Pracownicy Caritas Spes ryzykuj? ?ycie, rezygnuj? z wolnego czasu i wynagrodzenia
?ukasz So?niak SJ – Watykan
Podkre?la, ?e najtrudniejsza dla struktur Caritasu jest zmienna dynamika potrzeb w warunkach wojennych. ?Brakuje stabilno?ci. Na przyk?ad do jednego z naszych centrów dochodzi informacja, ?e gdzie? potrzeba wody, ale kiedy ju? uda nam si? j? dostarczy?, to okazuje si?, ?e woda ju? jest, ale zaczyna brakowa? po?cieli, leków i jedzenia… Musieli?my co? zmieni?, aby nasza pomoc by?a realnym wsparciem” – wyja?nia Radiu Watykańskiemu ks. Gryniewicz.
Dyrektor Caritas Spes podkre?li?, ?e najtrudniejsze by?y pierwsze dni. Pracownicy byli zdezorientowani, bali si? o bezpieczeństwo swoich rodzin, które pozosta?y w domach, cz??? z nich zosta?a powo?ana do wojska. Prac? utrudnia?y alarmy przeciwlotnicze, kiedy trzeba by?o wszystko rzuci? i biec do piwnicy. ?Dlatego podj?li?my decyzj?, ?eby si? przeorganizowa?. Z jednego stworzyli?my trzy oddzia?y: dwa na Ukrainie, a jeden w Polsce. W Kijowie zosta?y tylko trzy osoby” – wyja?nia ks. Gryniewicz.
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.