杏MAP导航

Krzysztof Bronk - Watykan

Franciszek zauwa?a, ?e duch ubóstwa otwiera drog? do szcz??cia poprzez ca?kowit? zmian? paradygmatu my?lenia. Uwalnia nas od ducha ?wiatowo?ci i prowadzi do wykorzystania naszych bogactw, dóbr, technologii i talentów w s?u?bie innym. Paradoks polega na tym, ?e cho? jest to klucz do szcz??cia, to nie wszyscy chc? go przyj??.

Papie? zwraca jednak uwag?, ?e Jezus nie nazywa b?ogos?awieństwem ubóstwa materialnego, które jest brakiem tego, co niezb?dne dla godziwego ?ycia. Takie ubóstwo, n?dza, jest w wi?kszo?ci wypadków spowodowane przez niesprawiedliwo?ci i chciwo??. Franciszek przypomina, ?e dla chrze?cijańskich pisarzy Charlesa Péguy i Léona Bloy jest ono wr?cz swoistym piek?em, poniewa? os?abia wolno?? cz?owieka i nara?a go ró?ne formy niewolnictwa. Dlatego walka z tak rozumianym ubóstwem i nowymi postaciami zniewolenia jest obowi?zkiem wszystkich.

Franciszek zdaje sobie spraw?, ?e duch ubóstwa kontrastuje z dominuj?cymi dzi? wzorcami. Myl? one szcz??cie z u?ywaniem, a dobre ?ycie z rozrywk?. Staj? si? one jedynym s?usznym ?wiatopogl?dem i przybieraj? posta? subtelnej kolonizacji ideologicznej. Wykorzystuj? przy tym obecny w ludziach l?k, ?e mo?e im zabrakn?? tego, co niezb?dne.

Papie? zauwa?a, ?e ?wiat nigdy nie by? tak bogaty, jak dzisiaj. A jednak - pomimo tej obfito?ci - ubóstwo i nierówno?ci nadal istniej? i jeszcze bardziej si? rozwijaj?. W tych czasach dostatku, kiedy mo?na by po?o?y? kres ubóstwu, si?y jedynej s?usznej ideologii nie wspominaj? nic o ubogich, osobach starszych, imigrantach, nienarodzonych i ci??ko chorych. Niewidoczni dla wi?kszo?ci ludzi, traktowani s? jako to, co przeznaczone ?do wyrzucenia”. Gdy s? dostrzegani, przedstawia si? ich jako obci??enie dla bud?etu. 

W tym kontek?cie Franciszek podkre?la, ?e nasz? najwi?ksz? potrzeb? nie jest dzi? dalsze gromadzenie bogactw i technologii, na których polegamy, lecz wprowadzenie w ?ycie ci?gle nowego i rewolucyjnego paradygmatu b?ogos?awieństw Jezusa.