Kard. Bergoglio po ?mierci Jana Paw?a II: by? spójny, nigdy nie zwodzi?, nie uchyla? si? od odpowiedzialno?ci
Vatican News
Publikujemy polskie t?umaczenie fragmentów homilii, wyg?oszonej przez ówczesnego metropolit? Buenos Aires kard. Jorge Bergoglia 4 kwietnia 2005 r.
?Chrystus my?li w sposób spójny, poniewa? my?li to, co czuje i co czyni. Czuje w sposób spójny, poniewa? czuje to, co my?li i co czyni. Dzia?a w sposób spójny, poniewa? realizuje to, co czuje i co my?li. Jest to spójno?? nacechowana pos?uszeństwem, spójno?? przejrzysta, spójno??, która nie ma nic do ukrycia; spójno??, która jest czyst? dobroci? i która z?o przezwyci??a dobrem; spójno?? wyra?ona w oddaniu si?, by pe?ni? wol? Ojca (...)
W dzisiejsz? uroczysto?? Zwiastowania Pańskiego wspominamy innego wielkiego mistrza spójno?ci. Argentyńska pisarka, której fragment tekstu odczytali?my na pocz?tku Mszy, mówi: z tym mistrzem spójno?ci «kończy si? XX wiek». Jan Pawe? by? po prostu spójny, nigdy nie zwodzi?, nigdy nie k?ama?, nigdy nie uchyla? si? od odpowiedzialno?ci.
Jan Pawe? komunikowa? si? ze swoim ludem ze spójno?ci? cz?owieka Bo?ego, ze spójno?ci? kogo?, kto ka?dego ranka sp?dza? d?ugie godziny na adoracji, a poniewa? adorowa?, pozwala?, by moc Boga wprowadza?a w nim harmoni?. Spójno?ci nie da si? naby?, nie da si? jej nauczy? na ?adnym uniwersytecie. Spójno?? kszta?tuje si? w sercu poprzez adoracj?, poprzez namaszczenie do s?u?enia innym i poprzez prawo?? post?powania – bez k?amstw, bez oszustw, bez fa?szu.
Pewnego razu, spotykaj?c Natanaela, Jezus powiedzia?: «To prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podst?pu». My?l?, ?e mo?emy to samo powiedzie? o Janie Pawle, cz?owieku spójnym. Ale by? on spójny, poniewa? pozwoli? si? kszta?towa? woli Bo?ej. Pozwoli? si? upokorzy? woli Bo?ej. Pozwoli?, by w jego duszy wzrasta?a postawa pos?uszeństwa, jak? mia? Abraham, nasz ojciec, i wszyscy, którzy nast?pnie pod??ali jego ?ladem.
Wspominamy cz?owieka spójnego, który pewnego razu powiedzia? nam, ?e ?wiat nie potrzebuje nauczycieli, lecz ?wiadków, a w?a?nie cz?owiek spójny jest ?wiadkiem. Jest kim?, kto anga?uje si? ca?kowicie, a ca?ym swoim ?yciem i swoj? przejrzysto?ci? potwierdza to, co g?osi.
(...) Ten cz?owiek, kieruj?c si? czyst? spójno?ci?, ubrudzi? sobie r?ce, ratuj?c nas przed bratobójcz? rzezi?; ten spójny cz?owiek z rado?ci? bra? dzieci w ramiona, poniewa? wierzy? w czu?o??. Ten spójny cz?owiek nie raz zwraca? si? do bezdomnych z placu Risorgimento, by z nimi porozmawia? i zaproponowa? im nowe warunki ?ycia. Ten spójny cz?owiek, gdy odzyska? si?y po zamachu, poprosi? o pozwolenie na odwiedzenie wi?zienia, aby porozmawia? z cz?owiekiem, który próbowa? go zabi?.
To jest ?wiadek. Kończ?, powtarzaj?c jego s?owa: «Nasz ?wiat nie potrzebuje nauczycieli, lecz ?wiadków». A we Wcieleniu S?owa Sam Chrystus staje si? wiernym ?wiadkiem. Dzi? widzimy w Janie Pawle na?ladowc? tego wiernego ?wiadka. I dzi?kujemy, ?e zakończy? swoje ?ycie w?a?nie w ten sposób – w sposób spójny; ?e zakończy? je, b?d?c po prostu owym wiernym ?wiadkiem.”
Fragment homilii pochodzi ze zbioru Nei tuoi occhi è la mia Parola. Omelie e discorsi di Buenos Aires 1999-2013, Ed. Rizzoli 2016
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.