ÐÓMAPµ¼º½

Szukaj

Or?dzie Papie?a na 53. ?wiatowy Dzie¨½  ?rodk¨®w Spo?ecznego Przekazu Or?dzie Papie?a na 53. ?wiatowy Dzie¨½ ?rodk¨®w Spo?ecznego Przekazu 

Or?dzie Papie?a na 53. ?wiatowy Dzie¨½ ?rodk¨®w Spo?ecznego Przekazu

Przed zagro?eniami wyp?ywaj?cymi ze z?ego korzystania z sieci spo?eczno?ciowej i do budowania w internecie sieci dialogu, spotkania, strzeg?cej wsp¨®lnoty wolnych os¨®b zach?ci? papie? Franciszek w swoim or?dziu na 53. ?wiatowy Dzie¨½ ?rodk¨®w Spo?ecznego Przekazu. Jego temat brzmi ?Wszyscy tworzymy jedno¡± (Ef 4,25). ?Od wirtualnych wsp¨®lnot spo?eczno?ciowych do wsp¨®lnot ludzkich¡±. W Polsce Dzie¨½ ?rodk¨®w Spo?ecznego Przekazu b?dzie obchodzony 15 wrze?nia.

?Wszyscy tworzymy jedno¡± (Ef 4,25).

Od wirtualnych wspólnot spo?eczno?ciowych do wspólnot ludzkich

Drodzy bracia i siostry,

Odk?d dost?pny by? internet, Ko?ció? zawsze stara? si? promowa? jego u?ycie w s?u?bie spotkania mi?dzy osobami i solidarno?ci mi?dzy wszystkimi. Poprzez to Or?dzie chcia?bym po raz kolejny zach?ci? was do zastanowienia si? nad podstawami i znaczeniem naszego bycia-w-relacji i do ponownego odkrycia, w bezmiarze wyzwa¨½ obecnej sytuacji komunikacyjnej, pragnienia cz?owieka, który nie chce trwa? w swojej samotno?ci.

Metafory ?sieci¡± i ?spo?eczno?ci¡±

Dzisiaj ?rodowisko medialne jest tak wszechobecne, ?e nie sposób je niemal odró?ni? od sfery ?ycia codziennego. Sie? jest bogactwem naszych czasów. Jest ?ród?em wiedzy i relacji niegdy? niewyobra?alnych. Jednak wielu ekspertów w odniesieniu do g??bokich przekszta?ce¨½, odci?ni?tych przez technologi? w logice wytwarzania, obiegu i wykorzystania tre?ci, podkre?la równie? niebezpiecze¨½stwa zagra?aj?ce poszukiwaniu i udost?pnianiu autentycznych informacji w skali globalnej. O ile internet stanowi niezwyk?? mo?liwo?? dost?pu do wiedzy, to jest równie? prawd?, ?e okaza? si? jednym z miejsc najbardziej nara?onych na dezinformacj? oraz ?wiadome i celowe zniekszta?cenie faktów i relacji mi?dzyosobowych, które cz?sto przybieraj? form? kompromitowania.

Trzeba przyzna?, ?e sieci spo?eczno?ciowe, o ile z jednej strony s?u?? nam do wi?kszego powi?zania, odnalezienia si? i pomagania sobie nawzajem, to z drugiej strony nadaj? si? równie? do manipulacyjnego wykorzystywania danych osobowych, maj?cego na celu uzyskanie korzy?ci politycznych lub ekonomicznych, bez nale?ytego poszanowania osoby i jej praw. Statystyki ukazuj?, ?e w?ród najm?odszych, co czwarty m?ody cz?owiek bra? udzia? w epizodach cyberprzemocy.

W z?o?ono?ci tej sytuacji u?yteczny mo?e by? powrót do refleksji na temat metafory sieci, le??cej pocz?tkowo u podstaw internetu, aby ponownie odkry? jej potencja? pozytywny. Obraz sieci zach?ca nas do zastanowienia si? nad mnogo?ci? dróg i w?z?ów, które zapewniaj? jej utrzymanie, w sytuacji braku centrum, struktury typu hierarchicznego, organizacji o charakterze wertykalnym. Sie? dzia?a dzi?ki partnerstwu wszystkich elementów.

Metafora sieci, sprowadzona do wymiaru antropologicznego przypomina inn? posta? pe?n? znacze¨½: wspólnoty. Wspólnota jest o tyle silniejsza, o ile jest bardziej spójna i solidarna, o?ywiana uczuciami zaufania i d???ca do wspólnych celów. Wspólnota jako sie? solidarna wymaga wzajemnego s?uchania i dialogu opartego na odpowiedzialnym u?ywaniu j?zyka.

Jest oczywiste dla wszystkich, ?e w obecnym rozwoju sytuacji wirtualna wspólnota spo?eczno?ciowa nie jest automatycznie synonimem wspólnoty. W najlepszych przypadkach wspólnoty s? w stanie wykaza? spójno?? i solidarno??, ale cz?sto pozostaj? jedynie skupiskami osób, które rozpoznaj? si? wokó? interesów lub kwestii charakteryzuj?cych si? s?abymi wi?zami. Ponadto w serwisach spo?eczno?ciowych zbyt cz?sto to?samo?? opiera si? na przeciwie¨½stwie wobec innego, nienale??cego do grupy: okre?la si? wychodz?c od tego, co dzieli, a nie od tego, co ??czy, eksponuj?c podejrzliwo?? i daj?c upust wszelkiego rodzaju uprzedzeniom (etnicznym, seksualnym, religijnym i innym). Tendencja ta podtrzymuje grupy, które wykluczaj? heterogeniczno??, podsycaj?c równie? niepohamowany indywidualizm w ?rodowisku cyfrowym, doprowadzaj?c czasami do pod?egania spirali nienawi?ci. To, co powinno by? oknem na ?wiat, staje si? zatem witryn?, w której eksponuje si? w?asny narcyzm.

Sie? jest okazj? do promowania spotkania z innymi, ale mo?e równie? zwi?kszy? nasz? samoizolacj?, jak sie? paj?cza zdolna do usidlenia. To m?odzie? jest najbardziej nara?ona na z?udzenie, ?e sie? spo?eczno?ciowa mo?e ich ca?kowicie zaspokoi? na poziomie relacji, a? po niebezpieczne zjawisko m?odych ?pustelników spo?eczno?ciowych¡±, którym grozi ca?kowite odci?cie si? od spo?ecze¨½stwa. Ta dramatyczna dynamika ukazuje powa?ny roz?am w strukturze relacyjnej spo?ecze¨½stwa, rozdarcie, którego nie mo?emy lekcewa?y?.

Ta wielopostaciowa i zdradliwa rzeczywisto?? stawia ró?ne pytania natury etycznej, spo?ecznej, prawnej, politycznej i ekonomicznej, a tak?e rzuca wyzwanie Ko?cio?owi. Podczas, gdy rz?dy poszukuj? sposobów regulacji prawnych, aby zachowa? oryginaln? wizj? sieci wolnej, otwartej i bezpiecznej, wszyscy mamy mo?liwo?? i odpowiedzialno??, aby wspiera? jej u?ytek pozytywny.

Oczywiste jest, ?e nie wystarczy mno?enie po??cze¨½, aby zwi?ksza?o si? tak?e wzajemne zrozumienie. Jak zatem odnale?? prawdziw? to?samo?? wspólnotow?, b?d?c ?wiadomym odpowiedzialno?ci, jak? mamy wobec siebie nawzajem, tak?e w sieci online?

?Wszyscy tworzymy jedno¡±

Mo?na naszkicowa? ewentualn? odpowied?, poczynaj?c od trzeciej metafory: cia?a i cz?onków, której u?ywa ?w. Pawe?, by mówi? o relacji wzajemno?ci mi?dzy lud?mi, opartej na jednocz?cym je organizmie. ?Dlatego odrzuciwszy k?amstwo: niech ka?dy z was mówi prawd? do bli?niego, bo jeste?cie nawzajem dla siebie cz?onkami¡± (Ef 4, 25). Bycie cz?onkiem jedni drugich jest g??bok? motywacja, przez któr? Aposto? zach?ca do odrzucenia k?amstwa i mówienia prawdy: obowi?zek strze?enia prawdy wynika z potrzeby nie zaprzeczania wzajemnej relacji komunii. Prawda objawia si? w komunii. Natomiast k?amstwo jest samolubn? odmow? uznania w?asnej przynale?no?ci do cia?a. Jest odmow? dania siebie innym, trac?c w ten sposób jedyn? drog? do odnalezienia siebie.

Metafora cia?a i cz?onków prowadzi nas do refleksji nad nasz? to?samo?ci?, która opiera si? na komunii i odmienno?ci. Jako chrze?cijanie wszyscy uznajemy si? za cz?onków jedynego cia?a, którego G?ow? jest Chrystus. Pomaga to nam, by nie postrzega? osób jako potencjalnych konkurentów, ale traktowa? tak?e nieprzyjació? jako osoby. Nie potrzebujemy ju? przeciwnika, aby okre?li? samego siebie, poniewa? spojrzenie integruj?ce, którego uczymy si? od Chrystusa, pozwala nam odkry? inno?? w nowy sposób, jako cz??? integraln? i warunek relacji i blisko?ci.

Ta zdolno?? do ?yczliwo?ci i komunikacji mi?dzy lud?mi ma swoj? podstaw? w komunii mi?o?ci pomi?dzy Osobami Boskimi. Bóg nie jest samotno?ci?, lecz komuni?; jest Mi?o?ci?, a zatem przekazem, poniewa? mi?o?? zawsze si? przekazuje, wr?cz udziela si?, by spotka? drugiego. Aby komunikowa? si? z nami i przekazywa? nam siebie, Bóg dostosowuje si? do naszego j?zyka, nawi?zuj?c w historii prawdziwy i w?a?ciwy dialog z ludzko?ci? (SOBÓR WATYKA?SKI II, Konst. dogmat. Dei Verbum, 2).

Na mocy tego, ?e jeste?my stworzeni na obraz i podobie¨½stwo Boga, który jest komuni? i przekazem samego siebie, zawsze nosimy w sercu t?sknot? za ?yciem w komunii, przynale?no?ci do wspólnoty. ?Nic bowiem ¨C mówi ?w. Bazyli ¨C nie jest tak znamienne dla naszej natury, jak wchodzenie jednych w relacje z drugimi, jak wzajemna pomoc¡± .

Obecny kontekst wzywa nas wszystkich do inwestowania w relacje, aby potwierdzi? równie? w sieci i poprzez sie? interpersonalny charakter naszego cz?owiecze¨½stwa. W jeszcze wi?kszym stopniu, my chrze?cijanie jeste?my powo?ani do ukazywania tej komunii, która naznacza nasz? to?samo?? jako wierz?cych. Sama wiara jest w istocie relacj?, spotkaniem; i pod wp?ywem Bo?ej mi?o?ci mo?emy komunikowa? si?, przyjmowa? i rozumie? dar drugiego oraz na¨½ odpowiada?.

To w?a?nie komunia na wzór Trójcy ?wi?tej odró?nia osob? od jednostki. Z wiary w Boga, który jest Trójc? wynika, ?e aby by? sob?, potrzebuj? drugiego. Jestem prawdziwie cz?owiekiem, prawdziwie osob?, tylko je?li utrzymuj? relacje z innymi. W istocie termin osoba oznacza cz?owieka jako ?oblicze¡±, skierowane ku drugiej osobie, powi?zane z innymi. Nasze ?ycie wzrasta w cz?owiecze¨½stwie wraz z przechodzeniem od charakteru indywidualnego do osobistego; autentyczna droga humanizacji prowadzi od jednostki, która postrzega drugiego jako rywala, do osoby, która uznaje go za towarzysza podró?y.

Od ?polubie¨½¡± do ?amen¡±

Obraz cia?a i cz?onków przypomina nam, ?e korzystanie z sieci spo?eczno?ciowej dope?nia spotkania osobowego, które prze?ywa si? poprzez cia?o, serce, oczy, spojrzenie, oddech drugiego. Je?li sie? jest u?ywana jako przed?u?enie lub jako oczekiwanie na to spotkanie, to wówczas nie zdradza siebie i pozostaje bogactwem dla komunii. Je?li rodzina korzysta z sieci, aby by? bardziej powi?zana ze sob?, aby nast?pie spotka? si? przy stole i spojrze? sobie w oczy, to jest to bogactwo. Je?li wspólnota ko?cielna koordynuje swoj? dzia?alno?? poprzez sie?, a nast?pnie wspólnie sprawuje Eucharysti?, to jest ona bogactwem. Je?li sie? jest szans?, by przybli?y? mnie do dziejów i do?wiadcze¨½ pi?kna lub cierpienia fizycznie dalekich ode mnie, do wspólnej modlitwy i szukania dobra w ponownym odkryciu tego, co nas ??czy, to jest to bogactwo.

W ten sposób mo?emy przej?? od diagnozy do terapii: otwieraj?c drog? do dialogu, spotkania, u?miechu, wyrazów czu?o?ci ¡­ To jest sie?, której chcemy. Sie?, która nie jest stworzona, by pochwyci? w pu?apk?, ale aby wyzwala?, aby strzec wspólnoty wolnych osób. Sam Ko?ció? jest sieci? utkan? przez komuni? eucharystyczn?, w której jedno?? nie opiera si? na ?polubieniach¡±, lecz na prawdzie, na ?amen¡±, z którym ka?dy przylgn?? do Cia?a Chrystusa, przyjmuj?c innych.

Watykan, 24 stycznia 2019 r.

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

24 stycznia 2019, 12:00