杏MAP导航

Delphine Allaire – Watykan

W wywiadzie dla Radia Watykańskiego purpurat przypomina, ?e Franciszek odwiedzi Marsyli? w powi?zaniu z trzecim etapem wa?nego zgromadzenia biskupów. Mowa o tzw. ?ródziemnomorskich Spotkaniach, maj?cych na celu uzmys?owi? zarówno podobieństwa wyzwań w basenie Morza ?ródziemnego, jak i ró?nice, bowiem ka?da cz??? regionu, ka?dy kraj, ka?da kultura, prze?ywa ostatecznie inne sytuacje. Wzajemne zrozumienie stanowi wi?c punkt, do jakiego chce si? doj??.

?To, co Morze ?ródziemne reprezentuje swoj? geografi?, zale?y od narodów ?yj?cych na jego wybrze?ach, wcielaj?cych owe kwestie w ?ycie poprzez relacje, które tworz? mi?dzy sob? – pomimo wstrz?sów historii – jako wielka «mozaika nadziei». Cz?sto zaczyna si? to od prostych powi?zań handlowych – wskazuje kard. Aveline. – Nast?pnie, wraz ze wzrostem wzajemnego szacunku, zacz?to interesowa? si? kultur?, a nawet religi? drugiej strony. W ten sposób rozpocz??a si? wielka przygoda tego, co chrze?cijanie nazywaj? «dialogiem»”.

Purpurat zaznacza, ?e dialog to forma, jak? Bóg obra? dla swojego objawienia. To w?a?nie poprzez rozmowy i spotkania rozwija? On swoj? relacj? z lud?mi, o czym mówi Pismo ?wi?te. Taka postawa rodzi ostatecznie klimat przyja?ni i tylko w nim mo?e si? dalej rozwija?.

?Ko?ció? w Marsylii jest tego szczególnie ?wiadomy. Rzeczywi?cie, czcigodna i staro?ytna tradycja czyni tych, których Ewangelia nazywa «przyjació?mi» Jezusa, w szczególno?ci ?azarza i Mari? Magdalen?, za?o?ycielami pierwszej wspólnoty chrze?cijańskiej w naszym mie?cie. Przyja?ń, któr? Jezus dzieli? si? ze swoimi go??mi w Betanii, jest najlepszym narz?dziem g?oszenia Ewangelii, poniewa? otwiera drzwi do dialogu i braterstwa – zauwa?a francuski kardyna?. – Braterstwo: to jest to, co Ko?ció? w Marsylii chcia?by zaoferowa? wszystkim, których wita, z Francji i innych krajów, z okazji ?ródziemnomorskich Spotkań i wizyty Papie?a Franciszka. Tak wi?c Ko?ció? w Marsylii zacz?? marzy?, ?e pewnego dnia Morze ?ródziemne b?dzie mo?na nazwa? «morzem braterstwa». Wie, ?e b?dzie to d?uga droga, ale to co? wi?cej ni? marzenie, to jego nadzieja”.