杏MAP导航

Józef Polak SJ – Stany Zjednoczone

M?odzie? przyje?d?a tu, ?eby prawdziwie ?y? po harcersku przez dwa tygodnie, ?eby rozwin?? to, czego si? nauczyli na zbiórkach i na krótkich wyprawach – powiedzia?a Radiu Watykańskiemu harcmistrzyni Barbara Cha?ko. - Tu mog? obcowa? z przyrod?, nawi?za? nowe przyja?nie i przeprowadza? sprawno?ci, których w mie?cie nie ma jak zdoby? (terenoznawstwo, technika harcerska, znajomo?? przyrody). Przede wszystkim, ?eby podtrzymywa? ducha harcerskiego.

Czego oczekuj? rodzice zapisuj?c w USA dzieci do harcerstwa? Jadwiga Bogdanowicz, przewodniczka w Hufcu Tatry uwa?a, ?e chodzi o wiele wi?cej ni? dwa tygodnie bezpiecznych wakacji. ?Rodzice powierzaj? nam swoje dzieci dlatego, ?e doceniaj? ró?ne cechy harcerskie i wiedz?, ?e to, co z domu wynosz? musz? jako? podbudowywa? te? w inny sposób. W harcerstwie pracujemy nad tym, ?eby dzieci zna?y warto?? s?u?by, co w domu ci??ko przekaza?. S?u?b? wykonujemy nie tylko w ?rodowisku, gdzie mieszkamy, w Chicago, ale wyje?d?aj?c na letnie akcje w teren opiekujemy si? t? przyrod?. Zbieramy papierki, opiekujemy si? ro?linami, zapoznajemy si? z terenem i s?u?ymy przede wszystkim jeden drugiemu poprzez wspóln? prac?. Praca zespo?owa jest najbardziej warto?ciowa w akcjach letnich, poniewa? dzieci i m?odzie? nawi?zuj? z sob? nowe przyja?nie. Ucz? si? o sobie rzeczy, których nie wiedzia?y. Przynosz? to z powrotem do siebie do domu. Tutaj rozkwita u nich wiara w siebie, dzielno??, próbuj? nowych rzeczy, których by nie do?wiadczy?y w domu. Te dzieci wracaj? do rodziców maj?c dobry humor, wypocz?te, czasami troch? i zm?czone po akcji letniej. Ale wracaj? z dobr? podstaw?. Wiar? w Boga, s?u?b? drugiemu i bycie w przyrodzie – to wszystko po akcjach letnich wprowadzaj? we w?asne ?ycie” – dodaje druhna Jadwiga.

Dla harcmistrzyni Barbary Cha?ko spraw? oczywist? jest Msza ?w., sprawowana na obozie co niedziel?. Cz?onkini Naczelnej Rady ?wiatowego ZHP t?umaczy to jednym zdaniem: ?lubujemy s?u?b? Bogu, Polsce i bli?nim. Camp Norwid w lesie ko?o Crivitz zna od wielu lat. Pami?ta, ?e teren zosta? zakupiony w 1968 roku. Ówczesny kapelan, ks. Stanis?aw Czapiewski SJ, razem ze swoim pomocnikiem, o. Józefem Baraniokiem SJ uformowali pi?kn? kaplic? le?n?, z krzy?em na wyspie niewielkiego jeziora, nazywanego Gop?em. Wybudowali tak?e pomnik Milenium Chrze?cijaństwa Polskiego, obchodzonego dwa lata wcze?niej. To miejsce mo?na nazwa? ko?cio?em w lesie. ?Niedzielne msze ??cz? nas wszystkich – nie tylko m?odzie?, ale i rodziców, którzy przyje?d?aj? z odwiedzinami i razem si? modl?, a modlitwy nigdy nie jest za du?o” – dodaje Barbara Cha?ko.

Na msze harcerki i harcerze przychodz? w mundurach, ze sztandarami. Hufce Tatry (harcerek) i Warta (harcerzy) dbaj? o wychowanie w duchu patriotycznym. Jest to szczególnie wa?ne, gdy? dzieci na co dzień chodz? do szkó? amerykańskich i inaczej prze?ywaj? zwi?zek z kultur? polsk? – t?umaczy Jadwiga Bogdanowicz. ?W harcerstwie dbamy, ?eby mówi? po polsku. Przez apele, przez ró?ne obrz?dy przekazujemy m?odzie?y tradycje zwi?zane z Polsk?, ?eby m?odzie? zna?a histori? swoich przodków, i mog?a czu? si? jej cz??ci?”.

?Jestem jedn? z najstarszych, która tutaj przyje?d?a” – wyznaje Barbara Cha?ko. ?Widzia?am dzieci moich najm?odszych harcerek i harcerzy, czyli jestem harcersk? babci?. Czy to nie jest przyjemne, ?e z pokolenia na pokolenie ci nasi harcerze i harcerki wracaj? ze swoimi dzie?mi, ?eby te dzieci mog?y prze?ywa? to, co my prze?ywali?my? To jest fantastyczne, to jest harcerstwo”.

A dzieci? Z pami?ci recytuj? prawa Zucha: ?Zuch kocha Boga i Polsk?. Zuch jest dzielny. Wszystkim ze zuchem jest dobrze. Zuch stara si? by? coraz lepszy. Zuch stara si? mówi? po polsku.” Przyznaj?, ?e graj? w gry, maj? konkursy, kole?anki i kolegów, dobre jedzenie, a przy ogniskach s?uchaj? gaw?d. Równocze?nie, jak z przekonaniem doda?a jedna z dziewczynek, s? ?wiadome, ?e ?Tutaj jest nie zabawa, tylko powa?nie musimy robi? majsterki, musimy czy?ci?, musimy uwa?a? na siebie i razem pracowa?”. Efekty wida?. Po cichu jedna z mam opowiedzia?a, co jej powiedzia? nastoletni syn, któremu w mie?cie ju? si? nie chcia?o chodzi? na zbiórki. ?Mamo, ja si? tu zdecydowa?em. Zostaj? w harcerstwie.”

Niedzielna Msza