杏MAP导航

Szukaj

Prezydent José Ramos-Horta Prezydent José Ramos-Horta  (@VaticanNews)

Prezydent Timoru Wschodniego: papie? wskazuje znaczenie braterstwa

Prezydent Timoru Wschodniego zastanawia si? nad owocami wizyty papie?a w jego ojczy?nie oraz nad Dokumentem o Ludzkim Braterstwie. Wed?ug prezydenta tekst ten ma ?ogromne znaczenie”, poniewa? ma na celu stworzenie ?pokojowego, integracyjnego i tolerancyjnego spo?eczeństwa”. Przypominaj?c drog? do pojednania Timoru z Indonezj?, wskaza?, ?e ?przywódcy prowadz? ludzi do wojny lub jej zapobiegaj?. Potrzebujemy przywódców, którzy prowadz? do pokoju”.

Joseph Tulloch – Vatican News

Co roku w Abu Zabi przyznawana jest Nagroda Zayeda za Braterstwo, upami?tniaj?ca Dokument o Ludzkim Braterstwie, podpisany w 2019 r. przez papie?a Franciszka i wielkiego imama Ahmeda al-Tayyeba, podczas papieskiej podró?y do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Coroczne wydarzenie gromadzi laureatów nagrody oraz wielu ?wiatowych przywódców politycznych i religijnych. W tym roku obecny by? równie? José Manuel Ramos-Horta, prezydent Timoru Wschodniego, który papie? odwiedzi? we wrze?niu 2024 roku. W wywiadzie dla watykańskich mediów prezydent zastanawia si? nad ludzkim braterstwem, wizyt? papie?a w jego ojczy?nie oraz ?cie?k? pojednania Timoru Wschodniego z s?siedni? Indonezj? po dziesi?cioleciach brutalnego konfliktu.

Panie prezydencie, w 2022 r. Timor Wschodni sta? si? pierwszym krajem na ?wiecie, który oficjalnie przyj?? Deklaracj? z Abu Zabi o Ludzkim Braterstwie. Czym jest braterstwo i dlaczego jest tak wa?ne?

Fakt, ?e dokument zosta? opracowany przez papie?a Franciszka wraz z wielkim imamem Al Azhar, powinien sam w sobie wzbudzi? zainteresowanie i ciekawo??. Uwa?am, ?e jest to wyj?tkowy dokument, który w bardzo g??boki sposób zawiera to, w co wszyscy wierzymy. Znajduj? si? w nim elementy konstytucji Timoru Wschodniego, Powszechnej Deklaracji Praw Cz?owieka oraz wielu nauk religijnych i duchowych. Pomy?la?em, ?e ten dokument ma ogromne znaczenie dla Timoru Wschodniego, aby?my mogli kontynuowa? drog?, na któr? wkroczyli?my. Jeste?my ma?ym i nowym krajem i przezwyci??yli?my przemoc z przesz?o?ci. Kontynuujemy pojednanie, a nie zemst?. Nasza ?cie?ka nie polega na gniewie, przemocy, ale na leczeniu ran duszy, cia?a i tworzeniu pokojowego, integracyjnego i tolerancyjnego spo?eczeństwa. Dlatego te?, gdy tylko zosta?em wybrany, uda?em si? do naszego parlamentu i powiedzia?em, ?e wa?ne jest, aby przyj?? rezolucj? uznaj?c? Deklaracj? z Abu Zabi za dokument narodowy. Zgodzono si? na to. Zgodzili si? te? liderzy partii i tekst zosta? jednog?o?nie przyj?ty. Ale nie powinien pozosta? tylko dokumentem. Powinien zosta? przet?umaczony na nasze j?zyki lokalne i w??czony do programu szkolnego. I tak si? dzieje. Jest to proces ci?g?y, ale prace nad dostosowaniem Deklaracji do potrzeb dzieci w ró?nym wieku ju? si? rozpocz??y. W ten sposób, gdy dotr? na uniwersytet, b?d? w stanie przeczyta? i zrozumie? ca?y dokument.

Jak Timorczycy wspominaj? wizyt? papie?a Franciszka?

Ludno?? Timoru Wschodniego jest w 96 proc. katolicka i bardzo pobo?na. W niedziele wszystkie ko?cio?y w kraju – od katedry po najskromniejsze kaplice w najmniejszych i najbiedniejszych wioskach – s? pe?ne. Mo?na wi?c sobie wyobrazi? uwag?, jak? po?wi?ca si? postaci papie?a, jego ogromnemu autorytetowi. Szacowali?my, ?e przyb?dzie oko?o 700 tys. osób i mieli?my racj?. Jako prezydent martwi?em si?, czy b?dziemy w stanie pomie?ci? tak wiele osób; jak zapewni? wod? pitn? dla setek tysi?cy ludzi w ci?gu dnia? By?o bardzo gor?co. Ludzie czekali na papie?a od samego ?witu, niektórzy nawet rozbili obóz dzień wcze?niej. A jednak wszystko posz?o niewiarygodnie dobrze. Nie by?o ?adnych incydentów, ?adnego chaosu, ?adnego zamieszania. By?y emocje ludzi. By?em obok Ojca ?wi?tego i obserwowa?em reakcje ludzi: byli bardzo emocjonalni, p?akali. Próbowali na wszelkie sposoby dotkn?? r?k papie?a. Widzia?em p?acz?ce dzieci, które chcia?y zobaczy? papie?a i zabra?em je do niego. Sam by?em podekscytowany, obserwuj?c reakcj? ludzi. Co za niezwyk?e do?wiadczenie!

Jaki wp?yw mia?a wizyta papie?a na wasz kraj?

To by?o interesuj?ce, poniewa? planowa?em rozpocz?cie du?ych dzia?ań w 2024 r. w celu promocji kraju na arenie mi?dzynarodowej i zatrudni?em specjalistów ds. mediów i wydarzeń. Potem wizyta zosta?a potwierdzona. Wiedzieli?my, ?e b?dzie mu towarzyszy? co najmniej 100 dziennikarzy z Watykanu. Osobi?cie wys?a?em zaproszenia do innych dziennikarzy i ostatecznie przyjecha?o ich ponad 200. To, co planowa?em jako prezydent, aby promowa? nasz kraj, nie by?o ju? konieczne! W rzeczywisto?ci wizyta papie?a by?a o wiele bardziej skuteczna ni? jakikolwiek wielki plan reklamowy, który wprowadzi?em w ?ycie. Wi?c co si? sta?o? Przyjazd papie?a umocni? wiar? ludzi, sprawi?, ?e ludzie stali si? bardzo dumni z bycia chrze?cijanami i katolikami, a tak?e sprawi?, ?e stali si? bardziej uwa?ni na przes?anie papie?a i Ko?cio?a dotycz?ce ludzkiego braterstwa, troski o siebie nawzajem, troski o dzieci. Papie? zawsze podkre?la znaczenie dzieci. Mówi, by troszczy? si? o zwyk?ych ludzi. A potem, gdy papie? przygotowywa? si? do wyjazdu, powiedzia?: ?Cuiden bien de este pueblo maravilloso (Opiekujcie si? tym wspania?ym narodem)”. Najwi?ksze wra?enie zrobi?a na mnie jego odporno??. Cho? nikomu o tym nie mówi?em, ale w g??bi duszy martwi?em si? o jego zdrowie. Tak wi?c od pierwszego dnia, kiedy zacz?li?my rozmawia? o papieskiej wizycie, powiedzia?em: ?Program musi by? tak lekki, jak to tylko mo?liwe. Nie mo?emy go zm?czy?”. A jednak program by? pe?ny. Ale patrzy?em na Ojca ?wi?tego, a on zawsze si? u?miecha?. To by?o niezwyk?e. Ta jego wytrwa?o?? robi?a wra?enie.

Czy uwa?a Pan, ?e proces pojednania mi?dzy Timorem Wschodnim a Indonezj? stanowi lekcj? dla ?wiata? Papie? wspomnia? o tym podczas swojej wizyty...

Tak. Wszystko sprowadza si? do przywództwa. Przywódcy przecie? prowadz? ludzi do wojny, ale prawdziwi przywódcy to ci, którzy zapobiegaj? wojnie i którzy prowadz? ludzi do pokoju. W naszym przypadku przywódc? by? Xanana Gusmão, który by? partyzantem, wi??niem. To on powiedzia?: musimy i?? naprzód, bez zemsty, bez nienawi?ci; musimy pojedna? si? najpierw mi?dzy Timorczykami, a potem z Indonezj?. Indonezja równie? wykaza?a si? umiej?tno?ciami politycznymi i dojrza?o?ci?. Zamiast odrzuci? Timor Wschodni, poniewa? my odrzucili?my ich w referendum, przyj?li nasz? przyja?ń. Przywództwo by?o potrzebne po obu stronach. Gdyby tylko to mog?o si? zdarzy? w innych cz??ciach ?wiata, mi?dzy Palestyńczykami a Izraelczykami, w Mjanmie, Afganistanie, Demokratycznej Republice Konga, Sudanie... Potrzebujemy przywódców, którzy poprowadz? nas ku pokojowi.

Papie? w Timorze Wschodnim
Papie? w Timorze Wschodnim   (AFP or licensors)

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

06 lutego 2025, 12:47