杏MAP导航

Szukaj

Franciszek podczas odwiedzin w szpitalu Dzieci?tka Jezus w marcu Franciszek podczas odwiedzin w szpitalu Dzieci?tka Jezus w marcu 

Szpital Dzieci?tka Jezus pomaga ukraińskim dzieciom

Rzymski szpital pediatryczny Dzieci?tka Jezus aktywnie wspiera poszkodowane przez wojn? ukraińskie dzieci. Stopniowo papieska placówka wypracowa?a system opieki i wsparcia zarówno dzieci jak i ich rodzin. Do tej pory pomoc? obj?to ponad 1100 najm?odszych. ?Gdy nadesz?y informacje o wojnie i dzieciach, które nie mog?y si? leczy? bo by?y w schronach, to od razu zg?osi?am dyspozycyjno?? naszego szpitala do pomocy” – powiedzia?a Radiu Watykańskiemu Mariella Enoc, dyrektor placówki.

Benedetta Capelli, Svitlana Dukhovych, Marek Krzysztofiak SJ – Watykan

Wsparcie uda?o si? zorganizowa? dzi?ki wspó?pracy szpitala, w?oskich ministerstw oraz Mi?dzynarodowego Czerwonego Krzy?a. Z pocz?tku placówka przyjmowa?a jedynie te dzieci, które przyje?d?a?y z rodzicami na w?asn? r?k?. ?Pó?niej zacz?? dzia?a? system obrony cywilnej a nasi lekarze odbyli kilka podró?y, towarzysz?c dzieciom w samolotach wojskowych. Potem odwiedzali te? granic? polsko-ukraińsk?, by sprawdza?, które dzieci mo?emy przyj??” – opisuje Enoc. Dzieci, które mog?y zosta? przetransportowane, by?y nast?pnie umieszczane w domach rodzin, które oferowa?y pomoc oraz w przekazanym na ten cel hotelu.

Lekarka ma do?wiadczenie pracy w?ród dzieci poszkodowanych tak?e z powodu wojen w Syrii i Afryce. ?Widzia?am mnóstwo dzieci poranionych przez wojny. W Syrii spotka?am dzieci, które mia?y poparzenia cia?a si?gaj?ce 70 proc. i nie mog?y by? transportowane do W?och. Wracam te? my?lami do dzieci z Afryki, które by?y ranione w ostrza?ach. Wojna na Ukrainie jest blisko. Kiedy zobaczy?em pierwsze bombardowanie w Mariupolu, pomy?la?am, gdyby to si? sta?o tutaj, jak by?my ?yli? W wojnie nigdy nie ma zwyci?zców” – mówi szefowa papieskiego szpitala.

Jednym z pacjentów szpitala jest 13-letni Grigorij, który przyby? do W?och w marcu ze swoj? matk? Iren?, nauczycielk? muzyki.

Irena: przyjazd tutaj jest jak sen…

?Grigorij ma powa?ne problemy z oddychaniem, w Kijowie mówili nam, ?e w ka?dej chwili, zw?aszcza w nocy, mo?e si? udusi?, wi?c przez lata nie spali?my z obawy, ?e nie zd??ymy mu pomóc. Gdy wybuch?a wojna i s?ysza? bombardowania, pyta? mnie, czy to fajerwerki. Aby go uspokoi?, potwierdza?am. Dlatego zdecydowa?am, ?e musimy wyjecha?. W dwie godziny spakowali?my si? i wyjechali?my do Równego, na pó?nocnym zachodzie Ukrainy. Tam bardzo dobrzy ludzie przyj?li nas i go?cili przez dziesi?? dni. W tym czasie skontaktowali nas z W?ochami i dzi?ki wsparciu fundacji charytatywnej «Timosha’s smile» dotarli?my do szpitala Dzieci?tka Jezus. Po przyje?dzie powitano nas jak w domu. Lekarze i pracownicy s?u?by zdrowia byli przepe?nieni mi?o?ci?, trosk? i zrozumieniem. Bóg nas wys?ucha?, dobrzy ludzie nas wys?uchali i jeste?my tutaj. Teraz Grigorij jest w trakcie leczenia, chemioterapii. To jest jak sen. Leki pomagaj?, s? pozytywne zmiany.“

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

09 lipca 2022, 14:46