Bp Szyrokoradiuk: w Odessie zostali ubodzy i samotni
Beata Zaj?czkowska – Watykan
Cz??? parafii nale??cych do tej diecezji znalaz?a si? na terenach okupowanych przez Rosjan. ?W Chersoniu ludzie codziennie manifestuj? przeciwko agresorom i modl? si? o pokój” – mówi bp Szyrokoradiuk.
Odessa przygotowuje si? ci?gle do ataku z morza, ale jako? nadal trzymaj? obron?. Od czasu do czasu w??czaj? si? alarmy, chowamy si? wówczas. Miasto jest na wpó? opustosza?e, bo kto móg? wyjecha?, to wyjecha?. Zostali ludzie biedni i samotni – mówi papieskiej rozg?o?ni bp Szyrokoradiuk. – Przychodz? i szukaj? pomocy, dlatego te? organizujemy dla nich wsparcie materialne. Pracuj? tylko nieliczne sklepy, wi?kszo?? jest ju? pozamykana. W mie?cie poustawiane s? barykady. Obowi?zuje godzina policyjna. Tak obecnie ?yjemy. Ko?ció? wype?nia swoj? funkcj?. W Odessie mamy cztery Msze codziennie, na które ludzie wci?? przychodz?. Wieczorn? odprawiamy zawsze za zmar?ych i poleg?ych, bo du?o ludzi ginie. Ka?dego wieczoru jest requiem i Msza ?w. za zmar?ych. Codziennie te? odmawiamy Koronk? do Bo?ego Mi?osierdzia i odprawiamy Drog? Krzy?ow?, ?eby podtrzyma? ludzi na duchu. Ksi??a, Bogu dzi?ki, zostali. Mamy kilka parafii na terenach okupowanych, jedn? kaplic? nam zniszczyli, bo trafi? w ni? pocisk. Chersoń jest okupowany, Miko?ajów wci?? dzielnie si? broni. Na terenach okupowanych ludzie codziennie protestuj?, wychodz? z flagami na ulice. Niby okupanci weszli, ale na budynkach urz?dowych powiewa flaga ukraińska, bo jak tylko j? ?ci?gn?, to ludzie na nowo wieszaj?. Niestety, nie wpuszczaj? na te tereny pomocy humanitarnej, bo chcieli?my zawie?? kilka TIR-ów, ale nie ma ich zgody. W ca?ej diecezji sytuacja jest napi?ta, nerwowa, ale jako? trzymamy si? jeszcze.
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.