杏MAP导航

Szukaj

Nairobi Nairobi 

Slumsy Nairobi – inny, zapomniany ?wiat, który wzywa do nawrócenia

O Afryce si? nie mówi, bo gdyby informacje g?ównego nurtu w kwestii Afryki naprawd? posz?y w g??b, samoocena ka?dego maj?cego sumienie zosta?aby zakwestionowana – zaznacza o. Maurizio Binaghi, kombonianin pracuj?cy w slumsach Nairobi. Dodaje jednak, ?e bardzo wa?ne jest wezwanie papieskie, aby ka?dy z nas pozwoli? si? nawróci? przez zmarginalizowanych i odrzuconych.

Krzysztof Dudek SJ -Watykan

Zakonnik najpierw przez 20 lat pracowa? w ?gettach Chicago”. Tam m?odzi byli ?umarli wewn?trznie, antropologicznie”. Tu, w Nairobi, ?istnieje inna ?ywotno??, ale jest te? potworna bieda. Naprawd? mo?na do?wiadczy? wszystkiego” – zaznacza o. Binaghi.

Wielu m?odych w Kenii jest pozostawionych samych sobie

?Jako kombonianie mieli?my ju? wcze?niej program dla dzieci ulicy i kiedy poproszono mnie o przej?cie opieki nad nim, zdecydowa?em si? podnie?? wiek i uwzgl?dni? tak?e m?odych i nastolatków. Przepraszam za wyra?enie, we W?oszech, w Europie «dobrze si? sprzedaj?» s?odkie dzieci. Nastolatki, m?odzi ludzie to przest?pcy, to ci, którzy za?ywaj? narkotyki. I oni s? naprawd? zmarginalizowani, tak?e przez spo?eczeństwo kenijskie. Policja dokonuje na porz?dku dziennym zbiorowych egzekucji w naszej dzielnicy. Dla mnie wybór tego miejsca to kwestia wierno?ci temu, o czym marzy? nasz za?o?yciel Daniel Komboni: przebywaniu z najbiedniejszymi i opuszczonymi. Prowadzimy tutaj program resocjalizacji dla dzieci ulicy. Chodzi o prawdziwe odkrycie cz?owieczeństwa. Zawsze powtarzam, ?e naszym zadaniem jako misjonarzy jest kocha?, poniewa? Bóg kocha nas za to, kim jeste?my.“

Jedno z szczególnych miejsc, gdzie gromadz? si? ubodzy, stanowi lokalne wysypisko ?mieci. Kombonianin zaznacza, ?e mo?e by? najwi?kszym w Afryce, poniewa? ca?y sto?eczny okr?g, ?prawie 6 mln osób, wyrzuca [tam] wszelkiego rodzaju ?mieci, od toksycznych odpadów po ró?norodne plastiki”. Potem te ?mieci le?? pod go?ym niebem – dodaje zakonnik.

Pozwólmy si? nawróci? odrzuconym

?Tak wielu, 2,5-3 tys. ludzi, ?yje z owych odpadów. Dos?ownie, ka?dego dnia wychodz? na wysypisko i zbieraj? to, co mog?, aby odsprzeda?, podda? recyklingowi, zje??. Mam w g?owie scen?, której nigdy nie zapomn?. Mia?em raz wywiad i zabra?em dziennikarza na to wysypisko. Weszli?my w ?mieci po kolana. I zobaczyli?my m?odego ch?opaka, który znalaz? worek z kanapkami, jakie rozdaje si? lub sprzedaje w samolotach. Otworzy? kanapk?, znalaz? co? do smarowania, usiad? na górze ?mieci i przed zjedzeniem pomodli? si?. Podzi?kowa? Panu za otrzymane jedzenie. Ja nigdy nie b?d? mia? tak g??bokiego pragnienia, jak ten ch?opak, który pewnie nie chodzi? do Ko?cio?a. Mo?e ju? nie ?yje. Ale jest to niezwyk?e, ?e, jedz?c ze ?mieci, dzi?kowa? za to, co mu Pan da? tego dnia. I to jest w?a?nie to nawrócenie, którego potrzebujemy i do którego wzywa tak cz?sto Papie?, mówi?c: «pozwólmy si? nawróci? tym biednym i odrzuconym». Oni maj? tak bogate wn?trze, tak pi?kne wn?trze.“

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

07 maja 2023, 11:47