杏MAP导航

Szukaj

Teologia cia?a: 16. ?wiadomo?? sensu cia?a i pierwotna niewinno??

Najwa?niejszy cykl katechez Jana Paw?a II po raz pierwszy od 40 lat w oryginalnej wersji d?wi?kowej. Najpierw streszczenie Jana Paw?a II w j?zyku polskim, a nat?pnie ca?a katecheza z t?umaczeniem na j?zyk polski.
16. ?wiadomo?? sensu cia?a i pierwotna niewinno??

1 Rzeczywisto?? daru i obdarowania zarysowana w pierwszych rozdzia?ach Ksi?gi Rodzaju jako tre?? konstytutywna tajemnicy stworzenia potwierdza zawarte w tej tajemnicy promieniowanie Mi?o?ci. Tylko Mi?o?? stwarza dobro i tylko ona pozwala si? ostatecznie dostrzec poprzez wszystkie jego wymiary i profile w stworzeniu, a zw?aszcza w cz?owieku. Jej obecno?? jest niejako ostatecznym wynikiem tej hermeneutyki daru, któr? tutaj przeprowadzamy. Pierwotna szcz??liwo??, ów uszcz??liwiaj?cy ?pocz?tek” cz?owieka, którego Bóg stworzy? ?m??czyzn? i niewiast?” (Rdz 1,27), oblubieńczy sens cia?a w jego pierwotnej nago?ci — wszystko to oznacza zakorzenienie w mi?o?ci.

To obdarowanie konsekwentne — si?gaj?ce a? do samych g??bin ?wiadomo?ci i pod?wiadomo?ci, do tych ostatecznych warstw podmiotowego bytowania obojga, m??czyzny i kobiety, odzwierciedlaj?ce si? w ich wzajemnym ?prze?yciu cia?a” — ?wiadczy o zakorzenieniu w mi?o?ci. Pierwsze wersety Biblii mówi? o tym ponad wszelk? w?tpliwo??. Mówi? one nie tylko o stworzeniu ?wiata i cz?owieka w ?wiecie, ale mówi? tak?e o ?asce, czyli o udzielaniu si? ?wi?to?ci, o promieniowaniu Ducha, które sprawia szczególny stan ?uduchowienia” owego — pierwotnego przecie? — cz?owieka. W j?zyku Biblii, czyli w j?zyku objawienia, ?pierwotny” oznacza w?a?nie ?Bo?y”: ?Adam, który by? Bo?y” (por. ?k 3,38 wed?ug przek?adu ks. Wujka ).

2 Szcz??liwo?? stanowi zakorzenienie w mi?o?ci. Pierwotna szcz??liwo?? mówi o ?pocz?tku” cz?owieka, który wy?oni? si? z mi?o?ci i zapocz?tkowa? mi?o??. A sta?o si? to w sposób — mimo pó?niejszego grzechu i ?mierci — nieodwracalny. W swoim czasie Chrystus b?dzie ?wiadkiem tej nieodwracalnej mi?o?ci Stwórcy i Ojca, która wyrazi?a si? ju? w tajemnicy stworzenia i w ?asce pierwotnej niewinno?ci. I dlatego te? wspólny ?pocz?tek” m??czyzny i kobiety, czyli pierwotna prawda ich cia?a w jego m?sko?ci i jej kobieco?ci, ku której zwraca nasz? uwag? Ksi?ga Rodzaju 2,25, nie zna wstydu. Mo?na równie? okre?li? ten ?pocz?tek” jako pierwotnie uszcz??liwiaj?c? absorbcj? wstydu przez mi?o??.

3 Owa uszcz??liwiaj?ca ?absorbcja wstydu przez Mi?o??” skierowuje nas w stron? tajemnicy pierwotnej niewinno?ci cz?owieka. Pierwotna niewinno?? jest tajemnic? jego bytowania przed poznaniem dobra i z?a — niejako ?poza” tym poznaniem. To, ?e cz?owiek w ten sposób bytuje przed z?amaniem pierwszego przymierza ze swym Stwórc?, nale?y do pe?ni tajemnicy stworzenia. Je?li stworzenie jest obdarowaniem cz?owieka, jak o tym by?a mowa uprzednio — to o pe?ni tego obdarowania, o jego najg??bszym wymiarze w cz?owieku, stanowi ?aska, czyli uczestnictwo w ?yciu wewn?trznym samego Boga, w Jego ?wi?to?ci. Ona te? jest w cz?owieku samym wewn?trzn? podstaw? i ?ród?em jego pierwotnej niewinno?ci. Tym poj?ciem — albo te? ?ci?lej poj?ciem ?sprawiedliwo?ci pierwotnej” — okre?la teologia stan cz?owieka przed grzechem pierworodnym. W niniejszej analizie ?pocz?tku”, która toruje nam drog? do zrozumienia teologii cia?a, musimy si? zatrzyma? przy tajemnicy pierwotnego stanu cz?owieka. W?a?nie bowiem ta ?wiadomo?? cia?a — wi?cej, poczucie sensu cia?a, jakie poprzez analiz? ?pocz?tku” staramy si? tutaj wydoby? — ujawnia rys pierwotnej niewinno?ci.

Rys ten, który mo?e najbardziej uwydatnia si? w Ksi?dze Rodzaju 2,25, wskazuje te? w sposób bezpo?redni na tajemnic? pierwotnej niewinno?ci, któr? nosz? w sobie oboje: m??czyzna i kobieta. Rys, którego ?wiadkiem ?naocznym” jest ich cia?o. Jest rzecz? znamienn?, i? zawarte w Ksi?dze Rodzaju 2,25 stwierdzenie o nago?ci wzajemnie wolnej od wstydu, jest jedyn? tego rodzaju wypowiedzi? w ca?ej Biblii. Nigdzie ju? pó?niej si? nie powtórzy. Wr?cz przeciwnie, mo?emy wskaza? na wiele tekstów, w których nago?? b?dzie si? ??czy?a ze wstydem czy te? ?sromot?”. (Ten drugi wyraz jest jeszcze mocniejszy.) W tym szerokim kontek?cie tym bardziej wida? podstawy, aby w Ksi?dze Rodzaju 2,25 odnajdywa? szczególny ?lad tajemnicy pierwotnej niewinno?ci, szczególny niejako punkt jej promieniowania w ludzkim podmiocie. Pierwotna niewinno?? jest tym wymiarem ?aski zawartej w tajemnicy stworzenia, tym tajemniczym obdarowaniem ludzkiego wn?trza, ludzkiego ?serca”, które pozwala obojgu — m??czy?nie i kobiecie — bytowa? od ?pocz?tku” we wzajemnej relacji bezinteresownego daru z siebie. Zawiera si? w tym objawienie i odkrycie zarazem ?oblubieńczego” sensu cia?a w jego m?sko?ci i kobieco?ci. Wiadomo, dlaczego mówimy w tym wypadku o objawieniu i odkryciu zarazem. Z punktu widzenia naszej analizy istotne jest to, ?e owo odkrycie oblubieńczego sensu cia?a, jakie odczytujemy w ?wiadectwie Ksi?gi Rodzaju, dokonuje si? poprzez pierwotn? niewinno?? i samo j? ods?ania i uwydatnia.

4 Pierwotna niewinno?? nale?y do tajemnicy ludzkiego ?pocz?tku”; od tej niewinno?ci cz?owiek ?historyczny” odgrodzi? si? granic? grzechu pierworodnego. Nie znaczy to jednak, i? tajemnicy tej nie mo?e przybli?y? swojemu teologicznemu zrozumieniu. Cz?owiek ?historyczny” stara si? zrozumie? tajemnic? pierwotnej niewinno?ci niejako przez kontrast, si?gaj?c równie? do do?wiadczenia swej winy, swojej grzeszno?ci. Pierwotn? niewinno?? jako rys istotny dla teologii cia?a stara si? zrozumie?, wychodz?c od do?wiadczenia wstydu, sam bowiem tekst biblijny na to go naprowadza. Niewinno?? pierwotna jest wi?c tym, co ?radykalne”, czyli u samego korzenia, u samych podstaw, wyklucza wstyd cia?a w relacji m??czyzna — kobieta, eliminuje jego potrzeb? wewn?trz cz?owieka, w samym jego sercu, czy te? w samym sumieniu. Jakkolwiek bowiem niewinno?? pierwotna mówi przede wszystkim o darze Stwórcy, o ?asce, która równocze?nie umo?liwia?a cz?owiekowi prze?ywa? sam sens pierwotnego obdarowania ?wiatem, a nade wszystko wzajemnego obdarowania w tym ?wiecie cz?owiekiem poprzez jego m?sko?? i kobieco??, to równocze?nie niewinno?? ta zdaje si? w sposób szczególny wskazywa? na stan wewn?trzny ludzkiego ?serca”, ludzkiej woli. Przynajmniej po?rednio zawiera si? w niej objawienie i zarazem odkrycie ludzkiej ?wiadomo?ci moralnej, objawienie i odkrycie ca?ego wymiaru sumienia. Oczywi?cie ?przed poznaniem dobra i z?a”. Poniek?d rozumie si? j? jako pierwotn? prawo??.

5 Spróbujmy wi?c w tym pryzmacie naszego ?historycznego a posteriori” niejako zrekonstruowa? ów rys pierwotnej niewinno?ci jako zawartej we wzajemnym prze?yciu cia?a, w tym pierwotnym do?wiadczeniu oblubieńczego sensu cia?a, o jakim ?wiadczy Ksi?ga Rodzaju 2,23-25. Je?li pierwotna szcz??liwo?? i niewinno?? s? wpisane w ten obraz komunii osób jak gdyby dwa zbie?ne w?tki bytowania cz?owieka w samej tajemnicy stworzenia, to uszcz??liwiaj?ce poczucie sensu cia?a, czyli oblubieńczego sensu m?sko?ci i kobieco?ci cz?owieka, jest uwarunkowane pierwotn? niewinno?ci?. Zdaje si?, ?e nic nie stoi na przeszkodzie, a?eby ów rys pierwotnej niewinno?ci rozumie? jako szczególn? ?czysto?? serca”, które wewn?trznie zachowuje wierno?? dla daru wspó?miernego z oblubieńczym znaczeniem cia?a. W konsekwencji za? tak rozumiana niewinno?? pierwotna objawia si? jako niezm?cone ?wiadectwo sumienia, które (w tym przypadku) wyprzedza wszelkie do?wiadczenie dobra i z?a; niemniej takie niezm?cone ?wiadectwo sumienia tym bardziej jest czym? uszcz??liwiaj?cym. Mo?na powiedzie?, ?e poczucie oblubieńczego sensu cia?a w jego m?sko?ci i kobieco?ci dopiero w tym ?wiadectwie staje si? ?po ludzku” uszcz??liwiaj?ce.

Sprawie tej, to znaczy sprawie zwi?zku, jaki w analizie ?pocz?tku” cz?owieka zarysowuje si? pomi?dzy jego niewinno?ci? (czysto?ci? serca) a szcz??liwo?ci?, po?wi?cimy jeszcze nast?pne rozwa?ania.

(30.1.1980)

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

25 grudnia 2023, 13:18