杏MAP导航

Szukaj

Teologia cia?a: 29. Znaczenie pierwotnego wstydu w stosunkach mi?dzyosobowych m??czyzny i kobiety

Najwa?niejszy cykl katechez Jana Paw?a II po raz pierwszy od 40 lat w oryginalnej wersji d?wi?kowej. Najpierw streszczenie Jana Paw?a II w j?zyku polskim, a nat?pnie ca?a katecheza z t?umaczeniem na j?zyk polski.
29.Znaczenie pierwotnego wstydu w stosunkach mi?dzyosobowych m??czyzny i kobiety

1 Mówi?c o narodzinach ?cz?owieka po??dliwo?ci” na podstawie Ksi?gi Rodzaju, przeanalizowali?my dotychczas znaczenie wstydu, który pojawi? si? wraz z pierwszym grzechem cz?owieka.

Analiza tego wstydu w ?wietle tekstu jahwistycznego pozwala nam g??biej jeszcze zrozumie?, jakie znaczenie ma on dla ca?okszta?tu relacji m??czyzna — kobieta, relacji mi?dzyosobowej. Rdz 3 wskazuje ponad wszelkie w?tpliwo?ci na to, ?e ów wstyd pojawi? si? we wzajemnym odniesieniu m??czyzny do kobiety, ?e odniesienie to dozna?o z tego powodu radykalnego przeobra?enia. Poniewa? za? wstyd narodzi? si? w ich sercach wraz z po??dliwo?ci? cia?a, analiza tego pierwotnego wstydu pozwala nam równocze?nie prze?ledzi?, w jakim stosunku pozostaje po??dliwo?? do tej komunii osób, danej od pocz?tku i zarazem zadanej m??czy?nie i kobiecie przez fakt stworzenia ich ?na obraz Bo?y”. Dalszym przeto etapem studium po??dliwo?ci, która ?u pocz?tku” ujawni?a si? przez wstyd m??czyzny i kobiety z Ksi?gi Rodzaju 3, jest analiza niedosytu zjednoczenia, komunii osób, jak? mia?y wyra?a? równie? ich cia?a w ca?ej swojej m?sko?ci i kobieco?ci.

2 Przede wszystkim wi?c ten wstyd, który wedle opisu biblijnego ka?e m??czy?nie i kobiecie ukry? przed sob? nawzajem swe cia?a, a zw?aszcza to, co stanowi o ich m?skiej i kobiecej odr?bno?ci, dowodzi, ?e za?ama?a si? w nich owa pierwotna zdolno?? wzajemnego komunikowania siebie, o czym mówi Ksi?ga Rodzaju 2,25. Radykalna zmiana znaczenia pierwotnej nago?ci ka?e si? domy?la? negatywnych przeobra?eń ca?ego mi?dzyosobowego uk?adu m??czyzna — kobieta. Owo wzajemne komunikowanie w samym cz?owieczeństwie poprzez cia?o, poprzez m?sko?? i kobieco?? tego cia?a, co tak mocnym akcentem odezwa?o si? w poprzednim fragmencie opisu jahwistycznego (Rdz 2,23-25), w tej chwili zostaje zachwiane. Jak gdyby cia?o w swej m?sko?ci i kobieco?ci przesta?o stanowi? ?niepodejrzane” tworzywo komunii osób, jak gdyby zosta?o w swojej pierwotnej funkcji ?zakwestionowane” w ?wiadomo?ci m??czyzny i kobiety. Znika owa szczególna prostota i pierwotna ?czysto??” prze?ycia, która umo?liwia?a im swoist? pe?ni? wzajemnego komunikowania siebie. Oczywi?cie, ?e nie przestali komunikowa? si? wzajemnie przy pomocy cia?a, jego ruchów, gestów, wyrazu. Natomiast proste i bezpo?rednie komunikowanie siebie, zwi?zane z pierwotnym prze?yciem wzajemnej nago?ci — zanik?o. Jakby nieoczekiwanie wyrós? w ich ?wiadomo?ci nieprzekraczalny próg, ograniczaj?cy to pierwotne ?dawanie siebie” drugiemu w pe?nym zawierzeniu wszystkiego, co stanowi o w?asnej to?samo?ci, a zarazem odr?bno?ci, z jednej strony kobiecej, z drugiej m?skiej. Odr?bno?? czy te? odmienno?? p?ci — m?sko?? i kobieco?? — zosta?a nagle odczuta i u?wiadomiona jako element wzajemnego przeciwstawienia osób. O tym wszystkim ?wiadczy ów zwi?z?y zwrot z Ksi?gi Rodzaju 3,7: ?poznali, ?e s? nadzy” i ca?y jego bezpo?redni kontekst w ramach opisu jahwistycznego. To wszystko te? nale?y do analizy pierwotnego wstydu. Ksi?ga Rodzaju rysuje nam nie tylko jego genez? w cz?owieku, ale tak?e pozwala ods?oni? poszczególne jego warstwy w obojgu: m??czy?nie i kobiecie.

3 Owo zahamowanie zdolno?ci wzajemnego komunikowania siebie, które ujawnia si? jako wstyd seksualny, pozwala nam lepiej zrozumie? pierwotne poczucie jednocz?cego znaczenia cia?a. Nie mo?na bowiem inaczej zrozumie? tego zahamowania, czyli wstydu, jak tylko w relacji do uprzedniego znaczenia, jakie cia?o, jego kobieco?? i m?sko??, mia?o dla cz?owieka w sytuacji pierwotnej niewinno?ci. Owo znaczenie jednocz?ce nale?y rozumie? nie tylko w odniesieniu do jedno?ci, któr? m??czyzna i kobieta jako ma??onkowie mieli stanowi? ?staj?c si? jednym cia?em” (Rdz 2,24) przez akt ma??eński. Jednocz?ce znaczenie cia?a nale?y rozumie? w odniesieniu do samej ?komunii osób”, która by?a w?a?ciwym wymiarem bytowania m??czyzny i kobiety w tajemnicy stworzenia. Cia?o w jego m?sko?ci i kobieco?ci stanowi swoiste ?tworzywo” tej komunii, tego osobowego zjednoczenia. Wstyd seksualny, o jakim mowa w Ksi?dze Rodzaju 3,7, ?wiadczy o utracie pierwotnej pewno?ci, ?e cia?o ludzkie przez sw? m?sko?? i kobieco?? jest takim w?a?nie ?tworzywem” komunii osób, ?e j? ?po prostu” wyra?a, ?e s?u?y jej urzeczywistnianiu (a w ten sposób s?u?y te? dope?nieniu ?obrazu Boga” w widzialnym ?wiecie). Ten stan ?wiadomo?ci obojga ma mocne reperkusje w dalszym kontek?cie Ksi?gi Rodzaju 3, do czego za chwil? dojdziemy. Je?li cz?owiek po grzechu pierworodnym zagubi? niejako poczucie obrazu Bo?ego w sobie, co objawi?o si? wstydem cia?a (por. zw?. Rdz 3,10-11), to ów wstyd, przechodz?c w ca?okszta?t relacji m??cyzna — kobieta, objawi? si? zachwianiem pierwotnego poczucia jednocz?cego sensu cia?a jako swoistego ?tworzywa” komunii osób. Jakby profil osobowy m?sko?ci i kobieco?ci, który przedtem uwydatnia? znaczenie cia?a dla pe?nej jedno?ci osób, ust?pi? miejsca samemu odczuciu ?p?ciowo?ci” drugiego cz?owieka. I jakby p?ciowo?? ta sta?a si? ?przeszkod?” w osobowym odniesieniu m??czyzny do kobiety. Ukrywaj?c j? wzajemnie przed sob?, jak o tym mówi Ksi?ga Rodzaju 3,7, oboje niejako odruchowo daj? temu wyraz.

4 Jest to zarazem ?drugie” odkrycie p?ciowo?ci, które w opisie biblijnym radykalnie ró?ni si? od pierwszego. Ca?y kontekst opisu przemawia za tym, ?e to drugie odkrycie odró?nia ?historycznego” cz?owieka po??dliwo?ci, trojakiej po??dliwo?ci, od cz?owieka pierwotnej niewinno?ci. W jakim stosunku pozostanie po??dliwo??, a zw?aszcza po??dliwo?? cia?a, do komunii osób przez cia?o, przez m?sko?? i kobieco??, do pierwotnej komunii zadanej cz?owiekowi przez Stwórc?? Oto pytanie, jakie trzeba sobie stawia? i jakie najlepiej postawi? sobie w?a?nie ?u pocz?tku”, przez to do?wiadczenie wstydu, do czego odwo?uje si? opis jahwistyczny. Wstyd, jak ju? zauwa?yli?my poprzednio, ukazuje si? w opisie Rdz 3 jako symptom od??czenia si? cz?owieka od tej mi?o?ci, która by?a jego udzia?em w tajemnicy stworzenia (Janowe: ?to co pochodzi od Ojca”). ?To co pochodzi od ?wiata”, czyli po??dliwo??, niesie ze sob? jakby konstytutywn? trudno?? uto?samienia si? ze swoim cia?em nie tylko na gruncie w?asnej podmiotowo?ci, ale — bardziej jeszcze — ze wzgl?du na podmiotowo?? drugiego cz?owieka, którym dla m??czyzny jest kobieta, a dla kobiety m??czyzna.

5 St?d konieczno?? ukrycia si? przed ?drugim” ze swoim cia?em, z tym co stanowi o jego kobieco?ci i m?sko?ci. Konieczno?? ta oznacza podstawowy brak zawierzenia, co samo ju? wskazuje na za?amanie si? pierwotnie ?komunijnego” odniesienia. W?a?nie wzgl?d na podmiotowo?? drugiego cz?owieka, a zarazem i na podmiotowo?? w?asn?, stworzy? w tej nowej sytuacji, w kontek?cie po??dliwo?ci, tak? konieczno?? ukrycia, o czym mówi Ksi?ga Rodzaju 3,7.

I w?a?nie tutaj dotykamy niejako g??bszego wymiaru wstydu ?seksualnego”, a zarazem pe?nego znaczenia tego zjawiska, do którego odwo?uje si? tekst biblijny, aby ukaza? granic? pomi?dzy cz?owiekiem pierwotnej niewinno?ci a ?historycznym” cz?owiekiem po??dliwo?ci.

Integralny tekst Rdz 3 dostarcza nam elementów do okre?lenia tego g??bszego wymiaru wstydu — to jednak domaga si? odr?bnej jeszcze analizy. Podejmiemy j? w nast?pnym rozwa?aniu.

(4.6.1980)

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

07 stycznia 2024, 15:16