Ukraina: ludzie rozumiej?, ?e tam, gdzie nie ma Boga, tam jest wojna
ks. Marek Weresa – Watykan
8 marca mija 475 lat od ?mierci oraz 530 lat od narodzin ?w. Jana Bo?ego – prekursora nowoczesnej opieki medycznej i za?o?yciela Zakonu Szpitalnego ?wi?tego Jana Bo?ego – Bonifratrów.
Gdzie nie ma Boga, jest wojna
Czego dzi? najbardziej potrzeba? ?Wsparcia - wskazuje br. Iwańczuk i zaznacza - ?e potrzeba rzeczywi?cie ludzi, którzy b?d? przede wszystkim chcieli uczestniczy? w tym cierpieniu, bo to jest bardzo du?e obci??enie dla ka?dego cz?owieka. Nie wystarczy pos?ucha? historii, które s? straszne. Trzeb by? z nimi, bo przecie? ?ycie toczy si? dalej”. Tak o sytuacji na Ukrainie i wyzwaniach przed którymi dzi? staj? zakonnicy opowiada przeor klasztoru, rozmówca Radia Watykańskiego.
Dodaje, ?e istotnym elementem jest ?ycie duchowe, które niejako zaczyna si? odradza?. ?Ludzie rozumiej?, ?e tam, gdzie nie ma Pana Boga, tam po prostu jest wojna. Tam, gdzie ludzie odchodz? od Pana Boga i pok?adaj? ufno?? tylko w ?rodkach materialnych, w bogactwach tego ?wiata, tam dochodzi do tragedii w?a?nie tych najbiedniejszych osób” - powiedzia?.
Trud na przysz?o??
Jednocze?nie dodaje jeden wa?ny element; co? co by? mo?e za chwil? si? wydarzy. ?Cho? teraz po ludzku jest to niewyobra?alne, ale chodzi o ten element przebaczenia, który b?dzie potrzebny po wojnie. Ci ludzie swoim wrogom, którzy mordowali, zabijali, grabili, gwa?cili… w jaki? sposób b?d? musieli po Bo?emu przebaczy?, aby móc normalnie funkcjonowa?. To b?dzie bardzo trudne i b?dzie wymaga?o od nich wielkiej woli” - zaakcentowa?.
Aby pomóc cz?owiekowi
Zakon Bonifratrów, czyli Zakon Szpitalny ?w. Jana Bo?ego dzi? pos?uguje na pi?ciu kontynentach, w 55 krajach. Obecnie to 161 wspólnot, w których pos?uguje 950 braci pochodz?cych z 51 krajów. Bonifratrzy prowadz? ponad 400 dzie? apostolskich; w realizacji charyzmatu wspiera ich ponad 60 tys. wspó?pracowników. Prowadz? szpitale, domy pomocy spo?ecznej, centra rehabilitacyjne, przychodnie. Maj? apteki oraz punkty pomocy dla osób terminalnie chorych i hospicja - wszystko co jest mo?liwe, aby odpowiedzie? na wspó?czesne potrzeby cz?owieka, do?wiadczaj?cego cierpienia.
?Zakon ?yje. Istniejemy. Znaczy to, ?e Panu Bogu te? jeste?my potrzebni w tym celu, aby si? pochyla? na cierpi?cymi lud?mi” - mówi br. Wawrzyniec Iwańczuk. Wskazuje tak?e, ?e osób potrzebuj?cych jest du?o, a tutaj – na Ukrainie, b?dzie coraz wi?cej adresatów ich ?misji szpitalnej”.
Kropla w morzu potrzeb
Br. Wawrzyniec Iwańczuk pierwszy raz do Drohobycza przyjecha? w 1998 r. Po okresie przerwy, od 11 lat pos?uguje na Ukrainie. Rozpocz?? tu? przed momentem rozpocz?cia wojny w 2014 r.
Ich placówka – Stacja Pomocy Socjalnej pomaga na sta?e osobom chorym, cierpi?cym i potrzebuj?cym. Jest to 200 osób obj?tych sta?? pomoc?, które raz w miesi?cu otrzymuj? pomoc materialn? w postaci produktów spo?ywczych, materialnych jak np. lekarstwa czy ?rodki higieny osobistej, odzie?, a nawet sprz?ty AGD.
Ponadto bracia pos?uguj? w domach. Jest to opieka ?rodowiskowa, piel?gniarska. To pomoc osobom chorym, przykutym do ?ó?ek, które trzeba umy?, nakarmi?, poda? lekarstwa. Czyni? to bonifratrzy pos?uguj?cy w klasztorze w Drohobyczu.
Br. Wawrzyniec wskazuje, ?e ?jest to wielki ból, ?e ludzie do?wiadczaj? cierpienia, choruj? albo s? w trudnej sytuacji socjalnej, niektórzy trac? zdrowie, ?ycie, swoje maj?tki tutaj podczas wojny w Ukrainy; a my jeste?my tak? ma?? kropl? tego mi?osierdzia, które Pan Bóg chce przela? na tych ludzi”. Dodaje, ?e ma ?wiadomo?? tego, ?e ich misja nie jest w stanie zaradzi? wszystkim problemom tu istniej?cym. ?To jest nasz wk?ad, dzia?amy na tyle, na ile mo?emy” - mówi.
Pierwsza ?deska ratunku”
Od 2014 r. to wsparcie udzielane jest tak?e uchod?com ze wschodu Ukrainy. Ukraińcy równie? dzisiaj uciekaj? ze wzgl?du na nasilenie dzia?ań wojennych na liniach frontu. Przyje?d?aj? do Drohobycza z my?l?, aby zosta? na sta?e, bo tam stracili domy, a niektórzy nawet ca?e rodziny. ?Cz?sto nie maj? do kogo wraca? albo si? boj?” - dodaje rozmówca mediów watykańskich. Wspomina, ?e do miejscowo?ci licz?cej w 2022 r. 70 – 80 tys. mieszkańców, przyby?o w pierwszych momentach pe?noskalowej wojny 20 tys. uchod?ców. Osoby te, a dzi? jest ich ok. 400, bracia zaopatruj? w niezb?dne ?rodki do ?ycia. ?My jeste?my niejako dora?n? pomoc? na ten najtrudniejszy czas, kiedy oni tutaj si? znajduj?, kiedy przyje?d?aj?” - powiedzia?.
Mimo ci?g?ego do?wiadczenia wojny na Ukrainie, bracia niezmiennie prowadz? dzia?ania ?rodowiskowe. ?Ca?y czas zajmujemy si? lud?mi samotnymi, cierpi?cymi, chorymi terminalnie, wi?c odwiedzamy ich po prostu w domach i tam dostarczamy niezb?dne ?rodki do ?ycia” - zaznacza.
Jednocze?nie przeor wspólnoty w Drohobyczu wskazuje, ?e z biegiem czasu, niestety, potrzeby b?d? si? zwi?ksza?. Osób starszych, wymagaj?cych opieki b?dzie przybywa?. Ju? statystyki ukraińskiej s?u?by socjalnej pokazuj?, ?e co roku przybywa osób powy?ej 65 roku ?ycia, które b?d? za chwil? potrzebowa? pomocy. Wynika to z faktu, ?e wielu m?odych opu?ci?o kraj oraz tego, ?e m?odzi m??czy?ni walcz? na froncie, tam gin?, nie wracaj? do domów, przez co rodzice zostaj? sami. ?Jest do du?e wyzwanie tak?e dla nas, dlatego ju? planujemy, podejmujemy pewne kroki na przysz?o??, aby zaradza? potrzebom podopiecznych” - doda? rozmówca mediów watykańskich.
Wyzwania codzienno?ci i przysz?o?ci
?Dzi? Ukrainie najbardziej potrzeba jedno?ci - wskaza? br. Iwańczuk i doda? - na pewno potrzeba tak?e wsparcia z zewn?trz, ze strony ca?ej Europy i ca?ego ?wiata”. Dzi? Ukraińcy borykaj? si? z podstawowymi problemami.
Zaznacza tak?e, ?e najwi?ksza grupa ludzi, która cierpi z powodu wojny, potrzebuje wsparcia, nie tylko materialnego, ale tak?e psychicznego. Jest bardzo du?o osób, które ju? straci?o swoje dzieci – ?ch?opaków”, którzy zgin?li w walce i te rodziny zostaj? rozbite. Du?o jest tak?e dzieci, które straci?y rodziny. ?I tutaj jest te? przed nami bardzo du?e wyzwanie, aby w tych wszystkich ich problemach - tak?e psychicznych, psychologicznych - im towarzyszy? i próbowa? im pomaga? je rozwi?zywa?” - wskaza?.
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.