杏MAP导航

Szukaj

Dziecko uchod?ca we Lwowie Dziecko uchod?ca we Lwowie 

Proboszcz ze Lwowa: wci?? potrzeba ?ywno?ci i lekarstw

?W 42. dniu wojny ca?y czas prosimy o pomoc dla cierpi?cej Ukrainy. Najbardziej potrzeba d?ugoterminowej ?ywno?ci i lekarstw, te rzeczy rozchodz? si? od razu” – mówi Radiu Watykańskiemu ks. Rafa? Zborowski. Jest on proboszczem parafii Bo?ego Mi?osierdzia we Lwowie a jednocze?nie cz?onkiem sztabu kryzysowego utworzonego w archidiecezji, dla jak najlepszej koordynacji niesionej pomocy.

Beata Zaj?czkowska – Watykan 

Gdy rozmawiamy ks. Zborowski pomaga w?a?nie w roz?adunku kolejnego TIR-a. W jego parafii dzia?a punkt prze?adunkowy i koordynacyjny dla docieraj?cych do Lwowa transportów z pomoc? humanitarn?. ?Potrzeby s? ogromne szczególnie teraz gdy wyruszaj? konwoje na tereny odbite z r?k Rosjan” – mówi ks. Zborowski. 

?ywno?? d?ugoterminowa i medykamenty, to s? takie rzeczy, które znikaj? z naszego placu, jak tylko si? pojawi?

?Organizujemy pomoc humanitarn? dla Ukrainy na tyle, na ile potrafimy. Przyje?d?aj? do nas TIR-y z potrzebnym towarem i ta pomoc jest u nas prze?adowywana na inne TIR-y, które mog? jecha? w g??b Ukrainy czy na mniejsze samochody, tak?e osobowe, które rozwo?? pomoc, gdzie si? tylko da, jak najbli?ej linii frontu – mówi papieskiej rozg?o?ni ks. Zborowski. - Docieramy wsz?dzie tam, gdzie dzia?ania wojenne na to pozwalaj? a nieraz nawet gdy s?yszymy, ?e nie ma mo?liwo?ci dojazdu, to okazuje si?, ?e ludzie ?yj?cy na tych terenach znaj? polne i le?ne drogi, które nie s? obstawiane przez wojska i udaje si? pomoc dostarczy?. Nawet takimi kana?ami pomoc dociera praktycznie we wszystkie zak?tki Ukrainy. Wczoraj wys?ali?my cztery du?e samochody do Buczy, nie dojecha?y do miasta, bo wojsko ich nie wpu?ci?o, ale dojechali do Irpienia, gdzie t? pomoc dostarczono. Praktycznie zajmujemy si? przyjmowaniem i przekazywaniem pomocy, to jest nasza rola.“

Pochodz?cy z diecezji tarnowskiej kap?an wskazuje, ?e ludzie ch?tnie w??czaj? si? w niesienie pomocy. Codziennie parafianie i wolontariusze pomagaj? z roz?adunku pomocy i przygotowaniu jej do dalszej drogi. ?Ka?dy chce si? anga?owa? na ile potrafi, ka?dy chce co? zrobi?. Tak?e my, na miar? naszych mo?liwo?ci, chcemy pomaga? i mie? udzia? w tej wojnie. Nie z broni?, ale z ?ywno?ci? w r?kach. ?eby dotrze? tam wsz?dzie, gdzie potrzebna jest pomoc, by ten kto nie jad?, móg? wreszcie dosta? ?ywno??, czy po wielu dniach tu?aczki ubra? wreszcie czyste rzeczy” – mówi ks. Zborowski, który we Lwowie pracuje od dwunastu lat. Wskazuje, ?e ludzie ze wschodu Ukrainy docieraj? do Lwowa praktycznie bez niczego. Wspomina ma??eństwo ponad 80-atków, którzy schronili si? u niego na parafii. Poruszali si? o kulach, od sze?ciu dni byli w drodze, mieli ze sob? jedynie maleńkie plecaczki. Pomoc, któr? otrzymali by?a dla nich bezcenna. ?Uda?o nam si? pomóc im wyjecha? do Polski, a potem do rodziny w Stuttgarcie. Potem przys?ali nam zdj?cie, jak ca?a rodzina si? spotka?a. Jest to wzruszaj?ce” – mówi kap?an. 

Ks. Zborowski wskazuje, ?e potrzeby s? ca?y czas ogromne, a ?ywno?? i leki które trafiaj? do Lwowa od razu jad? w g??b Ukrainy. 

?Konkretne jest to, co by?o potrzebne ca?y czas. Na pewno ?ywno?? d?ugoterminowa. Ka?dy o to pyta i cz?sto nam tego brakuje. Potrzebne s? konserwy, makarony, ry?, kasze. Tego na pewno potrzeba nam du?o. Po drugie potrzeba nam lekarstw i ?rodków medycznych do tamowania krwi i leczenia oparzeń. Cz?sto z miejsc ogarni?tych wojn? przywo?eni s? ?o?nierze, ale i cywile, którzy ucierpieli od ognia. Potrzeba profesjonalnych opatrunków ?elowych, które pomagaj? w gojeniu ran. ?ywno?? d?ugoterminowa i medykamenty, to s? takie rzeczy, które znikaj? z naszego placu jak tylko si? pojawi? – mówi ks. Zborowski. - Pok?adamy nadziej? w Bo?ym Mi?osierdziu wci??. Kiedy nie ma ?adnej odpowiedzi na pytanie, dlaczego tak si? dzieje to jedynie w tym, ?e Bóg jest Mi?o?ci? mo?emy pok?ada? swoje nadzieje. Codziennie mamy modlitw? o pokój. Codziennie ludzie przychodz? do ko?cio?a, do Bo?ego Mi?osierdzia i prosz?. A wi?c ufaj?, nie stracili wiary w Bo?e Mi?osierdzie i wierz?, ?e sami robi? po ludzku wszystko co w ich mocy, ale wiedz? te?, ?e Bóg w swym mi?osierdziu nie b?dzie nieczu?y i przyjdzie z pomoc?.“

 

 

 

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

06 kwietnia 2022, 14:38