杏MAP导航

Szukaj

Siostra Anna Nowakowska odwiedza uchod?ców w Pó?nocnym Kiwu Siostra Anna Nowakowska odwiedza uchod?ców w Pó?nocnym Kiwu 

Polska misjonarka z Konga: trwaj?ca rebelia poci?gnie za sob? straszn? bied?

W Pó?nocnym Kiwu wybuch?a kolejna krwawa rebelia. ?Kilka tysi?cy uchod?ców schroni?o si? w naszej szkole, o?rodku zdrowia i na misji, wierz?c, ?e s? to bezpieczniejsze miejsca” – mówi Radiu Watykańskiemu siostra Anna Nowakowska. Misjonarka ze Zgromadzenia Sióstr od Anio?ów podkre?la, ?e kolejny konflikt poci?gnie za sob? straszn? bied? w tym, tak bardzo do?wiadczonym od lat zak?tku Demokratycznej Republiki Konga.

Beata Zaj?czkowska – Watykan

Siostra Anna wyznaje, ?e najtrudniejsze chwile ostrza?ów prze?ywa?a w Ntamugendze, siedz?c skulona na pod?odze domu zakonnego wraz z kongijskimi wspó?siostrami b?d?cymi jeszcze w formacji. ?Podziurawiony kulami dach urealnia zagro?enie. Na ile mo?emy staramy si? nie?? wsparcie potrzebuj?cym. Pomagamy uchod?com, z których wi?kszo?? to kobiety z dzie?mi. W szpitalu zajmujemy si? rannymi” – mówi misjonarka.

Trwaj?ca rebelia poci?gnie za sob? straszn? bied?

?Ci??arówki z wyrzutniami pocisków by?y ustawione blisko nas. Jedna niedaleko domu zakonnego a druga w bliskiej odleg?o?ci od szko?y podstawowej i ko?cio?a. Wszystkie pociski, które lecia?y w stron? wzgórz, gdzie s? rebelianci, przelatywa?y nad naszym domem zakonnym. By? straszliwy ?wist lec?cych pocisków i odg?os wybuchów, jak ju? eksplodowa?y. Ten ha?as by? przejmuj?cy i zatrwa?aj?cy zarazem – mówi papieskiej rozg?o?ni siostra Anna. – Ja jestem pierwszy raz w takiej sytuacji wi?c te? mi trudno przewidzie?, co dalej b?dzie. Smutne jest jednak to, ?e ta wojna wybuch?a teraz, kiedy ludzie zebrali z pól fasol?, soj? czy kukurydz?. Plony te maj? w domach wi?c rebelianci, kiedy wchodz? do zajmowanych domów, z ?atwo?ci? wywarzaj? drzwi, i zabieraj? to, co ludzie zgromadzili po zbiorach. Teraz pola s? poorane przez bomby i przez pociski wi?c to, co mnie te? jako? przera?a, to fakt, ?e konsekwencj? tej wojny b?dzie wielka bieda, poniewa? ludzie stracili ju? bardzo wiele.“

Uchod?cy chroni? si? na terenie misji
Uchod?cy chroni? si? na terenie misji

Siostra Anna wyznaje, ?e serce jej p?acze, jak widzi ubogi maj?tek, z którym uchodz? ludzie: mat? do spania, garnek, zapas fasoli czy prowadzone na sznurku kozy. ?Na razie ludzie maj? jeszcze co je??. Przynie?li swoje zapasy, pozbierali co by?o u nas w ogrodzie, ale to wkrótce zacznie si? kończy?” – mówi misjonarka podkre?laj?c, ?e obok ?ywno?ci bardzo potrzebne s? podstawowe leki.

?To, co po wojnie b?dzie nas tu czeka? to odbudowa ich zniszczonych domów i b?dzie wielka bieda. Po pierwsze brak jedzenia, bo wszystko to, co gdzie? w domu próbowali przechowa? zostanie zrabowane przez rebeliantów. Niektórzy strac? albo ju? stracili zwierz?ta. U nas ludzie hoduj? kozy, krowy, barany, to jest kapita? na przysz?o??. B?dzie te? problem ze szko??. Je?li rebelia zakończy si? przez wakacje, to i tak cz??? uczniów nie b?dzie mog?a kontynuowa? nauki, poniewa? rodziny b?d? tak biedne, ?e nie b?dzie ich sta? na zap?acenie za szko?? – mówi misjonarka. – Teraz ludzie potrzebuj? myd?a, potrzebuj? ?rodków do prania. Te? potrzeba leków. Dzieci choruj?, jest te? zimno w nocy. Wi?c potrzebne s? ?rodki na gor?czk?, na przezi?bienie. Potrzebne b?d? te? leki na malari?, poniewa? w naszym regionie wyst?puje ona obficie. Wszystko to, co mówi?, to s? rzeczy pierwszej potrzeby. Z drugiej strony nasz o?rodek wspomaga te? dzieci niedo?ywione, czy dzieci w sytuacji, kiedy matka umiera przy porodzie albo pó?niej i dziecko zostaje osierocone. Kupujemy dla nich specjalistyczne mleko i ludzie przychodz? po nie nawet z odleg?ych terenów, wiedz?c, ?e tutaj otrzymali kiedy? pomoc i, ?e to mleko mog? otrzyma? za symboliczn? z?otówk?. Troska o po?ywienie, odbudow? domów i zapewnienie podstawowych rzeczy takich, jak myd?o, cukier, sól, jaki? materac, koc, czy garnek, to b?d? rzeczy, których ka?da rodzina b?dzie potrzebowa?a.“

Siostra Nowakowska wskazuje, ?e cho? o wybuchu kolejnej rebelii mówi?o si? ju? od kilku miesi?cy, to ludzie wierzyli, ?e do niej nie dojdzie. Przywo?uje te? opini? miejscowych, ?e kiedy jest zam?t, to ?atwiej grabi? znajduj?ce si? na tym terenie surowce mineralne. Bo w?a?nie bogactwa naturalne Pó?nocnego Kiwu s? jednym z powodów kolejnych rebelii, które z wi?kszym lub mniejszym nat??eniem trwaj? w tym regionie od 27 lat. Stolic? tego kongijskiego regionu, któr? jest Goma, mia? odwiedzi? pocz?tkiem lipca Papie? Franciszek, ale z powodów zdrowotnych musia? wizyt? od?o?y? w czasie. ?Zapowied? tej wizyty by?a dla ludzi wielk? nadziej?. W??czyli si? aktywnie do przygotowań – mówi siostra Nowakowska. - Od maja spotykali si? w miejscu, gdzie mia? przyby? Franciszek, na wspólnej modlitwie z biskupem w intencji tego wydarzenia. Ca?y czas trwa modlitwa i ludzie naprawd? ?yj? nadziej? na t? wizyt? papie?a”.

 

Pos?uguj?cym w Kongu misjonarkom mo?na pomóc:

SEKRETARIAT MISYJNY ZGROMADZENIA SIÓSTR OD ANIO?ÓW

ul. Broniewskiego 28/30

05-510 Konstancin-Jeziorna

numer konta: 70 8002 0004 0209 2858 2002 0001   z dopiskiem ?Kongo”

Misjonarki nios? pomoc kilku tysi?com uchod?ców
Misjonarki nios? pomoc kilku tysi?com uchod?ców

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

11 lipca 2022, 13:05