Watykan zabiera po?rednio g?os w sprawie zag?odzonego Polaka
Beata Zaj?czkowska ¨C Watykan
W?oska bioetyk zauwa?a, ?e na ?wiecie coraz cz??ciej s?ycha? o chorych, którzy umieraj? z powodu braku wody i po?ywienia, a wi?c nie z powodu swego terminalnego stanu. Wskazuje, ?e decyzje podejmowane s? coraz cz??ciej przez lekarzy na podstawie wyroków s?dów, które z góry dekretuj? wcze?niejsz? ?mier? bazuj?c na rzekomych ocenach przyj?tych w ?najlepszym interesie¡± pacjenta, który sam si? nie mo?e wypowiedzie?. Tym samym ?ycie niektórych ludzi uznawane jest za mniej u?yteczne, po??dane, potrzebne. W tym kontek?cie prof. Gambino przypomina o fundamentalnej zasadzie medycyny, jak? jest ci?g?o?? opieki, czyli gwarancja leczenia, które staje si? wype?nieniem misji wiernej ochrony ?ycia ludzkiego, a? do naturalnej ?mierci, o czym przypomina list Kongregacji Nauki Wiary ?Samaritanus bonus¡± na temat opieki nad osobami w krytycznych i terminalnych fazach ?ycia. W?oska bioetyk wskazuje, ?e jest to zasada przynale?na nie tylko naukom medycznym, ale tak?e ka?demu pa¨½stwu prawa, gdy? wynika ona z prawa do ?ycia i zdrowia, którym przenikni?te s? wspó?czesne systemy prawne.
Prof. Gambino podkre?la, ?e wykorzystywanie prawa do spowodowania ?mierci chorych jest wynikiem post?puj?cej praktyki eutanatycznej, o której mowa we wspomnianym li?cie. Jest ona wynikiem kultury odrzucenia osób najbardziej bezbronnych i bezdusznej wydajno?ci struktur opieki zdrowotnej, które czyni? medycyn? i prawo narz?dziami tyranii. St?d dwuznaczne u?ywanie takich poj?? jak: godna ?mier?, wspó?czucie, najlepsze dobro, poszukuj?c w decyzjach s?dów jakiego? przeb?ysku ?pozwolenia-zgody¡± pacjenta na wcze?niejsz? ?mier?, tak jakby to wystarczy?o do usprawiedliwienia niezwyk?ej decyzji o pozbawieniu kogo? ?ycia. Bioetyk przypomina stanowisko Ko?cio?a o tym, ?e ?od?ywianie i nawadnianie nie s? terapi? medyczn?, ale stanowi? form? piel?gnacji nale?nej osobie pacjenta, pierwotn? i niezbywaln?. Obowi?zkowy charakter tej piel?gnacji chorego poprzez odpowiednie nawadnianie i od?ywianie mo?e wymaga? w niektórych przypadkach zastosowania sztucznych metod, pod warunkiem, ?e nie jest ono szkodliwe dla chorego oraz nie powoduje niedopuszczalnego cierpienia dla pacjenta¡±. Prof. Gambino podkre?la, ?e zaprzestanie od?ywiania i nawadniania jest form? porzucenia pacjenta, sprzeczn? z wszelkimi zasadami deontologii i porównywaln? do eutanazji, gdy? zaniechanie opieki niesie ze sob? ?mier? pacjenta. ?Jest to ?mier? celowo sprowokowana przez tych, którzy powinni si? nim opiekowa?¡± ¨C zauwa?a w?oska bioetyk przestrzegaj?c przed uleganiem tej utylitarystycznej perspektywie.
Podsekretarz watyka¨½skiej Dykasterii ds. ?wieckich, Rodziny i ?ycia przypomina, ?e ?nienaruszalna warto?? ?ycia ludzkiego jest podstawow? prawd? naturalnego prawa moralnego oraz istotn? podstaw? porz?dku prawnego¡± i nie mo?na da? si? zwie?? niebezpiecznej perspektywie utylitarystycznej. ?Po Norymberdze wkroczyli?my w er? praw cz?owieka w?a?nie po to, aby cz?owiek z powrotem znalaz? si? w centrum, wraz ze sw? nienaruszaln? godno?ci? i cenno?ci? jego ?ycia¡± ¨C wskazuje w?oska bioetyk przypominaj?c, ?e dzi? prawo - ogo?ocone z wszelkich warto?ci i opieraj?ce si? na zasadzie pozornej racjonalno?ci argumentów s?dziowskich - staje si? zimnym narz?dziem, które odbiera wszelk? nadziej?.
Prof. Gambino pisze te? o narz?dziach prawnych, które odbieraj? rodzinie wszelk? nadziej?. Nazywa to brakiem szacunku wobec tych, którzy wierz? w dzia?anie Boga w najtrudniejszych ?yciowych próbach. ?Poszanowanie wolno?ci religijnej oznacza prawo do nadziei, do respektowania w?asnej wiary chrze?cija¨½skiej w przykazaniu - nie zabijaj. Pa¨½stwo prawa musi to uwzgl?dnia?¡± ¨C zauwa?a w?oska bioetyk. Podkre?la, ?e tylko ciep?o mi?osierdzia jest w stanie przywróci? cz?owiecze¨½stwo do lodowatego prawa postmodernizmu. ?Wszyscy w tym pok?adamy nadziej?. Ko?ció? nie przestanie tego powtarza?¡± ¨C pisze podsekretarz Dykasterii ds. ?wieckich, Rodziny i ?ycia w artykule o wspó?czesnej tyranii prawa wobec ludzkiego ?ycia, który ukaza? si? na ?amach watyka¨½skiego dziennika L¡¯Osservatore Romano.
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.