杏MAP导航

Szukaj

Ukraina Ukraina 

Siostra z Chmielnickiego: ludzie s? ogromnie wdzi?czni, ?e z nimi jeste?my

?Ludzie bardzo potrzebuj? naszego wsparcia. Nasza obecno?? bardzo ich podnosi na duchu i daje nadziej?” – mówi siostra Paulina Kurek. Nale?y ona do zgromadzenia Uczennic Boskiego Mistrza, które ma dom w Chmielnickim. Jest to jedyna placówka zgromadzenia na Ukrainie. Obecnie pracuj? tam dwie siostry.

Beata Zaj?czkowska – Watykan

Po wybuchu wojny misjonarki zdecydowa?y si? zosta? z lud?mi. Kiedy podj??y t? decyzj? dosta?y informacj?, ?e trzeba udzieli? wsparcia uciekaj?cym z Charkowa. ?Odczyta?y?my to jako znak, którym Bóg potwierdza, ?e trzeba zosta?, by pomaga? ludziom” – mówi siostra Paulina.

Ka?dy pomaga na miar? swoich mo?liwo?ci.

?Tak jak otworzy?y?my wtedy nasz dom dla uchod?ców, tak si? on nie zamyka. Obecnie mamy pi?? rodzin, które po prostu z nami mieszkaj?. Dzieci ucz?szczaj? online do szko?y. Jest kilka rodzin, które uciek?y z Charkowa. To, co jest trudne dla jednej z nich, to fakt, ?e ojciec jednej z pań zosta? w Charkowie, w dzielnicy, która jest ostrzeliwana, natomiast jego budynek stoi – mówi papieskiej rozg?o?ni siostra Paulina. – Pami?tam sytuacj?, kiedy ojciec rozmawiaj?c przez komunikator zobaczy? nas z moj? wspó?siostr? i si? rozp?aka?, z takim wzruszeniem dzi?kuj?c, ?e jego dzieci mog? by? bezpieczne. Zrobi?o mi si? g?upio, bo to jest rzecz normalna, w?a?ciwie wszyscy, by tak post?pili, je?eli mieliby dom i miejsce. Natomiast odczuwa?o si?, ?e jest to cud, który si? wydarzy? dla jego rodziny, ?e dzieci s? bezpieczne. Inna historia to, kiedy rodzina spakowa?a, bo tak nas ucz?, plecaczki z podstawowymi rzeczami i zesz?a w czasie bombardowania Charkowa do piwnicy. Ju? nie mieli do czego wróci?, bo w budynku zosta?o zniszczone przez rakiet? w?a?nie ich mieszkanie i s?siadów. Musieli wyjecha? i szuka? jakiego? bezpiecznego schronienia. To s? rzeczy, o których trudno mówi?, bo to nie odda bólu i cierpienia tych osób. Przyznam szczerze, ?e w Chmielnickim nie odczuwamy jaki? specjalnych braków. Sklepy s? do?? dobrze zaopatrzone. By? moment, kiedy chleb by? wydzielany, ale teraz ju? go nie brakuje. Jest piekarnia, która wr?cz uchod?com oddaje za darmo chleb, bochenek na osob?. Natomiast bardzo du?o pomocy humanitarnej mamy te? przywo?onej. Przyznam szczerze, ?e nawet w mojej rodzinie zosta?a zrobiona zbiórka i rodzony brat przyjecha? do ans na jeden dzień i przywióz? t? pomoc, m.in. koce, ?piwory. Ludzie naprawd? si? zaanga?owali. Ka?dy to mo?e i jak mo?e pomaga. I dzi?ki tej pomocy, tak?e my mo?emy pomóc tym osobom, które tutaj s?. Okaza?o si?, ?e w Charkowie jest wolontariuszka, która przy alarmach bombowych, kiedy spotyka si? z lud?mi w piwnicach, zbiera od nich zamówienia na to, czego potrzebuj? i stara si? potem w miar? mo?liwo?ci im dostarcza?. Przekaza?y?my jej lekarstwa. Ka?dy pomaga na miar? swoich mo?liwo?ci.“

Siostra Paulina wyznaje, ?e zapowiedziana przez Franciszka konsekracja Rosji i Ukrainy Matce Bo?ej jest czym? najlepszym, co mo?na by?o w obecnej chwili zrobi?. 

?Przyznam szczerze, ?e my od pocz?tku wojny, jako ?e nale?ymy do parafii Niepokalanego Serca Naj?wi?tszej Maryi Panny, odmawiamy akt zawierzenia codziennie. Parafia nale?y do ksi??y marianów, wi?c ich charyzmat idzie w?a?nie w kierunku zawierzenia Maryi. U nas w parafii ju? si? to dokonuje – mówi siostra Paulia. – Jak us?ysza?am, ?e to ma si? odby? na skal? ?wiatow?, to pomy?la?am, ?e jest to najlepsze co mo?na w tym momencie zrobi?. Zawierzy?, odda? Bogu przez wstawiennictwo Naj?wi?tszej Maryi Panny. O tym, ?e pokój szybko wróci si? tutaj nie mówi, natomiast mówi si? o tym, ?e b?d? walczy? o wolno?? swojej ziemi do samego końca. Wierz? w to g??boko i ten duch jest ich g?ówn? si?? i takim motorem, ?e to zwyci?stwo i ta wolno?? jest ju? na wyci?gni?cie r?ki.“

 

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

18 marca 2022, 15:33