Polski werbista z Konga: nie ma ?ywego Ko?cio?a bez zaanga?owania ?wieckich

Piotr Handziuk SVD w Demokratycznej Republice Konga

碍辞?肠颈ó?

Polski werbista z Konga: nie ma ?ywego Ko?cio?a bez zaanga?owania ?wieckich

?Nie wyobra?am sobie ?ycia parafii bez aktywnego zaanga?owania ?wieckich, to jest co?, czego mo?emy si? w Polsce uczy? od Kongijczyków” – mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Piotr Handziuk SVD. Polski werbista od ponad 30 lat pos?uguje w Demokratycznej Republice Konga. Wi?kszo?? tego czasu pracowa? w ró?nych parafiach w afrykańskim buszu, a obecnie jest rektorem werbistowskiego seminarium w Kinszasie, gdzie do kap?aństwa przygotowuj? si? klerycy z dziesi?ciu krajów Czarnego L?du.

Beata Zaj?czkowska – Watykan

Misjonarz podkre?la, ?e praktycznie wszyscy Afrykańczycy s? lud?mi wierz?cymi, nie ma w?ród nich ateistów czy niewierz?cych, bo ka?dy ma swój sposób odbiera Boga i manifestuje w?asn? wiar?. Ponad po?ow? populacji Konga stanowi? chrze?cijanie. Szacuje si?, ?e w tym kraju mieszka 45 mln katolików. ?To ludzie bardzo zaanga?owani w ?ycie parafii i przede wszystkim w ?ycie liturgiczne. Bezcenna jest pos?uga katechistów” – mówi ojciec Handziuk.

Nie ma ?ywego Ko?cio?a bez zaanga?owania ?wieckich

?Kongijczycy to s? ludzie, którzy potrafi? i lubi? ?piewa? i tańczy?. I w?a?nie poprzez ?piew, taniec oraz ró?nego rodzaju gesty wielbi? Pana Boga podczas liturgii. Msza w rycie zairskim, któr? sprawowa? Papie?, stanowi ?wiadectwo, ?e oni modl? si? i duchem i cia?em. To, co maj? w sercu staraj? si? te? wyrazi? na zewn?trz poprzez gesty, ?piew, taniec. Ryt zairski jest ?wiadectwem inkulturacji Ewangelii i liturgii – mówi papieskiej rozg?o?ni polski werbista. – Kongijczycy to ludzie wierz?cy, co mo?na zaobserwowa? w Kinszasie, gdzie w niedziel? ulice pozostaj? puste, bo wszyscy praktycznie gdzie? si? modl?. Stolica rozbrzmiewa w niedziele ?piewem i tańcem zarówno w ko?cio?ach katolickich, jak i protestanckich, a tak?e ró?nych sektach, które powstaj? z dnia na dzień. Kongijczycy b?d?cy w tak trudnej sytuacji materialnej, w swej beznadziei zwracaj? si? do Boga i w?a?nie w Nim pok?adaj? nadziej?.“

Ojciec Handziuk podkre?la, ?e Europejczycy naprawd? wiele mog? nauczy? si? od Afrykańczyków. Przede wszystkim ca?kowitego oddania i zaanga?owania w ?ycie parafii, a tak?e odwagi w modlitwie. Dodaje, ?e bez wsparcia ?wieckich misjonarze niewiele mogliby sami zdzia?a? w dziele ewangelizacji.

?Ludzie potrafi? po?wi?ci? kilka godzin dziennie na modlitw?, adoracj?, przygotowanie chóru, liturgii, czy na odwiedzanie biednych i chorych. Ci ludzie, którzy s? naprawd? nieraz sami bardzo ubodzy potrafi? si? jeszcze dzieli? z biedniejszymi od nich. Od Kongijczyków mo?emy nauczy? si? równie? odwagi w modlitwie. Maj? odwag? publicznie si? modli? i wyznawa? swoj? wiar? – mówi ojciec Handziuk. – Ja po tych ponad 30 latach pos?ugi w Kongu nie wyobra?am sobie pracy pastoralnej bez zaanga?owania ludzi ?wieckich. Wida? to na ka?dym poziomie – w liturgii i w ?yciu codziennym. To oni s? odpowiedzialni za parafie. Ka?da parafia w Kongu podzielona jest na ma?e wspólnoty i one spotykaj? si? raz w tygodniu na modlitwie oraz po to, by podzieli? si? tym, co dzieje si? wokó? nich. Te ma?e wspólnoty przygotowuj? równie? niedzieln? liturgi?. To oni przygotowuj? S?owo Bo?e, przygotowuj? ofiary, o?tarz, ko?ció? na niedzieln? Eucharysti? czy na ?wi?teczne spotkanie liturgiczne. Kongijczycy s? bardzo zaanga?owani i przywi?zani do ?ycia parafialnego. Oni to manifestuj? na ka?dym kroku. Oni po prostu nie kryj? si? ze swoj? wiar?. Tego mo?emy si? od nich uczy?, tej odpowiedzialno?ci za parafie, zaanga?owania si? i odwagi w wyznawaniu swojej wiary.“