Or?dzie Franciszka na 57. ?wiatowy Dzień Modlitw o Powo?ania
S?owa powo?ania
Drodzy bracia i siostry!
4 sierpnia ubieg?ego roku, w 160. rocznic? ?mierci ?wi?tego Proboszcza z Ars, zechcia?em wystosowa? List do kap?anów, którzy codziennie po?wi?caj? swe ?ycie powo?aniu, jakie skierowa? do nich Pan, s?u??c Ludowi Bo?emu.
Przy tej okazji wybra?em cztery kluczowe s?owa – smutek, wdzi?czno??, odwaga i uwielbienie – by podzi?kowa? kap?anom i wesprze? ich pos?ug?. Uwa?am, ?e dzi?, w 57. ?wiatowy Dzień Modlitw o Powo?ania, s?owa te mog? zosta? podj?te na nowo i skierowane do ca?ego Ludu Bo?ego na tle fragmentu Ewangelii, który mówi nam o szczególnym do?wiadczeniu, które spotka?o Jezusa i Piotra podczas burzliwej nocy nad jeziorem Tyberiadzkim (por. Mt 14, 22-36).
Po rozmno?eniu chlebów, które wprowadzi?o t?um w zachwyt, Jezus nakaza? swoim uczniom wsi??? do ?odzi i wyprzedzi? Go na drugi brzeg, zanim odprawi lud. Obraz tej przeprawy przez jezioro w jaki? sposób przypomina podró? naszego istnienia. ?ód? naszego ?ycia powoli p?ynie naprzód, wci?? niespokojna, poniewa? szuka szcz??liwej przystani, gotowa rzuci? wyzwanie niebezpieczeństwom i mo?liwo?ciom morza, ale tak?e oczekuj?ca na manewr sternika, który ostatecznie naprowadzi na w?a?ciwy kurs. Czasami jednak mo?e si? zdarzy?, ?e si? zagubi, ?e da si? o?lepi? iluzjami, zamiast pod??a? za latarni? morsk?, która prowadzi j? do bezpiecznego portu, lub ?e zderzy si? z przeciwnymi wiatrami trudno?ci, w?tpliwo?ci i obaw.
Dzieje si? tak równie? w sercach uczniów, którzy, powo?ani do pod??ania za Nauczycielem z Nazaretu, musz? zdecydowa? si? przep?yn?? na drugi brzeg, wybieraj?c odwa?nie porzucenie swoich zabezpieczeń i wyruszenie za Panem. Ta przygoda nie jest spokojna: nadchodzi noc, wieje wiatr przeciwny, ?ód? jest miotana falami, i grozi im, ?e przero?nie ich strach przed tym, ?e si? nie uda i ?e nie potrafi? sprosta? powo?aniu.
Ewangelia mówi nam jednak, ?e w przygodzie tej trudnej podró?y nie jeste?my sami. Pan, niemal wymuszaj?c jutrzenk? w ?rodku nocy, idzie po wzburzonych wodach i dociera do uczniów, zaprasza Piotra, by po falach wyszed? Mu na spotkanie, ratuje go, gdy widzi, ?e tonie, i wreszcie wsiada do ?odzi i sprawia, i? ustaje wiatr.
Zatem pierwszym s?owem powo?ania jest wdzi?czno??. Nawigacja we w?a?ciwym kierunku nie jest zadaniem powierzonym wy??cznie naszym wysi?kom, ani nie zale?y tylko od wybranych przez nas tras. Realizacja siebie i naszych planów ?yciowych nie jest matematycznym wynikiem tego, co postanawiamy w odizolowanym ?ja”; wr?cz przeciwnie, jest to przede wszystkim odpowied? na powo?anie, które otrzymujemy z wysoka. To Pan wskazuje nam brzeg, ku któremu powinni?my si? uda?, a jeszcze wcze?niej dodaje nam odwagi, aby wej?? na ?ód?; to On, wzywaj?c nas, staje si? równie? naszym sternikiem, by nam towarzyszy?, wskaza? nam kierunek, zapobiec, by?my nie osiedli na rafach niezdecydowania i uzdolni? nas wr?cz do chodzenia po wzburzonych wodach.
Ka?de powo?anie rodzi si? z tego mi?uj?cego spojrzenia, z jakim Pan wyszed? nam na spotkanie, by? mo?e w?a?nie w chwili, kiedy nasza ?ód? by?a ogarni?ta burz?. ?Jest ono nie tyle naszym wyborem, ile odpowiedzi? na bezinteresowne wezwanie Pana” (List do kap?anów, 4 sierpnia 2019 r.); dlatego b?dziemy mogli je odkry? i przyj??, gdy nasze serce otworzy si? na wdzi?czno?? i b?dzie potrafi?o przyj?? przej?cie Boga w naszym ?yciu.
Kiedy uczniowie widz? zbli?aj?cego si? Jezusa id?cego po wodzie, pocz?tkowo my?l?, ?e to zjawa i boj? si?. Ale Jezus natychmiast uspokaja ich s?owem, które musi zawsze towarzyszy? naszemu ?yciu i naszej drodze powo?ania: ?Odwagi! Ja jestem, nie bójcie si?!” (w. 27). To jest w?a?nie drugie s?owo, które chcia?bym wam przekaza?: odwaga.
Tym, co cz?sto przeszkadza nam i??, wzrasta?, obiera? drog?, jak? Pan dla nas wytycza, s? zjawy, które miotaj? si? w naszym sercu. Kiedy jeste?my powo?ani do opuszczenia naszego pewnego brzegu i przyj?cia stanu ?ycia – takiego, jak ma??eństwo, ?wi?cenia kap?ańskie, ?ycie konsekrowane – pierwsz? reakcj? jest cz?sto ?zjawa niewiary”: to niemo?liwe, aby to powo?anie by?o dla mnie; czy to naprawd? w?a?ciwa droga? Czy Pan chce tego w?a?nie ode mnie?
Stopniowo narastaj? w nas wszystkie te rozwa?ania, usprawiedliwienia i kalkulacje, które powoduj?, ?e tracimy rozmach, wprawiaj? w zak?opotanie i pozostawiaj? nas sparali?owanych na brzegu wyj?ciowym: s?dzimy, ?e co? nas za?lepi?o, ?e nie jeste?my na wysoko?ci zadania, po prostu, ?e zobaczyli?my zjaw?, któr? trzeba odp?dzi?.
Pan wie, ?e fundamentalna decyzja ?yciowa – taka, jak zawarcie ma??eństwa lub po?wi?cenie si? w sposób szczególny Jego s?u?bie – wymaga odwagi. On zna pytania, w?tpliwo?ci i trudno?ci, które wstrz?saj? ?odzi? naszego serca, i dlatego zapewnia nas: ?Nie bój si?, jestem z tob?!”. Wiara w Jego obecno??, która wychodzi nam na spotkanie i nam towarzyszy, nawet gdy morze jest wzburzone, wyzwala nas ze znu?enia, które mia?em ju? okazj? okre?li? jako ?s?odkawy smutek” (List do kap?anów, 4 sierpnia 2019 r.), to znaczy wewn?trzne zniech?cenie, które nas blokuje i nie pozwala nam zasmakowa? pi?kna naszego powo?ania.
W Li?cie do kap?anów mówi?em tak?e o cierpieniu, ale tutaj chcia?bym przet?umaczy? to s?owo inaczej i odnie?? si? do znu?enia. Ka?de powo?anie wymaga zaanga?owania. Pan nas powo?uje, poniewa? chce uczyni? nas podobnymi do Piotra, zdolnymi do ?chodzenia po wodzie”, to znaczy do wzi?cia naszego ?ycia w swe r?ce, aby odda? je na s?u?b? Ewangelii, w sposób konkretny i codzienny, jaki On nam wskazuje, a zw?aszcza w ró?nych formach powo?ania ?wieckiego, kap?ańskiego oraz ?ycia konsekrowanego. Ale jeste?my podobni do Aposto?a: mamy pragnienie i zapa?, ale jednocze?nie jeste?my naznaczeni s?abo?ciami i obawami.
Je?li pozwolimy si? przyt?oczy? my?lom o oczekuj?cych nas obowi?zkach – w ?yciu ma??eńskim lub kap?ańskim – lub przeciwno?ciach, które si? pojawi?, wkrótce odwrócimy si? od spojrzenia Jezusa i, podobnie jak Piotrowi, grozi nam, ?e zaczniemy ton??. Przeciwnie, pomimo naszych s?abo?ci i ubóstwa, wiara pozwala nam i?? w kierunku Zmartwychwsta?ego Pana i pokona? tak?e burze. On rzeczywi?cie wyci?ga ku nam r?k?, gdy z powodu znu?enia lub strachu grozi nam zatoni?cie, i daje nam zapa? niezb?dny do prze?ywania naszego powo?ania z rado?ci? i entuzjazmem.
Wreszcie, kiedy Jezus wsiada do ?odzi, wiatr ustaje a fale si? uspokajaj?. Jest to pi?kny obraz tego, jak Pan dzia?a w naszym ?yciu i podczas zawirowań historycznych, zw?aszcza gdy prze?ywamy burz?: On nakazuje przeciwnym wiatrom, by zamilk?y, a moce z?a, l?ku, rezygnacji nie maj? ju? nad nami w?adzy.
Wiatry te mog? nas wyczerpa? w konkretnym powo?aniu, do którego prze?ywania jeste?my powo?ani. My?l? o tych, którzy podejmuj? wa?ne obowi?zki w spo?eczeństwie obywatelskim, o ma??onkach, których nie przypadkiem lubi? nazywa? ?odwa?nymi”, a zw?aszcza o tych, którzy podejmuj? ?ycie konsekrowane i kap?aństwo. Znam wasze trudy, samotno??, która czasem obci??a serce, ryzyko rutyny, która powoli gasi ?ar powo?ania, brzemi? niepewno?ci i niedostatku naszych czasów, l?k przed przysz?o?ci?. Odwagi, nie l?kajcie si?! Jezus jest obok nas i je?li uznajemy Go za jedynego Pana naszego ?ycia, On wyci?ga ku nam r?k? i chwyta nas, aby nas zbawi?.
A wówczas, nawet po?ród fal, nasze ?ycie otwiera si? na uwielbienie. Jest to ostatnie s?owo powo?ania, które chce by? tak?e zaproszeniem do piel?gnowania wewn?trznej postawy Naj?wi?tszej Maryi Panny: wdzi?czna za spojrzenie Boga, które na Niej spocz??o, oddaj?c w wierze l?ki i troski, odwa?nie podejmuj?c powo?anie, Ona uczyni?a swoje ?ycie wieczn? pie?ni? uwielbienia dla Pana.
Najmilsi, szczególnie w tym Dniu, ale tak?e w zwyk?ym dzia?aniu duszpasterskim naszych wspólnot, pragn?, aby Ko?ció? pod??a? t? drog? w s?u?bie powo?ań, otwieraj?c przestrzeń w sercu ka?dego wierz?cego, aby móg? z wdzi?czno?ci? odkry? powo?anie, jakie kieruje do niego Bóg, znale?? odwag?, by powiedzie? ?tak”, przezwyci??y? znu?enie w wierze w Chrystusa i wreszcie ofiarowa? swoje ?ycie jako pie?ń chwa?y dla Boga, braci i ca?ego ?wiata. Niech Dziewica Maryja towarzyszy nam i wstawia si? za nami.
Rzym, u ?w. Jana na Lateranie, 8 marca, w II Niedziel? Wielkiego Postu
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.