杏MAP导航

Szukaj

Teologia cia?a: 14.Objawienie i odkrycie oblubieńczego sensu cia?a

Najwa?niejszy cykl katechez Jana Paw?a II po raz pierwszy od 40 lat w oryginalnej wersji d?wi?kowej. Najpierw streszczenie Jana Paw?a II w j?zyku polskim, a nat?pnie ca?a katecheza z t?umaczeniem na j?zyk polski.
14. Objawienie i odkrycie oblubieńczego sensu cia?a

1 Odczytuj?c i analizuj?c drugi opis stworzenia, czyli tekst jahwistyczny, trzeba sobie zada? pytanie, czy ów pierwszy ?cz?owiek” (adam) w swej pierwotnej samotno?ci istnienia ?prze?ywa” ?wiat jako dar, a wi?c zgodnie z przedmiotow? rzeczywisto?ci? tego, który ten dar otrzymuje; do niej trafimy poprzez analiz? pierwszego rozdzia?u. Wprawdzie drugi opis ukazuje cz?owieka ?w ogrodzie Eden” (por. Rdz 2,8). Tym bardziej jednak wypada zauwa?y?, i? w takiej sytuacji pierwotnej szcz??liwo?ci przede wszystkim sam Stwórca (Jahwe Bóg), a nast?pnie równie? i ów ?cz?owiek”, akcentuj? to, ?e cz?owiek jest ?sam” bardziej ni? podmiotowo uszcz??liwiaj?cy dar ?wiata, stworzonego przecie? dla cz?owieka (por. opis pierwszy, a zw?aszcza Rdz 1,26-29). Analizowali?my ju? uprzednio znaczenie pierwotnej samotno?ci, teraz jednak koniecznie trzeba zauwa?y?, i? w zwi?zku z tym po raz pierwszy niejako pojawia si? wyra?ne stwierdzenie pewnego braku dobra: ?Nie jest dobrze, ?eby cz?owiek [m??czyzna] by? sam — mówi Pan Bóg — uczyńmy mu pomoc” (por. Rdz 2,18). To samo stwierdza ów pierwszy ?cz?owiek”, i on równie?, u?wiadomiwszy sobie do końca sw? samotno?? w?ród wszystkich istot ?yj?cych na ziemi, oczekuje ?pomocy […] dla siebie odpowiedniej” (por. Rdz 2,20). Oto bowiem ?adna z tych istot (animalia) nie daje cz?owiekowi podstaw, nie stwarza mo?liwo?ci bytowania w relacji wzajemnego daru!

2 Tak wi?c owe dwa wyrazy — zaimek ?sam” i rzeczownik ?pomoc” — wydaj? si? po prostu kluczem do zrozumienia samej istoty daru na poziomie cz?owieka jako tre?ci egzystencjalnej wpisanej w prawd? ?obrazu Bo?ego”. Dar bowiem ujawnia jakby szczególn? prawid?owo??, cech? bytowania osobowego — owszem, samej osobowej istoty. Kiedy Pan Bóg stwierdza, ?e ?nie jest dobrze, a?eby cz?owiek by? sam” (Rdz 2,18), wskazuje i? ?sam” nie realizuje ca?kowicie tej istoty. Realizuje j? tylko bytuj?c ?z kim?” — i jeszcze g??biej, jeszcze gruntowniej: bytuj?c ?dla kogo?”. Ta prawid?owo?? osobowego istnienia ukazana jest w Ksi?dze Rodzaju jako charakterystyczna cecha stworzenia w?a?nie poprzez znaczenie tych dwu s?ów ?sam” i ?pomoc”. One w?a?nie wskazuj? na to, jak podstawowa i konstytutywna dla cz?owieka jest relacja i komunia osób. Komunia osób oznacza bytowanie we wzajemnym ?dla”, w relacji wzajemnego daru. Ta relacja jest w?a?nie wype?nieniem pierwotnej samotno?ci ?cz?owieka”.

3 Owo wype?nienie jest pierwotnie uszcz??liwiaj?ce. Zawiera si? niew?tpliwie w szcz??liwo?ci pierwotnej cz?owieka. Stanowi t? szcz??liwo??, która nale?y do tajemnicy stworzenia z mi?o?ci — czyli do samej istoty stwórczego obdarowania. Kiedy zbudzony ze swojego ?genezyjskiego” snu cz?owiek – ?m??czyzna” na widok stworzonego zeń cz?owieka – ?niewiasty” mówi: ?Ta dopiero jest ko?ci? z moich ko?ci i cia?em z mego cia?a” (Rdz 2,23), to s?owa te wyra?aj? niejako sam podmiotowo uszcz??liwiaj?cy ?pocz?tek” bytowania cz?owieka na ?wiecie. Ten uszcz??liwiaj?cy ?pocz?tek” potwierdza ca?y proces ?wyosobnienia si?” cz?owieka w ?wiecie i rodzi si? niejako z samej g??bi jego ludzkiej, osobowej samotno?ci wobec wszystkich innych stworzeń, wobec istot ?yj?cych, animalia. Pocz?tek ten nale?y wi?c równie? do adekwatnej antropologii i mo?e by? zawsze na jej gruncie weryfikowany. Taka czysto antropologiczna weryfikacja prowadzi nas równocze?nie do tematu ?osoba” i do tematu ?cia?o – p?e?”. Owa równoczesno?? jest bardzo istotna, je?li bowiem dojdziemy do p?ci bez osoby, zostanie zburzona ca?a adekwatno?? antropologii, jak? znajdujemy w Ksi?dze Rodzaju. Zostanie te? wówczas przes?oni?te istotne dla naszego teologicznego studium ?wiat?o objawienia cia?a, które w tych pierwszych stwierdzeniach tak obficie przy?wieca.

4 Zachodzi ?cis?a zale?no?? mi?dzy tajemnic? stworzenia jako obdarowania p?yn?cego z mi?o?ci — a owym uszcz??liwiaj?cym ?pocz?tkiem” bytowania cz?owieka jako m??czyzny i kobiety w ca?ej prawdzie ich cia? i p?ci, która jest prost? i czyst? prawd? komunii osób. Kiedy pierwszy m??czyzna na widok kobiety wo?a: ?jest ko?ci? z moich ko?ci i cia?em z mego cia?a” (Rdz 2,23), to stwierdza niew?tpliwie ludzk? to?samo?? obojga. Przez to samo za? zdaje si? mówi?: oto cia?o, które wyra?a ?osob?”! Je?li pójdziemy za wcze?niejszym fragmentem tekstu jahwistycznego, to mo?emy powiedzie?: to ?cia?o” ujawnia ?dusz? ?yj?c?” — t?, któr? ?Pan Bóg [tchn??] w cz?owieka” (Rdz 2,7), daj?c zarazem pocz?tek jego samotno?ci wzgl?dem wszystkich innych istot ?yj?cych.

I w?a?nie poprzez g??bi? tej pierwotnej samotno?ci cz?owiek wy?ania si? teraz w wymiarze wzajemnego daru, którego wyrazem — a przez to samo wyrazem bytowania osobowego — jest ludzkie cia?o w ca?ej pierwotnej prawdzie swej m?sko?ci i kobieco?ci. Cia?o wyra?aj?ce kobieco?? ?dla” m?sko?ci i wzajemnie m?sko?? ?dla” kobieco?ci ujawnia wzajemno?? i komuni? osób. Wyra?a j? poprzez dar jako podstawow? prawid?owo?? osobowego bytowania. Jest to cia?o ?wiadcz?ce o stworzeniu jako podstawowym obdarowaniu — ?wiadcz?ce wi?c o mi?o?ci jako ?ródle, z którego zrodzi?o si? to obdarowanie i dar. M?sko?? – kobieco??, czyli p?e?, jest pierwotnym znakiem obdarowania stwórczego, a równocze?nie u?wiadomionego przez cz?owieka jako m??czyzn? – kobiet? i niejako pierwotnie ?prze?ytego” daru. Z takim znaczeniem wchodzi ?p?e?” do teologii cia?a.

5 Ów uszcz??liwiaj?cy ?pocz?tek” istnienia i bytowania cz?owieka jako m??czyzny i kobiety ??czy si? z objawieniem i zarazem odkryciem tego sensu cia?a, który wypada nazwa? ?oblubieńczym”. Je?li mówimy o objawieniu i odkryciu zarazem, to ze wzgl?du na specyfik? jahwistycznego tekstu, w którym w?tek teologiczny pojawia si? jako zarazem antropologiczny, co wi?cej — jako pewna rzeczywisto?? u?wiadomiona i prze?yta przez cz?owieka. Zwrócili?my ju? poprzednio uwag?, ?e po s?owach wyra?aj?cych pierwsz? rado?? z zaistnienia cz?owieka ?m??czyzn? i kobiet?” (Rdz 2,23) nast?puje werset ustanawiaj?cy ich jedno?? ma??eńsk? (Rdz 2,24), z kolei za? werset mówi?cy o nago?ci obojga wzajemnie wolnej od wstydu (Rdz 2,25). W?a?nie to znamienne zestawienie pozwala nam mówi? o objawieniu i zarazem odkryciu ?oblubieńczego sensu cia? w samej tajemnicy stworzenia. Ów sens jako objawiony, a zarazem jako u?wiadomiony i ?prze?yty” przez cz?owieka, potwierdza niejako do końca, ?e stwórcze obdarowanie p?yn?ce z mi?o?ci dosi?g?o pierwotnej ?wiadomo?ci cz?owieka, staj?c si? — wyczuwalnym nawet poprzez archaiczny tekst — prze?yciem wzajemnego daru. O tym zdaje si? ?wiadczy? tak?e — a mo?e nawet szczególnie — owa nago?? obojga prarodziców, wolna od wstydu.

6 Ksi?ga Rodzaju 2,24 mówi o ma??eńskim i rodzicielskim przeznaczeniu m?sko?ci i kobieco?ci cz?owieka. ???cz?c si? z sob? tak ?ci?le, ?e staj? si? jednym cia?em”, b?d? niejako poddawa? swe cz?owieczeństwo temu b?ogos?awieństwu p?odno?ci, czyli ?prokreacji”, o jakiej mowa w pierwszym opowiadaniu (Rdz 1,28). Cz?owiek wchodzi w byt ze ?wiadomo?ci? tego przeznaczenia swej m?sko?ci – kobieco?ci, czyli swej p?odno?ci. Równocze?nie s?owa Ksi?gi Rodzaju 2,25: ?byli nadzy, [lecz] nie odczuwali wobec siebie wstydu” — zdaj? si? do tej podstawowej prawdy o znaczeniu ludzkiego cia?a, jego m?sko?ci i kobieco?ci, dopowiada? prawd? nie mniej istotn? i zasadnicz?. Cz?owiek, ?wiadom prokreacyjnych mo?liwo?ci swego cia?a i p?ci, jest równocze?nie wolny ?od przymusu” swego cia?a i p?ci.

Owa pierwotna nago??, nago?? wzajemna, a równocze?nie nie obci??ona wstydem, mówi o takiej wewn?trznej wolno?ci cz?owieka. Czy jest to wolno?? od ?pop?du seksualnego”? Poj?cie ?pop?d” implikuje ju? wewn?trzny przymus, analogicznie do instynktu, który podtrzymuje p?odno?? i prokreacj? w ca?ym ?wiecie istot ?yj?cych (animalia). Zdaje si? natomiast, i? oba teksty Ksi?gi Rodzaju, pierwszy i drugi opis stworzenia cz?owieka, dostatecznie wi??? perspektyw? ludzkiej prokreacji z podstawow? prawid?owo?ci? bytowania osobowego. Analogia ludzkiego cia?a i p?ci w stosunku do ?wiata zwierz?t — mo?emy j? nazwa? analogi? ?natury” — jest w obu tych opisach (cho? w ka?dym inaczej) w pewnym sensie podniesiona do godno?ci ?obrazu Bo?ego”, do godno?ci osoby i komunii osób.

Tej zasadniczej sprawie wypadnie nam po?wi?ci? dalsze jeszcze analizy. Dla ?wiadomo?ci cz?owieka — równie? wspó?czesnego — wa?ne jest to, ?e w owych tekstach biblijnych, które mówi? o ?pocz?tku” cz?owieka, znajdujemy objawienie ?oblubieńczego sensu cia?a”. Jeszcze wa?niejsze jednak?e jest ustalenie tego, co ów sens w?a?ciwie oznacza.

(9.1.1980)

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

22 grudnia 2023, 15:15