杏MAP导航

Szukaj

Ludno?ci regionu Tigraj grozi kl?ska g?odu Ludno?ci regionu Tigraj grozi kl?ska g?odu 

Misjonarka salezjanka o sytuacji w Tigraj

Wojna oraz ewakuacja miejscowej ludno?ci stwarza w regionie Tigraj, w Etiopii bardzo powa?ne zagro?enie kl?sk? g?odu. ?Pomoc humanitarna nie dociera do wszystkich potrzebuj?cych, zw?aszcza do mieszkańców wiosek. Brakuje wody i jedzenia. Wielu uciekaj?cych przed zagro?eniem schroni?o si? w szko?ach. Struktury sanitarne zosta?y powa?nie zniszczone. Ceny podstawowych artyku?ów bardzo wzros?y, a ludzie pozostaj? bez pracy, poniewa? fabryki zosta?y zniszczone” – tak sytuacj? na miejscu opisuje s. Paola, ze zgromadzenia salezjanek (Córek Maryi Wspomo?ycielki). W Etiopii pracuje wiele zgromadzeń zakonnych, m.in. od trzydziestu lat pos?ug? pe?ni? siostry salezjanki.

Krzysztof O?dakowski SJ – Watykan       

            

         Ko?ció? katolicki, który stanowi niewielk? mniejszo?? w Etiopii cieszy si? du?ym uznaniem ze wzgl?du na szerok? dzia?alno?? edukacyjn? i socjaln?. Szczególnie apel Papie?a w sprawie Tigraj zosta? przyj?ty w ca?ym kraju z wielk? nadziej?. Zach?ci? on wielu misjonarzy do kontynuowania pracy w?ród ludzi. Siostra Paola opowiedzia?a Radiu Watykańskiemu o obecnej sytuacji w regionie Tigraj. 

?Nasza misja znajduje si? w Atua. Prowadzona przez nas szko?a jest jedyn?, która nie zosta?a zaj?ta przez uchod?ców. Z tego wzgl?du stali?my si? punktem odniesienia dla ludno?ci w zakresie zaspokojenia podstawowych potrzeb np. w wod?. Nasza misja zaopatrzona jest w studnie. W ten sposób zapewniamy miejscowej ludno?ci bardzo dobrej jako?ci wod?. To jedno z dzia?ań, które podejmujemy na miejscu. Nast?pnie prowadzony przez nas szpital to jedyna katolicka struktura, jaka pozosta?a w Atua. Jedyny szpital, który pracuje. Wszyscy pracownicy misji udali si?, aby w nim pracowa? i pomaga?. To struktura, która nie jest w pe?ni wykończona i wyposa?ona, ale sta?a si? w tym momencie faktycznie szpitalem. Od listopada do dzisiaj urodzi?o si? w nim ponad 1,5 tys. dzieci i przyjmowanych jest 300 pacjentów dziennie. Innym wyzwaniem, z którym musi si? zmierzy? zgromadzenie z punktu widzenia ekonomicznego pozostaje personel. Od dwóch lat nie pracuje szko?a. Wszystkie subwencje i pomoc, które otrzymujemy na szko?? przekazali?my szpitalowi, a wi?c dla chorych oraz osób przybywaj?cych z wiosek. W tej trudnej sytuacji jeste?my tak?e wezwani do znalezienia rozwi?zań, poniewa? nasi wspó?pracownicy, którzy posiadaj? rodziny z dzie?mi stoj? wobec bardzo niepewnej przysz?o?ci.“

 

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

21 czerwca 2021, 16:25