杏MAP导航

?Wa?ne jest to, ?e pierwsze nie jest spojrzenie Zacheusza, lecz Jezusa, który po?ród wielu twarzy otaczaj?cych Go z bliska, szuka w?a?nie jego. Mi?osierne spojrzenie Pana dociera do nas, zanim my sami u?wiadomimy sobie, ?e go potrzebujemy do zbawienia. I od tego spojrzenia Boskiego Nauczyciela rozpoczyna si? cud nawrócenia grzesznika z Jerycha – podkre?li? Ojciec ?wi?ty. – Istotnie Jezus go wzywa i wo?a po imieniu: «Zacheuszu, zejd? pr?dko, albowiem dzi? musz? si? zatrzyma? w twoim domu» (w. 5). Nie czyni mu wyrzutów, nie g?osi mu «kazań». Mówi, ?e musi do niego pój??: «musi», poniewa? taka jest wola Ojca. Pomimo szemrania ludu, Jezus postanawia zatrzyma? si? w domu tego publicznego grzesznika.“

?Akceptacja Jezusa i okazana mu troska doprowadzaj? tego cz?owieka do gwa?townej przemiany mentalno?ci: w jednej chwili u?wiadamia sobie, jak bardzo nikczemne jest ?ycie ca?kowicie skupione na pieni?dzu, za cen? okradania innych i odbierania od nich pogardy. Fakt, ?e Pan jest w jego domu sprawia, i? wszystko postrzega innymi oczami, nawet z odrobin? czu?o?ci, z jak? spojrza? na niego Jezus. Zmienia si? tak?e jego sposób postrzegania i u?ywania pieni?dzy: gest brania zast?puje gest dawania. Istotnie, postanawia odda? po?ow? tego, co ma ubogim i zwróci? poczwórnie to, co ukrad? (por. w. 8) – powiedzia? Ojciec ?wi?ty. – Zacheusz dowiaduje si? od Jezusa, ?e ??mo?na mi?owa? bezinteresownie: dotychczas by? sk?py, teraz staje si? hojny; lubi? gromadzi?, teraz raduje si? rozdaj?c. Spotykaj?c Mi?o??, odkrywaj?c, ?e pomimo grzechów jest mi?owany, staje si? zdolny do kochania innych, czyni?c z pieni?dzy znak solidarno?ci i komunii.“