Brat Roger: ?przyk?ad pojednania wci?? aktualny dla ?wiata”
Federico Piana – Watykan
Dwadzie?cia lat po ?mierci za?o?yciela mi?dzynarodowej ekumenicznej wspólnoty monastycznej z Taizé – zabitego 16 sierpnia 2005 roku przez niezrównowa?on? kobiet?, która ugodzi?a go no?em podczas modlitwy wieczornej – jego obecny nast?pca, przeor brat Matthew, zauwa?a, ?e te dwie dekady bolesnej nieobecno?ci by?y czasem, aby pog??bi? i lepiej zrozumie? jego wizj? cz?owieka i Ko?cio?a: ?On widzia? wspólnot? Ko?cio?a jako tajemnic? komunii. Cz?sto mówi?, ?e s? osoby, które ju? ?yj? jedno?ci? w Chrystusie, które wcielaj? w ?ycie modlitw? Chrystusa: aby wszyscy byli jedno. I dzi? to ?wiadectwo pojednania jest niezb?dne w ?wiecie zdominowanym przez nienawi??, podzia?y i przemoc”.
Otwarte serce i umys?
Kiedy brat Roger przyby? do ma?ej francuskiej wioski Taizé, po?o?onej w regionie Burgundia-Franche-Comté, by? rok 1940, ?rodek II wojny ?wiatowej. Sytuacja, która – jak zauwa?a brat Matthew – przypomina obecn?, w której toczy si? ?trzecia wojna ?wiatowa w kawa?kach”, jak wielokrotnie podkre?la? papie? Franciszek.
?Brat Roger – opowiada przeor w rozmowie z mediami watykańskimi – otworzy? swój dom dla ?ydowskich uchod?ców, którzy znajdowali si? w trudnej i niebezpiecznej sytuacji. I modli? si? z nimi. Nasza wspólnota zosta?a za?o?ona w czasie wojny i to uczy nas, aby by? blisko wszystkich narodów cierpi?cych, jak narody Ukrainy i Ziemi ?wi?tej”.
Gesty mi?o?ci
To w?a?nie ten pierwszy gest go?cinno?ci i nieograniczonego dzielenia si? mo?na uzna? za jeden z pocz?tkowych aktów za?o?ycielskich wspólnoty opartej na trzech zasadniczych filarach: byciu jedno?ci? chrze?cijan nale??cych do ró?nych wyznań, praktykowaniu wspólnej modlitwy oraz przyjmowaniu innych, zw?aszcza m?odych. Od momentu powstania a? po dzi? dzień – wyja?nia brat Matthew – ?staramy si? osi?ga? coraz wi?ksz? wspó?odpowiedzialno??, równie? dzi?ki pozytywnym owocom niedawnego Synodu o synodalno?ci. Wzajemne s?uchanie zawsze by?o i pozostaje dla nas fundamentalne”.
W s?uchaniu Boga
Decyzja o zatrzymaniu si? w Taizé po opuszczeniu Szwajcarii, w której mieszka?, by?a dla brata Rogera opcj? preferencyjn? na rzecz ubogich: ?On, który nie posiada? nic – wyja?nia przeor – pos?ucha? g?osu bardzo ubogiej staruszki, która poprosi?a go, aby pozosta? z ni? w tej wiosce pogr??onej w biedzie”. W kolejnych latach brat Roger powie, ?e ten g?os by? g?osem Boga, który wzywa? go do wielkich rzeczy.
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.