杏MAP导航

Krzysztof Bronk - Watykan

W czwartek rano odby?o si? spotkanie wszystkich proboszczów w jego diecezji. ?Wszyscy mówili to samo. Czy to na wsi, czy w centrum miasta, ko?cio?y by?y wype?nione po brzegi, niezale?nie od ksi?dza czy rodzaju liturgii” – opowiada ks. Benoist de Sienty. 

Jak podaje tygodnik Famille Chrétienne dotyczy to nie tylko diecezji Lille. ?Od Nantes po Nice?, od Pary?a po Bordeaux, parafie zosta?y zalane przez bezprecedensow? liczb? ludzi na Mszy w ?rod? Popielcow?”.

Nie wiemy, sk?d to nag?e zainteresowanie

W tym momencie nikt nie potrafi jeszcze wyja?ni? tak nag?ego zainteresowania katolick? liturgi?. ?Wiele si? mówi o poszukiwaniu sensu przez to pokolenie. Kryje si? za tym g??bokie pragnienie poznania miejsca, z którego pochodz?, odnalezienia si?” – mówi ks. Gaël Raucoules z parafii w Gaillac. Przyznaje, ?e w jego ko?ciele wi?kszo?? nowych ludzi na liturgii ?rody Popielcowej zosta?o zaproszonych przez swych rówie?ników, którzy nawrócili si? na chrze?cijaństwo b?d? dopiero przygotowuj? si? do chrztu. ?To niesamowite, ?e ci m?odzi pochodz? z bardzo ró?nych ?rodowisk. Duch ?wi?ty dzia?a w sercach ludzi” – mówi cytowany ju? wcze?niej ks. de Sienty.

W Ko?ciele znajduj? ukojenie

Pierre-Emmanuel Dieudonné, diakon odpowiedzialny za duszpasterstwo w Aix-les-Bains, zauwa?a, ?e ju? w ubieg?ym roku odnotowa? bezprecedensowy nap?yw ludzi, zw?aszcza m?odych, w wieku od 20 do 40 lat, na Drogach Krzy?owych i procesjach. Przyznaje, ?e praktycznie co tydzień zg?asza si? do niego przynajmniej jeden m?ody cz?owiek, który chce przyj?? chrzest. Podkre?la, ?e wielu z nich prze?ywa bardzo trudne sytuacje rodzinne albo szuka wsparcia po stracie bliskiej osoby. W Ko?ciele znajduj? ukojenie.

Powa?ne wyzwanie dla duszpasterstwa

Wszyscy przyznaj?, ?e tak nag?y i masowy nap?yw nowych ludzi do Ko?cio?a stanowi powa?ne wyzwanie dla duszpasterzy. ?Obawiamy si?, ?e nie b?dziemy w stanie przyj?? tych ludzi i im towarzyszy?, ?e mo?emy ich rozczarowa?” – mówi diakon Dieudonné. Podkre?la, ?e wiele osób potrzebuje bardzo indywidualnego podej?cia, jak na przyk?ad m??czyzna, którzy przez 20 lat by? buddyst?. ?Próbujemy, czasem na pró?no, znale?? parafian, którzy mogliby im towarzyszy?” – dodaje francuski diakon.

?Nie jeste?my na to gotowi, ale to nie oznacza, ?e mamy si? poddawa? – uwa?a ks. de Sienty. - My?l?, ?e to wspania?e, ?e nic nie rozumiemy. Tym, który prowadzi Ko?ció? jest Chrystus, to nas stawia na w?a?ciwym miejscu”.