杏MAP导航

Szukaj

Watykan opiekuje si? ponad 1150 chorymi dzie?mi z Ukrainy Watykan opiekuje si? ponad 1150 chorymi dzie?mi z Ukrainy 

Watykan opiekuje si? ponad 1150 chorymi dzie?mi z Ukrainy

Watykański szpital Dzieci?tka Jezus od pocz?tku wojny przyjmuje ranne i chore ukraińskie dzieci. Wi?kszo?? z nich zachorowa?a jeszcze przed rozpocz?ciem rosyjskiej inwazji. Cierpi? g?ównie na bia?aczk? i inne rodzaje raka. Wcze?niej leczone by?y w dzieci?cych klinikach na terenie Ukrainy, najcz??ciej w Kijowie. Gdy ich kraj zaatakowa?a rosyjska armia, rodzice zdecydowali si? na poszukiwanie pomocy za granic?.

?ukasz So?niak SJ – Watykan

Wiele z nich wojna zaskoczy?a, zmusi?a do ucieczki w nocy, pod bombami. Ogromn? traum? dla dzieci by?o tak?e gwa?towne rozstanie z jednym z rodziców, poniewa? ojcowie w wi?kszo?ci zostali na Ukrainie by walczy?. Dzi?ki pomocy organizacji charytatywnych, autobusami lub karetkami, mamy z dzie?mi przedosta?y si? na zachód Ukrainy, a nast?pnie przez Polsk? do W?och. ?Takie wspomnienia bywaj? gorsze ni? sama choroba. Dzieci nie mog? poradzi? sobie z traum?, gorzej znosz? leczenie, dlatego zajmujemy si? nie tylko ich cia?ami, ale tak?e psychik?” – wyja?nia dr Lucia Celesti, pediatra ze szpitala Dzieci?tka Jezus w Rzymie.

Ci ludzie s? psychicznie zdruzgotani wojn?

?W tej chwili pod nasz? opiek? znajduje si? ponad 1150 dzieci, wi?c je?li we?mie si? pod uwag? tak?e rodziców, to mamy tu ma?e miasto. Podstawowym problemem nie s? nawet te wszystkie choroby, ale to, ?e wiele rodzin jest zdruzgotanych psychicznie przez t? wojn?. Kilka osób mówi?o mi, ?e absolutnie nie spodziewali si? takiego rozwoju wydarzeń i zostali zaskoczeni przez rakiety i bomby, niektórzy podczas rodzinnej imprezy, inni w czasie snu. Wielu z tych ludzi d?ugi czas przebywa?o w piwnicach, uciekali w nocy, jedynie z tym, co mieli na sobie, cz?sto ich bliscy gin?li a oni sami do?wiadczali ostrza?ów w czasie ucieczki – powiedzia?a dr Lucia Celesti. – Mówi? o tym dlatego, ?e po tak strasznych do?wiadczeniach, pomoc dzieciom tych ludzi jest niemo?liwa bez zaanga?owania psychologa. Te historie przypominaj? mi wspomnienia moich dziadków, którzy jeszcze po wielu latach z trwog? wspominali Niemców przybywaj?cych do W?och. W takich przypadkach uruchamiane s? bardzo g??bokie mechanizmy, które powoduj? niezwykle trudne do rozwi?zania problemy, ale oczywi?cie jako szpital staramy si? robi? wszystko, co w naszej mocy.“

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

15 lipca 2022, 14:31