Prevost: ?Biskup to pasterz bliski ludowi, a nie mened?er¡±
Andrea Tornielli
Robert Francis Prevost, urodzony w Chicago (USA), wcze?niej misjonarz, a nast?pnie biskup w Chiclayo (Peru), to augustianin, którego papie? Franciszek wybra? na nast?pc? kardyna?a Marca Ouelleta. W tym wywiadzie dla Mediów Watyka¨½skich sprzed dwóch lat kre?li? portret biskupa na czasy, w których ?yjemy.
Co dla Ksi?dza oznacza?o przej?cie z bycia biskupem misjonarzem w Ameryce ?aci¨½skiej do kierowania dykasteri?, która pomaga Papie?owi wybiera? biskupów?
Wci?? uwa?am si? za misjonarza. Moje powo?anie, jak ka?dego chrze?cijanina, to by? misjonarzem, g?osi? Ewangeli? tam, gdzie si? jest. Oczywi?cie moje ?ycie bardzo si? zmieni?o: mam mo?liwo?? s?u?enia Ojcu ?wi?temu, s?u?enia Ko?cio?owi dzisiaj, tutaj, z Kurii Rzymskiej. To zupe?nie inna misja ni? wcze?niej, ale tak?e nowa okazja do prze?ywania innego wymiaru mojego ?ycia, które zawsze polega?o po prostu na odpowiadaniu ?tak¡±, kiedy proszono mnie o s?u?b?. W tym duchu zako¨½czy?em moj? misj? w Peru, po o?miu i pó? roku jako biskup i prawie dwudziestu latach jako misjonarz, aby rozpocz?? now? w Rzymie.
Czy móg?by Ksi?dz nakre?li? portret biskupa dla Ko?cio?a naszych czasów?
Przede wszystkim trzeba by? ?katolikiem¡±: czasem biskup skupia si? jedynie na wymiarze lokalnym. Tymczasem dobrze, aby biskup mia? znacznie szersz? wizj? Ko?cio?a i rzeczywisto?ci oraz by do?wiadcza? tej powszechno?ci Ko?cio?a. Potrzebna jest te? umiej?tno?? s?uchania bli?nich i szukania rady, jak równie? dojrza?o?? psychologiczna i duchowa. Kluczowym elementem tego portretu jest bycie pasterzem, zdolnym do bycia blisko cz?onków wspólnoty, zaczynaj?c od kap?anów, dla których biskup jest ojcem i bratem.
Chodzi o ?ycie w blisko?ci ze wszystkimi, nie wykluczaj?c nikogo. Papie? Franciszek mówi? o czterech blisko?ciach: blisko?ci z Bogiem, z bra?mi biskupami, z kap?anami i z ca?ym ludem Bo?ym. Nie wolno ulega? pokusie ?ycia w izolacji, zamkni?cia si? w pa?acu, zadowolenia z okre?lonego statusu spo?ecznego lub pozycji w Ko?ciele. Nie nale?y chowa? si? za poj?ciem w?adzy, które dzi? nie ma ju? sensu. W?adza, któr? mamy, jest narz?dziem do tego, by s?u?y?, towarzyszy? kap?anom, by? pasterzami i nauczycielami.
Cz?sto martwili?my si? o nauczanie doktryny, o sposób ?ycia nasz? wiar?, ale grozi nam zapomnienie, ?e naszym pierwszym zadaniem jest naucza?, co znaczy pozna? Jezusa Chrystusa i ?wiadczy? o naszej blisko?ci z Panem. To jest najwa?niejsze: przekazywa? pi?kno wiary, pi?kno i rado?? poznania Jezusa. To oznacza, ?e sami tego do?wiadczamy i dzielimy si? tym do?wiadczeniem.
Jak wa?na jest pos?uga biskupa dla jedno?ci wokó? Nast?pcy Piotra w czasie, gdy równie? we wspólnocie ko?cielnej narasta polaryzacja?
Trzy s?owa, których u?ywamy podczas pracy Synodu ¨C uczestnictwo, komunia i misja ¨C daj? odpowied?. Biskup jest powo?any do tego charyzmatu, by ?y? duchem komunii, promowa? jedno?? w Ko?ciele, jedno?? z Papie?em. To równie? znaczy by? katolikiem, bo bez Piotra, gdzie jest Ko?ció?? Jezus modli? si? o to podczas Ostatniej Wieczerzy: ?Aby wszyscy byli jedno¡± ¨C i to jest ta jedno??, któr? pragniemy widzie? w Ko?ciele. Dzisiejsze spo?ecze¨½stwo i kultura oddalaj? nas od tej wizji Jezusa, i to bardzo szkodzi. Brak jedno?ci to rana, na któr? cierpi Ko?ció? ¨C bardzo bolesna. Podzia?y i polemiki w Ko?ciele niczemu nie s?u??. Zw?aszcza my, biskupi, musimy przyspieszy? ten ruch ku jedno?ci, ku komunii w Ko?ciele.
Czy mo?na udoskonali? proces wyznaczania nowych biskupów? W Praedicate Evangelium czytamy, ?e nale?y zaanga?owa? ?tak?e cz?onków ludu Bo?ego¡±. Czy tak si? dzieje?
W gronie cz?onków Dykasterii przeprowadzili?my na ten temat interesuj?c? refleksj?. Ju? od jakiego? czasu wys?uchiwani s? nie tylko niektórzy biskupi czy ksi??a, ale tak?e inni cz?onkowie ludu Bo?ego. To bardzo wa?ne, poniewa? biskup jest powo?any do s?u?by konkretnemu Ko?cio?owi partykularnemu. Dlatego s?uchanie tak?e ludu Bo?ego ma istotne znaczenie. Je?li kandydat nie jest nikomu znany w?ród swojego ludu, trudno ¨C cho? nie niemo?liwe ¨C by rzeczywi?cie sta? si? pasterzem wspólnoty, lokalnego Ko?cio?a. Dlatego wa?ne jest, by proces ten by? nieco bardziej otwarty na g?osy ró?nych cz?onków wspólnoty. Nie oznacza to, ?e to Ko?ció? lokalny ma wybiera? swojego pasterza, jakby powo?anie na biskupa by?o wynikiem demokratycznego g?osowania, niemal ?politycznego¡± procesu. Potrzebne jest znacznie szersze spojrzenie, a w tym bardzo pomagaj? nuncjatury apostolskie. My?l?, ?e krok po kroku nale?y bardziej otwiera? si? na g?os zakonnic, ?wieckich kobiet i m??czyzn.
Jedn? z nowo?ci wprowadzonych przez Papie?a by?o powo?anie trzech kobiet do cz?onkostwa w Dykasterii ds. Biskupów. Co mo?na powiedzie? o ich wk?adzie?
W ró?nych sytuacjach zauwa?yli?my, ?e ich punkt widzenia stanowi wzbogacenie. Dwie z nich to siostry zakonne, jedna to osoba ?wiecka ¨C i ich perspektywa cz?sto pokrywa si? z opiniami pozosta?ych cz?onków dykasterii, ale zdarza si? te?, ?e wnosz? inne spojrzenie, które staje si? wa?nym wk?adem w proces. Uwa?am, ?e ich nominacja to znacznie wi?cej ni? tylko symboliczny gest Papie?a maj?cy pokaza?, ?e teraz równie? kobiety s? obecne tutaj. To prawdziwy, realny i znacz?cy udzia?, jaki wnosz? do naszych spotka¨½, gdy omawiamy akta kandydatów.
Nowe normy walki z nadu?yciami zwi?kszy?y odpowiedzialno?? biskupów, którzy s? zobowi?zani do szybkiego dzia?ania i odpowiadania za ewentualne opó?nienia i zaniechania. Jak biskupi prze?ywaj? to zadanie?
Jeste?my równie? w drodze w tej kwestii. S? miejsca, gdzie ju? od lat wykonano dobr? prac? i przepisy s? wcielane w ?ycie. Jednocze?nie my?l?, ?e wci?? mamy wiele do nauczenia si?. Mówi? o pilno?ci i odpowiedzialno?ci towarzyszenia ofiarom. Jedn? z trudno?ci jest to, ?e biskup musi by? blisko swoich ksi??y, jak ju? mówi?em, ale równie? blisko ofiar. Niektórzy zalecaj?, aby to nie biskup osobi?cie przyjmowa? ofiary, jednak nie mo?emy zamyka? serca, ani drzwi Ko?cio?a przed osobami, które dozna?y krzywdy. Odpowiedzialno?? biskupa jest ogromna i s?dz?, ?e musimy jeszcze podj?? znaczne wysi?ki, aby odpowiedzie? na t? sytuacj?, która przynosi tak wiele bólu Ko?cio?owi. To potrwa, staramy si? wspó?pracowa? z innymi dykasteriami. Uwa?am, ?e to cz??? misji naszej dykasterii ¨C towarzyszy? biskupom, którzy nie otrzymali potrzebnego przygotowania, aby zmierzy? si? z tym tematem. To pilne i konieczne, aby?my byli bardziej odpowiedzialni, a tak?e bardziej wra?liwi w tej sprawie.
Przepisy ju? istniej?. Trudniejsze jest zmieni? mentalno??...
Oczywi?cie. Istniej? te? du?e ró?nice kulturowe w tym, jak reaguje si? w takich sytuacjach. W niektórych krajach tabu zwi?zane z mówieniem o tym temacie zosta?o ju? cz??ciowo prze?amane, podczas gdy w innych miejscach ofiary lub ich rodziny nigdy nie chcia?yby mówi? o doznanych nadu?yciach. W ka?dym razie milczenie nie jest odpowiedzi?. Milczenie nie jest rozwi?zaniem. Musimy by? przejrzy?ci i szczerzy, towarzyszy? i pomaga? ofiarom, poniewa? w przeciwnym razie ich rany nigdy si? nie zagoj?. To ogromna odpowiedzialno?? ¨C dla nas wszystkich.
Ko?ció? jest zaanga?owany w drog? prowadz?c? do Synodu o synodalno?ci. Jak? rol? odgrywa biskup?
To wielka szansa w tym ci?g?ym odnowieniu Ko?cio?a, do którego zaprasza nas papie? Franciszek. Z jednej strony s? biskupi, którzy otwarcie wyra?aj? swoje obawy, bo nie rozumiej?, dok?d zmierza Ko?ció?. By? mo?e wol? bezpiecze¨½stwo odpowiedzi ju? sprawdzonych w przesz?o?ci. Ja naprawd? wierz?, ?e Duch ?wi?ty jest dzi? bardzo obecny w Ko?ciele i popycha nas ku odnowie, dlatego jeste?my wezwani do wielkiej odpowiedzialno?ci, by ?y? tym, co nazywam nowym nastawieniem. To nie jest tylko proces, nie chodzi po prostu o zmian? niektórych sposobów dzia?ania, mo?e o organizowanie wi?kszej liczby spotka¨½ przed podj?ciem decyzji. To znacznie wi?cej. Ale w?a?nie to by? mo?e powoduje pewne trudno?ci, poniewa? u podstaw chodzi o zdolno?? do s?uchania przede wszystkim Ducha ?wi?tego ¨C tego, czego On dzi? oczekuje od Ko?cio?a.
Jak to si? urzeczywistnia?
Musimy nauczy? si? s?ucha? siebie nawzajem, rozpozna?, ?e nie chodzi o debat? nad agend? polityczn? czy promowanie tematów interesuj?cych mnie lub innych. Czasami wydaje si?, ?e wszystko chce si? sprowadzi? do g?osowania i realizowania tego, co zosta?o przeg?osowane. Tymczasem chodzi o co? znacznie g??bszego i zupe?nie innego: trzeba nauczy? si? naprawd? s?ucha? Ducha ?wi?tego i ducha poszukiwania prawdy, który ?yje w Ko?ciele. Trzeba przej?? od do?wiadczenia, w którym mówi autorytet i wszystko zostaje wykonane, do do?wiadczenia Ko?cio?a, który docenia charyzmaty, dary i pos?ugi obecne w Ko?ciele. Pos?uga biskupia odgrywa wa?n? rol?, ale trzeba wszystko to odda? na s?u?b? Ko?cio?owi w duchu synodalnym, który oznacza po prostu wspólne kroczenie, razem, i wspólne poszukiwanie tego, czego Pan od nas oczekuje w naszych czasach.
Jak bardzo na ?ycie biskupów wp?ywaj? problemy ekonomiczne?
Biskup powinien by? tak?e dobrym zarz?dc?, albo przynajmniej mie? zdolno?? znalezienia dobrego administratora, który mu pomo?e. Papie? powiedzia? nam, ?e chce Ko?cio?a ubogiego i dla ubogich. S? przypadki, w których dawne struktury i infrastruktury nie s? ju? potrzebne i trudno je utrzyma?. Jednocze?nie, równie? w miejscach, w których pracowa?em, Ko?ció? jest odpowiedzialny za instytucje edukacyjne i zdrowotne, które oferuj? podstawowe us?ugi ludno?ci, poniewa? cz?sto pa¨½stwo nie jest w stanie ich zapewni?. Osobi?cie nie jestem zdania, ?e Ko?ció? powinien sprzeda? wszystko i ?tylko¡± g?osi? Ewangeli? na ulicach. To jednak ogromna odpowiedzialno??, nie ma jednej odpowiedzi. Trzeba bardziej promowa? bratersk? pomoc mi?dzy Ko?cio?ami lokalnymi. Wobec konieczno?ci utrzymania struktur us?ugowych, przy dochodach, które ju? nie s? takie jak dawniej, biskup musi by? bardzo praktyczny. Zakonnice klauzurowe zawsze mówi?: ?Trzeba mie? zaufanie i wszystko powierzy? Opatrzno?ci Bo?ej ¨C znajdzie si? sposób, by odpowiedzie?¡±. Wa?ne jest równie?, aby nigdy nie zapomina? o duchowym wymiarze naszego powo?ania. Inaczej ryzykujemy, ?e staniemy si? mened?erami i zaczniemy my?le? jak mened?erowie. Czasami si? to zdarza.
Jak postrzega Ksi?dz relacj? biskupa z mediami spo?eczno?ciowymi?
Media spo?eczno?ciowe mog? by? wa?nym narz?dziem do przekazywania or?dzia Ewangelii i dotarcia do tysi?cy ludzi. Musimy si? przygotowa?, by dobrze z nich korzysta?. Obawiam si?, ?e czasem tej przygotowania zabrak?o. Jednocze?nie dzisiejszy ?wiat, który nieustannie si? zmienia, stawia nas w sytuacjach, w których naprawd? trzeba kilka razy pomy?le?, zanim co? si? powie lub napisze na Twitterze, czy odpowie si?, albo nawet tylko zada pytanie w sposób publiczny, na oczach wszystkich. Czasem grozi to podsycaniem podzia?ów i kontrowersji. Istnieje wielka odpowiedzialno?? w prawid?owym korzystaniu z sieci spo?eczno?ciowych i komunikacji, bo to szansa, ale te? ryzyko. I mo?e wyrz?dzi? szkod? komunii Ko?cio?a. Dlatego trzeba wielkiej roztropno?ci w korzystaniu z tych ?rodków.
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.