Pog??bia si? kryzys humanitarny w ogarni?tym wojn? regionie Etiopii
?ukasz So?niak SJ – Watykan
W regionie konfliktu przebywa wci?? 25 misjonarzy salezjańskich, z którymi nie ma kontaktu. ?Nie mamy od nich ?adnej informacji poniewa? nie dzia?aj? telefony i internet” – powiedzia? Agencji Fides jeden z salezjanów przebywaj?cych w stolicy kraju Addis Abebie. Misjonarz doda?, ?e salezjanie maj? w Tigraj cztery wspólnoty, a ostatnie po??czenie z jedn? z nich uda?o si? nawi?za? dziesi?? dni temu. W rozmowie misjonarze informowali, ?e kończy im si? paliwo i ?ywno??, oraz ?e pojawiaj? si? przerwy w dostawie elektryczno?ci.
ONZ ostrzega, ?e sytuacja w Tigraj mo?e wymkn?? si? spod kontroli, co spowoduje bardzo powa?ne konsekwencje humanitarne. Niektóre organizacje pomocowe szacuj?, ?e dotychczasowe dzia?ania militarne spowodowa?y ju? tysi?ce ofiar, w tym wielu cywilów.
Promyk nadziei pojawia si? w zwi?zku ze wspó?prac? mi?dzynarodow?. Sekretarz Generalny ONZ António Guterres og?osi?, ?e osi?gni?to nowe porozumienie mi?dzy ONZ a Etiopi? w sprawie organizacji wspólnych misji w Tigraj w celu zapewnienia pomocy humanitarnej. ?Jest to obecnie najbardziej pal?ca kwestia, musimy ratowa? ?ycie uchod?ców” – powiedzia? papieskiej rozg?o?ni Fessaha Alganesh, lekarz, za?o?yciel organizacji pozarz?dowej Gandhi Charity, od ponad 20 lat zaanga?owany w misje humanitarne w obozach dla uchod?ców w Tigraj.
Potrzebne jest natychmiastowe otwarcie korytarzy humanitarnych
Niedawno w?adze etiopskie poinformowa?y, ?e uwolni?y tysi?c ?o?nierzy wzi?tych do niewoli przez rebeliantów. W?ród nich jest zast?pca dowódcy g?ównej bazy wojskowej znajduj?cej si? w stolicy Tigraj, Mekelle, od ataku na któr? rozpocz?? si? konflikt. 4 listopada premier Etiopii zarz?dzi? ofensyw? wojskow? przeciwko w?adzom lokalnym, które uzna? za separatystów i oskar?y? je o ch?? oderwania tego regionu od Etiopii. Dowodem na to mia?y by? wybory, które partia rz?dz?ca w Tigraj (Tigrajski Front Wyzwolenia) zorganizowa?a we wrze?niu wbrew woli rz?du federalnego.
W wyniku dzia?ań militarnych prawie 50 tys. osób uciek?o do s?siedniego Sudanu. Addis Abeba odrzuca mo?liwo?? od??czenia si? regionu Tigraj od Etiopii i stworzenie niezale?nego państwa, odrzuca tak?e mi?dzynarodowy wniosek o przeprowadzenie niezale?nego i zewn?trznego ?ledztwa w sprawie przebiegu konfliktu. ?Nasz kraj nie potrzebuje niańki” – powiedzia? przedstawiciel rz?du w Addis Abebie Redwan Hussein komentuj?c liczne mi?dzynarodowe apele. Obieca? te? kontynuacj? walk z rebeliantami.
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.