Biskupi alarmuj? o dramatycznej sytuacji humanitarnej w Tigraj
?ukasz So?niak SJ ¨C Watykan
U ?róde? konfliktu, który wybuch? na pocz?tku listopada ubieg?ego roku, le?? napi?cia pomi?dzy lokalnymi w?adzami Tigraj, które d??? do niepodleg?o?ci swojego regionu, a rz?dem premiera Abiyego Ahmeda, który usi?uje utrzyma? jedno?? pa¨½stwa. Wszystko zacz??o si? od ataku Ludowego Frontu Wyzwolenia Tigraj ¨C tak okre?laj? si? bojówkarze ¨C na jedn? z baz wojsk narodowych.
W konflikcie najbardziej cierpi? erytrejscy uchod?cy przebywaj?cy w regionie Tigraj. Po rozpocz?ciu walk zostali pozbawieni jakiejkolwiek pomocy. W obozach brakuje wody, ?ywno?ci, nie ma elektryczno?ci, brakuje opieki medycznej i lekarstw. Na t? dramatyczn? sytuacj? zwraca uwag? Wysoki Komisarz ONZ ds. Uchod?ców. ?Bardzo niepokoi brak dost?pu do uchod?ców i mo?liwo?ci dostarczenia im pomocy. Dociera te? do nas coraz wi?cej informacji na temat ?amania praw cz?owieka. W obozach dochodzi do morderstw i przymusowego wysiedlania uchod?ców do Erytrei, której armia przedosta?a si? w rejon walk. Wtargni?cie erytrejskiej armii potwierdzaj? zdj?cia satelitarne, które pokazuj? tak?e po?ary i ogromne zniszczenia w obozach¡± ¨C wyja?nia Filippo Grandi.
Zdaniem afrykanistów i znawców sytuacji w Etiopii na obecnym etapie konfliktu niemo?liwe jest zaanga?owanie wspólnoty mi?dzynarodowej, a to wyklucza szersz? pomoc cierpi?cym. Mówi Luca Puddu, historyk i afrykanista z Uniwersytetu im. Fryderyka II w Neapolu:
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.