Dramat mieszkańców wyspy La Palma po wybuchu wulkanu
Marek Raczkiewicz CSsR – Hiszpania
Miejscowi kap?ani na ró?ne sposoby staraj? si? pomóc poszkodowanym, cho? panuj?ca sytuacja rodzi poczucie bezradno?ci. Mówi ks. Domingo Guerra: ?Wczoraj rozmawia?em z jednym ze stra?aków i powiedzia? mi, ?e lawa ma ponad 7 metrów wysoko?ci i po?era wszystko na swojej drodze. Zagro?ony jest tak?e ko?ció?. To wszystko rodzi poczucie bezradno?ci i trwogi. Oddajemy si? w r?ce Boga i prosimy Go, aby nas wzmocni?, pomóg? nam i ochrania? nas, zw?aszcza ludzkie ?ycie”.
Z kolei ks. Alberto Hernández od poniedzia?ku nie ma dost?pu do czterech parafii, którymi si? opiekuje. Swoje mieszkanie udost?pni? potrzebuj?cym, którzy mog? si? wyk?pa?, zadzwoni? lub co? zje??. Dowozi te? ?ywno?? tym, którzy zostali w domach w nadziei, ?e lawa ich nie zniszczy. ?Jako Ko?ció? utrzymujemy kontakt telefoniczny z wysiedlonymi i z tymi, o których wiemy, ?e utracili domy. ?yjemy w wielkiej bezradno?ci. Spektakl jest bardzo pi?kny wizualnie, ale kiedy widzisz skutki, to jest to co? zupe?nie innego” – powiedzia? ks. Alberto Hernández.
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.