杏MAP导航

Beata Zaj?czkowska – Watykan

Prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych podkre?li?, ?e ?ycie nowych b?ogos?awionych doskonale oddaje przypowie?? o Mi?osiernym Samarytaninie, w którym rozpoznajemy samego Jezusa. ?Tak jak On, tak?e dwaj nowi b?ogos?awieni okazali wielkie mi?osierdzie najubo?szym i potrzebuj?cym” – podkre?li?.

Wierni ?wiadectwu mi?o?ci

Kard. Semeraro przypomnia?, ?e b?. ks. Gaietà Clausellas by? uosobieniem pokory, której nieod??czn? towarzyszk? by?o jego mi?osierdzie. Z kolei b?. Antonio Torta kocha? opiekowa? si? chorymi na gru?lic? i osobami w podesz?ym wieku. ?Obaj pozostali wierni temu ?wiadectwu mi?o?ci, nawet gdy nara?ali w?asne ?ycie” – podkre?li? prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych. Zauwa?y?, ?e gdy b?. Gaietà prowadzono na miejsce ?mierci ten modli? si? s?owami Te Deum, staro?ytnego hymnu, który kończy si? s?owami: ?W Tobie Panie zaufa?em”. Z kolei o b?. Antonim ?wiadkowie mówi?, ?e aby uchroni? Eucharysti? przed zbezczeszczeniem, wyrwa? puszk? z Naj?wi?tszym Sakramentem z r?k milicjanta i rozda? konsekrowany chleb obecnym. Ofiaruj?c go swojemu najm?odszemu, pi?cioletniemu synowi, powiedzia?: ?Zabieraj? ci ziemskiego ojca, a ja powierzam ci? Ojcu w niebie”.

Kard. Semeraro podkre?li?, ?e ?ycie cz?owieka staje si? owocne jedynie w perspektywie daru z mi?o?ci. Mówi?c o nowych b?ogos?awionych zauwa?y?, ?e wype?nili oni zach?t? Jezusa: ?A kto by chcia? Mi s?u?y?, niech idzie za Mn?”. Przywo?a? w tym kontek?cie komentarz ?w. Augustyna, ?e ?Jezus pragnie, by drogi, którymi za Nim pójdziemy by?y jego drogami, a nie tymi, które sami sobie wyznaczamy”. Kard. Semeraro wskaza?, ?e t? zasad? wcielili w ?ycie dwaj m?czennicy, dzi? og?oszeni b?ogos?awionymi. ?Czym?e by?o ich m?czeństwo, jak nie pój?ciem za Jezusem? Nie ?ledzili samych siebie, ale Chrystusa! ?wiadectwo, które nam daj? brzmi: «i?? za Chrystusem»” – podkre?li? w homilii beatyfikacyjnej prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.

B?ogos?awieni m?czennicy

Gaietà Clausellas Ballvé, jako 14-latek wst?pi? do seminarium duchownego w Barcelonie i po jego ukończeniu w 1888 roku przyj?? ?wi?cenia kap?ańskie. Pracowa? duszpastersko w ró?nych parafiach katalońskich, wsz?dzie daj?c przyk?ad gorliwo?ci apostolskiej, skromno?ci, ubóstwa i pokory. Na miar? swych si? i mo?liwo?ci stara? si? opiekowa? si? biednymi i chorymi, zyskuj?c sobie miano ?ojca bezbronnych osób starszych”. Gdy w 1936 roku rozpocz??a si? krwawa wojna domowa, której jednymi z najwi?kszych ofiar byli ludzie Ko?cio?a, dzisiejszy b?ogos?awiony, ?wiadom gro??cego mu niebezpieczeństwa, nie przesta? pe?ni? swej pos?ugi kapelana i opiekuna chorych, starców i innych potrzebuj?cych, cho? namawiano go, aby próbowa? si? ratowa?. Zgin?? rozstrzelany z nienawi?ci do wiary 15 sierpnia 1936 w miejscowo?ci San Julián de Altura w Katalonii.

Antoni Tort Reixachs urodzi? si? w 1895 roku w Monistrol de Montserrat ko?o Barcelony. W 1903 roku ca?a jego rodzina przenios?a si? do stolicy Katalonii i tam przysz?y b?ogos?awiony rozpocz?? prac? jako z?otnik. W 1917 po?lubi? Mari? Josef? Gavín Sagardia, z któr? mia? 11 dzieci. Przez ca?e swoje ?ycie rzetelnie wype?nia? swe obowi?zki zawodowe i rodzinne, b?d?c przy tym gorliwym katolikiem, z du?? wra?liwo?ci? na materialne i duchowe potrzeby innych. Odznacza? si? wielk? pobo?no?ci? do Eucharystii i do Matki Naj?wi?tszej. Wielokrotnie pielgrzymowa? do Lourdes i pomaga? chorym. W niedzielne poranki goli? chorych na gru?lic? i starców, popo?udniami za? zajmowa? si? katechizacj? parafialn?. 1 grudnia 1936 do jego domu wtargn?li lewicowi milicjanci, szukaj?c jego brata Francesca i córki Mercè, których mieli na swych listach poszukiwanych ?tradycjonalistów”. Antoni udzieli? u siebie schronienia kilku ksi??om i siostrom zakonnym. Milicjanci spalili na miejscu przedmioty religijne i opu?cili jego dom, zabieraj?c ze sob? dwóch kap?anów i gospodarza (za to, ?e ich ukrywa?) oraz jego brata i córk?. Antoni, ?wiadom zagro?enia, powierzy? swe ?ycie Bogu i by? gotów na m?czeństwo. Rozstrzelano go w nocy z 3 na 4 grudnia 1936 r. ?wiadkowie stwierdzili, ?e przed ?mierci? 41-letni m?czennik mia? powiedzie?: ??egnajcie, do zobaczenia w niebie. Nie l?kajcie si?, gdy? ani jeden w?os nie spadnie wam z g?owy, je?li Bóg na to nie pozwoli. Opatrzno?? b?dzie nad wami czuwa?a tak, jak czuwa?a dotychczas, tak b?dzie te? w przysz?o?ci”.