杏MAP导航

Krzysztof O?dakowski SJ – Watykan

Franciszek zauwa?a, ?e to dzi?ki szczodro?ci okazywanej potrzebuj?cym otrzymujemy dar Bo?ego b?ogos?awieństwa. Po?wi?cenie uwagi ubogim jest warunkiem ?ycia w pe?ni ludzkiego. Oni s? obecni po?ród nas, aby pomóc nam przyj?? towarzystwo Chrystusa w codzienno?ci.

"Wspólnota chrze?cijańska jest wezwana do zaanga?owania si? w to do?wiadczenie dzielenia si?, maj?c ?wiadomo?? tego, ?e nie mo?e ona delegowa? tego zadania innym. Aby by? wsparciem dla ubogich, fundamentaln? rzecz? jest osobiste ?ycie ubóstwem ewangelicznym – podkre?li? Papie?. – Nie mo?emy czu? si? ?w porz?dku”, kiedy cz?onek naszej rodziny ludzkiej jest zepchni?ty na ty?y i staje si? cieniem. Krzyk milczenia wielu ubogich musi dociera? do Ludu Bo?ego b?d?cego zawsze i wsz?dzie w gotowo?ci, by da? im g?os, aby solidaryzowa? si? z nimi i broni? ich przed hipokryzj? oraz wieloma obietnicami bez pokrycia, a tak?e aby zaprosi? ich do udzia?u w ?yciu wspólnoty".

Ojciec ?wi?ty zauwa?y?, ?e to wyci?gni?cie r?ki w stron? ubogich nadaje ?yciu sens i znaczenie. Ono powinno by? utkane z aktów szacunku i szczodro?ci, które nie tylko równowa?? z?o, ale pobudzaj? do wzniesienia si? ponad i do bycia pe?nymi nadziei. Wyci?gni?cie r?ki jest znakiem przywo?uj?cym blisko??, solidarno?? oraz mi?o??. W ostatnich miesi?cach, kiedy ?wiat by? przyt?oczony pandemi? wiele r?k by?o wyci?gni?tych w stron? potrzebuj?cych. By?y to r?ce lekarzy, piel?gniarek i piel?gniarzy, pracowników administracji oraz si? bezpieczeństwa, farmaceutów, kap?anów, wolontariuszy, wielu kobiet i m??czyzn troszcz?cych si? o zapewnienie koniecznych us?ug i rzeczy. Franciszek zaznaczy?, ?e mo?na by z tego skomponowa? litani? dobrych dzie?. Bolesne do?wiadczenie ostatniego czasu podwa?y?o wiele pewników, ods?oni?o granice ludzkich mo?liwo?ci oraz ograniczenia wolno?ci. Pozwoli?o tak?e odkry? znaczenie prostoty oraz tego, co naprawd? si? liczy. U?wiadomi?o potrzeb? nowego braterstwa, zdolnego do wzajemnej pomocy oraz szacunku.

"Teraz jest czas pomy?lny, aby ?odczu?, ?e potrzebujemy siebie nawzajem, ?e jeste?my odpowiedzialni za innych i za ?wiat, […]. Zbyt d?ugo pozostawali?my w stanie degradacji moralnej, drwi?c z etyki, dobroci, wierno?ci, uczciwo?ci. [...] To zniszczenie wszelkich podstaw ?ycia spo?ecznego prowadzi do wzajemnej konfrontacji w imi? obrony swoich interesów – podkre?li? Papie?. – Powoduje pojawienie si? nowych form przemocy i okrucieństwa oraz uniemo?liwia rozwój prawdziwej kultury troski o ?rodowisko naturalne” (Enc. Laudato si’, 229). W końcu, ci??kie kryzysy ekonomiczne, finansowe i polityczne nie ust?pi? dot?d, dopóki pozwolimy, ?e b?dzie pozostawa? w letargu odpowiedzialno??, któr? ka?dy powinien odczuwa? w odniesieniu do bli?niego i ka?dej osoby ludzkiej".

Ojciec ?wi?ty zaznaczy?, ?e wyci?gni?cie r?ki do ubogiego jest zaproszeniem do wzi?cia na siebie ci??arów osób najs?abszych. I to nie jest opcjonalna zach?ta, ale warunek autentyczno?ci wiary, któr? wyznajemy. Nie wszystkie r?ce s? wyci?gni?te w stron? innych, s? równie? r?ce zamkni?te, ?ci?ni?te, pe?ne cynizmu i samozadowolenia. Ich wyrazem jest globalizacja oboj?tno?ci, która nie?wiadomie czyni niezdolnymi do wspó?czucia wobec wo?ania innych i p?aczu z powodu ich dramatu. Franciszek zauwa?y?, ?e pami?? o wspólnym przeznaczeniu mo?e by? bardzo pomocna, aby prowadzi? ?ycie pe?ne troski o tych, którzy s? ubo?si i nie mieli takich samych mo?liwo?ci rozwoju, jak ci, którym si? uda?o.

"Ostatecznie kresem ka?dej naszej dzia?alno?ci nie mo?e by? nic innego, jak mi?o??. To jest cel, w stron? którego wyruszyli?my i nic nie powinno nas od niego odci?gn??. Ta mi?o?? jest wspó?udzia?em, oddaniem i s?u?b?, ale zaczyna si? od odkrycia, ?e my najpierw zostali?my ukochani i obudzeni do mi?o?ci – podkre?li? Papie?. – Kres ten pojawia si? w momencie, w którym dziecko spotyka si? z u?miechem mamy i czuje si? kochane tylko ze wzgl?du na to, ?e istnieje. Równie? u?miech, który dzielimy z ubogim, jest ?ród?em mi?o?ci i pozwala ?y? w rado?ci. R?ka wyci?gni?ta mo?e zawsze ubogaci? si? u?miechem tego, który nie mierzy swojej obecno?ci i pomocy, któr? ofiaruje, ale cieszy si? wy??cznie z ?ycia w stylu uczniów Chrystusa".