杏MAP导航

Szukaj

Polski ksi?dz z Charkowa: nie mamy ju? pomocy dla potrzebuj?cych! Polski ksi?dz z Charkowa: nie mamy ju? pomocy dla potrzebuj?cych! 

Polski ksi?dz z Charkowa: nie mamy ju? pomocy dla potrzebuj?cych!

Na dramatyczne zmniejszenie pomocy humanitarnej dostarczanej na Ukrain? wskazuje ks. Wojciech Stasiewicz. Polski kap?an pos?uguje w Charkowie, gdzie kieruje diecezjaln? Caritas Spes, która swym zasi?giem obejmuje te? tereny przyfrontowe. W rozmowie z Radiem Watykańskim podkre?la, ?e w obecnej sytuacji zimy ludzie potrzebuj? pilnego wsparcia, a wolontariusze Caritas nie maj? ju? czego dawa?. Najbardziej potrzeba ciep?ej odzie?y i butów oraz piecyków na drewno.

?Z pewno?ci? ka?dy ju? jest um?czony wojn?, ale bez wsparcia z zewn?trz Ukraina nie przetrwa” – mówi ks. Stasiewicz. Dzi?kuje te? Ojcu ?wi?temu za nieustanne przypominanie o sytuacji Ukrainy. Tak?e na dzisiejszej audiencji ?rodowej Papie? prosi?, by nie zapomina? o drogim narodzie ukraińskim, który tak bardzo cierpi na skutek wojny.

Beata Zaj?czkowska: Jak wygl?da sytuacja w Charkowie?

Ks. Wojciech Stasiewicz: Charków aktualnie czuje atmosfer? zimy. Panuje ju? mróz, temperatura w nocy spada nawet do minus 10 stopni. Poza tym w mie?cie wida? wi?ksz? aktywno??, bo w ostatnim czasie wróci?o wielu mieszkańców, ale mamy te? sporo nowych uchod?ców. Dzieje si? tak ze wzgl?du na ofensywne dzia?ania wojenne. Wiele osób jest ewakuowanych m.in. z rejonu Kupiańska i innych wiosek. Du?o ludzi przybywa wi?c do Charkowa w nadziei na dach nad g?ow? oraz prac?. Ten tydzień w Charkowie na szcz??cie jest bardzo spokojny, z czego si? bardzo cieszymy, dlatego mo?na jako? optymistycznie patrze? na obecn? sytuacj?.

Nowi uchod?cy oznaczaj? kolejne wyzwania, które otwieraj? si? przed Caritas Spes?

Z pewno?ci? tak jest. Grupy, które do nas przyje?d?aj? tak naprawd? s? zdane na ?ask? pomocow? organizacji humanitarnych i wolontariuszy, którzy nios? to wsparcie. Lokalne w?adze zawsze do nas podsy?aj? przybywaj?cych uchod?ców, bo wiedz? o wsparciu jakiego udzielamy i o realizowanych przez nas projektach. Pomoc, któr? przekazujemy, to s? teraz najcz??ciej pro?by o ciep?? odzie? i artyku?y spo?ywcze. W?ród potrzebuj?cych znajduj? si? te? dzieci, wi?c namawiamy ich rodziców do tego, by korzystali równie? z naszego wsparcia d?ugofalowego. Organizujemy specjalne grupy oraz ?wietlice, gdzie szczególnie pomagamy tym najmniejszym.

Z ró?nych stron s?ysz?, ?e na Ukrain? dociera znacz?co mniej wsparcia. Jak to wygl?da u was?

Ju? w lecie by?o odczuwalne, ?e pomoc, która by?a przekazywana g?ównie przez Polsk? i Polaków, mocno si? zmniejszy?a. Dzisiaj tak naprawd? o regularnej pomocy mo?emy ju? tylko sobie marzy?. W ubieg?ym roku ka?dego tygodnia przyje?d?a?y do Charkowa busy czy tiry z pomoc?. Teraz ta pomoc dociera najwy?ej raz w miesi?cu, a nawet jeden tir przyje?d?a raz na dwa miesi?ce, to jest du?a dysproporcja. A potrzeby, je?li chodzi o nas jako o?rodek Caritas i te miejsca, gdzie doje?d?amy, tak naprawd? si? nie zmniejszy?y. Powiedzia?bym wr?cz, ?e pomagamy jeszcze wi?kszej liczbie potrzebuj?cych ni? rok temu, szczególnie z uwagi na przybywaj?cych do Charkowa uchod?ców. S? osoby, które potrzebuj? pilnego wsparcia, a nie mamy ju? czego dawa?. Podobny problem maj? inne ma?e organizacje wolontariatu. Szczególnie odczuwamy to w obecnym sezonie zimowym, wi?c gdzie tylko mog? i na ile mog? ca?y czas apeluj? o wspieranie naszych dzia?ań, bo do nas przychodz? osoby najbardziej potrzebuj?ce. Wszyscy wiedz?, ?e nasze dzia?ania kierujemy do ludzi najbardziej potrzebuj?cych, zarówno w samym Charkowie, jak i wioskach ca?ego obwodu charkowskiego. Pami?tajmy, ?e nasz punkt Caritas Spes s?u?y ca?ej diecezji charkowsko-zaporoskiej. W ostatnim czasie przyje?d?aj? do nas po wsparcie ksi??a i proboszczowie z ró?nych parafii, z ró?nych dekanatów, m.in. z Zaporo?a czy Dniepra. Oni te? mówi?, ?e wcze?niej otrzymywali pomoc, która do nich bezpo?rednio doje?d?a?a, jednak dzisiaj ju? jej ma. Korzystaj? wi?c tak?e z tej naszej pomocy. Je?eli na dany moment w magazynie co? mamy, to do parafii ca?ej naszej diecezji przekazujemy pomoc humanitarn?.

Czego obecnie potrzebujecie najbardziej?

Zima na pewno jest ogromnym wyzwaniem logistycznym w zale?no?ci od potrzeb. W samym Charkowie sytuacja na dany moment jest stabilna. Mamy ?wiat?o i gaz. Ludzie najbardziej potrzebuj? wi?c artyku?ów spo?ywczych i ewentualnie ciep?ej odzie?y, obuwia zimowego. Gorzej sytuacja wygl?da w wioskach. W wielu miejscach w obwodzie charkowskim ludzie dalej borykaj? si? z problemem braku gazu czy ?wiat?a. Mamy te? takie wioski, w których od dwóch lat nie ma ?wiat?a. Ludzie ?yj? na generatorach pr?du, funkcjonuj? przy ?wieczkach. To im pomaga, szczególnie noc?, jako? prze?ywa? te chwile ciemno?ci. Dosy? sporo mamy tak?e w tym roku pró?b o dostarczenie piecyków na drewno. W ubieg?ym roku rozdali?my ich w ró?nych miejsca blisko tysi?c. Ludzie wci?? pytaj?, czy b?dzie mo?na je otrzyma?. Wynika to z faktu, ?e wiele osób albo wróci?o do swoich domów, do swoich wiosek i wiedz?, i? nie maj?c ?wiat?a czy gazu, jedyn? alternatyw? przetrwania zimy s? piecyki na drewno. S? one konieczne i w?a?nie je zamawiamy.  Innym wa?nym wymiarem jest pomoc medyczna i lekarstwa. O ile w du?ych miastach dzia?aj? apteki czy istnieje mo?liwo?? udania si? do szpitala, o tyle w ma?ych miejscowo?ciach ludzie pozostaj? zdani tylko i wy??cznie na pomoc wolontariuszy. Wi?c staramy si? dostarcza? lekarstwa, ale te? jeszcze bardziej prosimy o pomoc wolontariuszy-lekarzy, ?eby systematycznie, chocia?by raz w miesi?cu z nami do tych miejsc doje?d?ali. Szczególnie jesieni? i zim? ta pomoc jest najbardziej konieczna. Grudzień to tak?e miesi?c ?wi?teczny, wi?c organizujemy przeró?ne zbiórki, szczególnie s?odyczy dla dzieci, bo wiemy, ?e przez najm?odszych ?wi?ta s? kojarzone z ?akociami, taki prezent miko?ajkowy czy bo?onarodzeniowy jest czym? bardzo mi?ym. Próbujemy wi?c zdobywa? jakie? prezenty, szczególnie ukierunkowane na dzieci.

Co by Ksi?dz powiedzia? ludziom, którzy zm?czyli si? t? wojn?, w jakiej? mierze zm?czyli si? te? niesieniem pomocy Ukrainie?

Z pewno?ci? ka?dy jest zm?czony t? wojn?. Najbardziej my na miejscu, którzy codziennie do?wiadczamy skutków rosyjskiej agresji. Powoduje to w nas zm?czenie i nieustanny stres. Podziwiamy osoby, które od dwóch lat s? gotowe pomaga? nam w naszych dzia?aniach, po to, ?eby?my mogli po prostu prze?y? kolejny bardzo trudny czas, jakim jest zima. Niezmiernie wa?ne s? nieustanne apele Ojca ?wi?tego, który przypomina o bardzo trudnej sytuacji, w jakiej znajduje si? Ukraina i ukraińskie spo?eczeństwo; on nieustannie mówi, by?my nie przyzwyczajali si? do wojny. Je?eli cz?owiek patrzy z mi?o?ci? na Boga i na drugiego cz?owieka, to nie mo?e si? te? przyzwyczai? do takiej sytuacji, jaka panuje na naszej ziemi. Prawd? jest te? to, ?e ka?dy kto daje, tak naprawd? sam wiele otrzymuje.

Sk?d w tym mrocznym czasie czerpa? nadziej??

Kiedy patrz? na zaanga?owanie naszych wolontariuszy i pracowników Caritas my?l?, ?e to bardzo uskrzydla. Bo cz?owiek sam, w pojedynk?, pewnie niewiele móg?by tak naprawd? zrobi?, gdy? dzisiaj bym mia? ochot? co? robi?, ale jutro mog? mi towarzyszy? np. jakie? zm?czenie czy inne emocje. Z pewno?ci? to, co zawsze w takich dzia?aniach pomaga i budzi nadziej?, to drugi cz?owiek; ten cz?owiek, który jest w potrzebie, ale i ten cz?owiek, który niesie wsparcie. Wi?c staramy si?, ?eby w naszym o?rodku Caritas zawsze panowa?a atmosfera przyja?ni i szacunku. Zanim zaczniemy je dawa?, sami musimy otrzyma?. Zawsze dzień rozpoczynamy od wspólnej modlitwy i kończymy ró?ańcem. W gronie ludzi niewierz?cych czy zadeklarowanych prawos?awnych jest nas katolików na pewno ma?o, ale w?a?nie ten duch chrze?cijański pomaga nam tak?e w tym, ?eby?my mogli patrze? z nadziej?. Na pewno jest ci??ko. Nikt z nas nie wie, ile ta wojna b?dzie trwa?a, czy si? dzisiaj skończy, czy za miesi?c, ale i?? dalej pomaga nam stawianie w centrum cz?owieka w potrzebie, to dla niego kolejny raz zakasujemy r?kawy. I zawsze dzia?amy razem.  Nie jestem sam w tym wszystkim. Patrz?c na ró?ne osoby, które do nas przychodz?, to najtrudniej jest cz?owiekowi prze?ywaj?cemu to wszystko w samotno?ci. Te trudne momenty, cierpienie, utrat? kogo? bliskiego, cz?sto mo?e te? i utrat? domu. Kiedy cz?owiek jest zostawiony sam sobie, to wida?, jak trudno mu ?y?. Ale je?eli obok jest drugi cz?owiek, kto? z rodziny, s?siad czy wolontariusz, to w?a?nie rozmowa, podanie r?ki, zatrzymanie si? przy nim stanowi na pewno najwi?ksz? pomoc, któr? cz?owiek mo?e da? drugiemu cz?owiekowi.

Pomoc dla Caritas Spes w Charkowie mo?na przekaza? za pomoc? Caritas archidiecezji lubelskiej, z której pochodzi ks. Stasiewicz:  lub przelew tradycyjny: 

Z dopiskiem: ?dla Charkowa

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

29 listopada 2023, 11:08