杏MAP导航

?Robimy co mo?emy, ludziom pomagamy, paczki pakujemy, bo dary przychodz? non stop. Sortujemy rzeczy. Mamy w Czerwonogradzie jednostk? wojskow?, to te? naszym ?o?nierzom pomoc dowodzimy, a oni wioz? to dalej na wchód i po?udniow? Ukrain?. Czyli tam, gdzie potrzeby s? znacznie wi?ksze i jest coraz wi?kszy g?ód. Niestety nie wsz?dzie mo?na dojecha?. Nie mo?na dotrze? na tereny, które okupuje Rosja. Np. od strony Krymu, gdzie jest moja rodzina – mówi papieskiej rozg?o?ni siostra Oksana. – Oni s? okr??eni. Nie mog? wyjecha? ani do szpitala pojecha?, bo Rosjanie nie puszczaj?. Na razie te dwa tygodnie wojny, to ka?dy jeszcze ma jakie? zapasy ?ywno?ci i podstawowych leków, ale jak b?dzie d?u?ej to czeka ich wielki g?ód. Pakujemy te paczki z tak? nadziej?, ?e przyjdzie czas, ?e i im b?dziemy mogli pomóc. Teraz robimy to, co mo?emy, przyjmujemy uciekaj?cych. Pomagamy ludziom jecha? do Polski, proboszcz do granicy odwozi, a my staramy si? da? im nocleg czy zrobi? posi?ek. Jak mo?emy tak pomagamy.“

?Mój brat jest w wojsku pod ?ugańskiem, na Donbasie. Rozmawiamy z ?o?nierzami i oni daj? nam nadziej?, ?e to nied?ugo ju? si? skończy. My staramy si? ich podtrzymywa? modlitw?, s?owem, a oni nas zapewniaj?, ?e wszystko b?dzie dobrze, ?e to si? nied?ugo skończy – mówi papieskiej rozg?o?ni siostra Oksana. – Modlimy si? o to, bo bez modlitwy, bez wiary by?oby bardzo ci??ko to wszystko przyj?? i prze?y?. Ja bratu mówi?: trzymaj mocno karabin, a my ró?ańce do r?ki i te? trzymamy mocno. To jest nasza broń, to wszystko co mo?emy zrobi? dla Ukrainy. Wiemy, ?e ca?y ?wiat si? modli. Codziennie dostajemy mas? sms-ów ze wsparciem. Ludzie, których na oczy nie widzia?am pisz?, ?e si? modl?, wspieraj?, ?e s? z nami. I to dodaje si?y, otuchy, ?e dalej pracujemy, dalej robimy swoje i wierzymy, ?e to si? skończy, bo dla Ukrainy to jest bardzo wielka cena tej wolno?ci i dobrego ?ycia, ale nasi ?o?nierze ju? si? nie poddadz?. Jak zacz?li walczy?, to za nasz? ziemi?, za szcz??cie naszych dzieci, i mamy nadziej?, ?e to si? skończy. Ja si? ciesz?, ?e nasz? odpowiedzi? dla Ruskich nie b?dzie z?o??, nie b?dziemy ich nienawidzi?; naszym zwyci?stwem nad nimi b?dzie ?miech naszych dzieci na naszej ziemi. To jest co? pi?knego i wierzymy, ?e tak b?dzie. Bo tyle p?aczu i tyle krwi ju? si? przela?o; tyle dzieci ju? zosta?o ju? osieroconych, tylu rodziców straci?o dzieci, bo niestety strzelaj? do dzieci i do matek. Wierzymy jednak, ?e Pan Bóg pomo?e nam zmartwychwsta?.“