba odkry? naprzód wewn?trznym widzeniem ?serca”, a w ?lad za tym w?a?ciwym sposobem bycia i dzia?ania. Kszta?t ?nowego cz?owieka” mo?e si? wy?ania? w ca?ym tym sposobie bycia i dzia?ania, w miar? jak etos odkupienia cia?a b?dzie bra? gór? nad po??dliwo?ci? cia?a, nad ca?ym cz?owiekiem po??dliwo?ci. Chrystus wskazuje wyra?nie, ?e droga, która do tego prowadzi, musi by? drog? pow?ci?gania i opanowywania po??dań, i to ju? u samych pocz?tków, w sferze jeszcze czysto wewn?trznej (?kto by patrzy?”). Etos odkupienia w ka?dej dziedzinie — bezpo?rednio za? w dziedzinie po??dliwo?ci cia?a — zawiera w sobie imperatyw opanowania, potrzeb? dora?nego opanowania i habitualnej wstrzemi??liwo?ci.
5 Jednak?e wstrzemi??liwo?? ta oraz opanowanie nie oznacza — je?li tak mo?na si? wyrazi? — zawieszenia w pró?ni. Ani w pró?ni warto?ci, ani te? w pró?ni podmiotu. Etos odkupienia urzeczywistnia si? w opanowaniu poprzez wstrzemi??liwo??, czyli pow?ci?ganie po??dań, o ile w akcie tym serce ludzkie pozostaje w przymierzu z t? warto?ci?, od której poprzez po??danie odesz?oby w kierunku samego po??dania, pozbawionego warto?ci etycznej (jak to okre?lili?my w jednej z poprzednich analiz). Na gruncie etosu odkupienia przymierze z t? warto?ci? poprzez akt opanowania zostaje potwierdzone, czy te? zawarte na nowo, zawarte z g??bsz? jeszcze si?? i stanowczo?ci?. Chodzi za? tu o warto?? oblubieńczego sensu cia?a, o warto?? przejrzystego znaku, poprzez który Stwórca — wraz z odwiecznym wezwaniem m??czyzny i kobiety i wzajemn? fascynacj? m?sko?ci i kobieco?ci — wpisa? w serce obojga dar komunii, czyli tajemnicz? rzeczywisto?? swego obrazu i podobieństwa. O tak? warto?? chodzi w akcie opanowania i wstrzemi??liwo?ci, do którego wzywa Chrystus w Kazaniu na Górze (Mt 5,27-28).
6 Akt ten mo?e czyni? wra?enie zawieszenia ?w pró?ni podmiotu”. Wra?enie takie mo?e czyni? zw?aszcza, gdy wypada nam zdoby? si? nań po raz pierwszy, albo te? tym bardziej wówczas, gdy wytworzy? si? ju? nawyk przeciwny, gdy cz?owiek przyzwyczai? si? do ulegania po??dliwo?ci cia?a. Jednak?e — nawet ju? za pierwszym razem, a tym bardziej w miar? nabywania odpowiedniej sprawno?ci — musi rodzi? si? stopniowo do?wiadczenie godno?ci osoby, opanowanie bowiem jest wyrazem tego, ?e cz?owiek panuje nad samym sob?, ?e spe?nia to, co w nim istotowo osobowe. Rodzi si? równie? stopniowo do?wiadczenie wolno?ci daru, która jest z jednej strony warunkiem, a z drugiej strony odpowiedzi? od strony podmiotu na oblubieńcz? warto?? cia?a ludzkiego w jego kobieco?ci i m?sko?ci. Tak wi?c etos odkupienia cia?a urzeczywistnia si? przez opanowanie, przez pow?ci?ganie ?po??dań”, o ile serce ludzkie zawiera w nim przymierze, a raczej o ile potwierdza to przymierze z w?asnym integralnym podmiotem. Gdy ods?aniaj? si? g??bsze, niemniej jednak tym bardziej rzeczywiste mo?liwo?ci i dyspozycje tego osobowego podmiotu, gdy zaczynaj? dochodzi? do g?osu g??bsze warstwy jego potencjalno?ci, którym po??dliwo?? cia?a poniek?d nie pozwala?a si? ujawni?. Nie mog? si? one ujawni? tak?e i wtedy, gdy serce ludzkie pozostaje w stanie permanentnego podejrzenia, jak to wynika z hermeneutyki freudowskiej. Nie mog? ujawni? si?, gdy w ?wiadomo?ci zapanuje manichejska ?anty-warto??”. Natomiast etos odkupienia cia?a opiera si? na ?cis?ym z nimi przymierzu.
7 Przekonaj? nas o tym w inny sposób dalsze jeszcze rozwa?ania. Kończ?c nasze analizy zwi?zane z tak bardzo znamienn? wypowiedz? Chrystusa z Mt 5,27-28, widzimy w niej ?serce” ludzkie, które nade wszystko jest wezwane, a nie nade wszystko oskar?one. Równocze?nie musimy zgodzi? si? z tym, ?e ?wiadomo?? grzeszno?ci jest u cz?owieka ?historycznego” nie tylko koniecznym punktem wyj?cia, ale tak?e jakim? nieodzownym warunkiem d??enia cz?owieka do cnoty, do ?czysto?ci serca”, do doskona?o?ci. Etos odkupienia cia?a pozostaje g??boko zakorzeniony w antropologicznym i aksjologicznym realizmie objawienia. Je?li Chrystus odwo?uje si? w tym wypadku do ?serca”, to przez to adresuje sw? wypowied? w sposób najbardziej konkretny, cz?owiek bowiem jest jedyny i niepowtarzalny przede wszystkim dzi?ki owemu ?sercu”, które stanowi o nim ?od wewn?trz”. Kategoria ?serca” jest wi?c poniek?d równowa?nikiem osoby i podmiotu. Droga wezwania do czysto?ci serca, tak jak zosta?o ono wypowiedziane w Kazaniu na Górze, jest w ka?dym wypadku przywo?aniem tej pierwotnej samotno?ci, z której cz?owiek – m??czyzna zosta? wyprowadzony poprzez otwarcie na drugiego cz?owieka – kobiet?. Czysto?? serca t?umaczy si? wi?c ostatecznie wzgl?dem na drugi podmiot jako pierwotnie i nieustannie ?wspó?wezwany”.
Czysto?? jest wymaganiem mi?o?ci. Jest wymiarem jej wewn?trznej prawdy w ?sercu” cz?owieka.
(3.12.1980)
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.